Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hallii ####

Współczuję kobietom, które muszą zostawiać malutkie dzieci i iść do pracy

Polecane posty

Gość Hallii ####

Wychowuję dwulatka, jestem w ciąży z drugim dzieckiem.... Tak sobie myślę, że fajnie, jak urodze mały będzie miał 2,5 także do czasu jak skończy 5 lat i pójdzie do przedszkola, spokojnie odchowam drugie (będzie miało 2,5 także już tez do przedszkola można posłać). Póki co mąż dobrze zarabia, oby tak zostało jeszcze te 3 lata. Posiedzę z dziećmi w domu, wychowam "po swojemu", odpocznę od pracy zawodowej, nie bedę miała wrażenia straconego dzieciństwa dzieci :) Czytałam topik "współczuję kobietom, które siedzą w domu", temat jest odpowiedzią, ja współczuję tym umęczonym matkom, które oddają malutkie dzieci do żłobków albo innych osób niż mama czy tata, a potem dziwią się, ze dzieci pyskują, nie słuchają itp (a jakie mają być wychowywane przez kilka osób z różnymi metodami wychowawczymi i charakterem?). Szkoda mi tych mam, tyle kasy wydają na dziecko a żadnej przyjemności z bycia rodzicem nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merdasa
Ty chyba jestes jakas interesowna skoro w zamian za wydawanie pieniędzy na dziecko, chcesz chociaż mieć z tego przyjemność!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hallii ####
No tak, nie jestem męczennicą, która przez 9mies znosi niedogodności ciąży, potem poród, kilka miesięcy wyrwanych z zyciorysu (kolki, ząbkowanie itp), po to, aby 5 mies po porodzie wstawać rano, budzić i oddawać dziecko/dzieci do żłobka czy przedszkola, i jeszzcze płacić za to. Trochę przyjemności jako matce z małym dzieckiem mi się należy:) - kawka z koleżankami, wyjazdy do rodziny, współne z sąsiadkami i ich dziecmi spacerki na plac zabaw. No ale może ja jestem inna, bo dla mnie czas spędzony z moim dzieckiem jest ważniejszy i przyjemniejszy niż pracowanie dla szefa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicht do wiary
a wg mnie dziecko wychowuje sie lepiej w rodzinie gdzie oboje rodzice pracuja zamiast patrzyc na wzorzec rodziny mama kura domowa +ojciec kon pociagowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka kura domowa jaki koń poci
ągowy?:O po co ci dzieci skoro ktos inny ma je wychowywać?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda sytuacja jest indywidualna. Niektóre kobiety po prostu nie mają wyjścia i muszą wrócić do pracy, ze względu na podreperowanie domowego budżetu. Można to jednak pogodzić, pracując np. zdalnie (duże firmy coraz częsciej korzystają z tego modelu zatrudniania). Można być z dzieckiem i jednoczesnie nie wypaść z obiegu zawodowego. Z drugiej jednak strony po kilku latach siedzenia w domu, na rynku pracy można być straconym i powrót jest mega trudny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicht do wiary
no po co dzieci a tobie po co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicht do wiary
wlasnie o tym pisalam,po 5 latach bez pracy matka jest dla potencjalnego pracodawcy bezwartposciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka kura domowa jaki koń poci
po to żeby je samemu wychowywać, to chyba oczywiste:O gdybym chciałą wychowywać obce, to zatrudniłabym się w żłobku albo przedszkolu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka kura domowa jaki koń poci
tylko co ma piernik do wiatraka? lepiej poświęcić to co w życiu najważniejsze dla PRACY?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicht do wiary
wiec po to tobie dzieci zeby je samemu wychowywac?to psa se moglas wziac a nie az w ciaze zachodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to dla ciebie wychwanie dziecka to godziny 8-16? A Jak matka odbiera to dzieco z przedszkola/złobka / od niani to co później robi? Po 16 to nie jest wychowanie? Czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka kura domowa jaki koń poci
masz coś sensownego do powiedzenia?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hallii ####
nicht do wiary wolę być kurą domową z koniem pociągowym niż dwoma szczurami wyścigowymi :D rozumiem, kiedy nie ma kasy i trzeba do pracy wrócić, ale argument, żeby to zrobić bo leiej mieć pracę jeśli mąż zostawi?? :O pomijając fakt, ze z pracą to jest tak,ze dzisiaj jest, a jutro już nie. Mamy pracujące, myslicie, ze jesteście w pracy niezastąpione? W każdej chwili możecie ją stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka kura domowa jaki koń poci
Arszenika, no nie udawaj, że nie rozumiesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hallii ####
Arszenika, właśnie o tym piszę. W tych godzinach wychowuje kto inny, a Ty dopiero po powrocie z pracy. Zresztą nie oszukujmy się, często jest to ok 10 godz dziennie poza domem (dojazdy, jakieś zakupy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiebaba
wiesz każdy żyje jak chce.z pierwszym dzieckiem siedziałam 3 lata w domu.stanowczo za długo.męczylismy się obydwoje.z drugim jak miał 8 m-cy wróciłam do pracy.mały z babcią .jak skończył rok -złobek.i uważam,że to była świetna decyzja .i wbrew pozorom gdy pracuję nasze relacje układają się dużo lepiej.jak przyszłam z pracy czas poświęcałam dziecku w 100%.nie nadaję się do siedzenia w domu,jakieś kawki i pogaduszki z innymi kobietami siedzącymi w domu?boże broń.nie chodzi o kasę -mąż dobrze zarabia.ale ja musze używac mózgu,takie pierdu pierdu w domu niesamowicie mnie męczy.tak wiem zaraz powiecie,że w domu tez można sie uczyć i takie tam.ale to nie to samo co wyjście do pracy, rozmowy z współpracownikami,dokształcanie się itd.moje dzieci absolutnie na tym nie cierpią ,wymieniamy się w opiece nad mniejszym,bo wiekszy już dorosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka kura domowa jaki koń poci
moje zdanie jest takie: do 3 roku życia dziecko powinno być z mamą, bo to najbardziej istotny czas w życiu dziecka od 3 roku życia wszystkie dzieci powinny chodzić do przedszkola, bo to etap kiedy bardzo istotne jest by dziecko zaczęło się uczyć jak wygląda życie w społeczeństwie w tym cholernym kraju, to powinno być prawnie ustanowione!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicht do wiary
Halliii przykro mi ze praca dla ciebie oznacza tylko wyscig szczurow.no ale jesli chcesz zeby w przyszlosci zapytali twoje dziecko o twoj zawod w szkole a ono powie'sprzataczka kucharka pomoc dowmowa'to twoja sprawa.i nie pisalam nic o zostawianiu przez meza:D nawet o tym nie pomyslalam ale moze to twoja obawa co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka kura domowa jaki koń poci
takasobiebaba--------> ależ to nie żadna nowość, że nie każda kobieta nadaje się na matkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie udaję. Powiedz mi czy wychowanie dziecka to siedzenie na kafe, kawka z koleżanką, puszczenie dziecku bajek itd? Nie mam nic do mam pracujacych w domu (czytaj wychowujacych dzieci), ale nie bądźcie hipokrytkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka kura domowa jaki koń poci
a już na pewno dla dobra każdego malucha każda matka powinna być z nim przynajmniej przez pierwszy rok życia przecież takiemu maleństwu w tym okresie mama jest najbardziej potrzebna i żadna placówka mu nie zapewni miłości i ciepła matki ten kraj powinien zapewnić macierzyński przez pierwszy rok życia dziecka KAŻDEJ MATCE i KAŻDEMU DZIECKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merdasa
Hallii #### Twoje dziecko na pewno nie będzie pyskować, zawsze Ci będzie posłuszne itp itd...o święta naiwności! A jeśli mamy idą do pracy to z pewnością nie dla przyjemności (chyba że wyjątki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co o tym myślicie?
Mam takie samo zdanie, do 3 roku życia z matką, od 3rż obowiązkowo do przedszkola. Ja sama pewnie bedę koło roku półtora siedziała-potem do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka kura domowa jaki koń poci
ale ja tak samo nie mam nic do innych matek każdy niech robi jak chce ja tutaj tylko wyrażam swoje zdanie;) sama chyba nie nadaję się do siedzenia w domu z dziećmi, ale uważam, że powinno być jak napisałam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicht do wiary
jaka kura domowa jaki koń poci takasobiebaba--------> ależ to nie żadna nowość, że nie każda kobieta nadaje się na matkę xx to najglupsza rzecz jaka slyszlam a wiec siedzenie latami w domu spijanie kawki i nawijanie o kupkach to dowod ze jestes dobra matka ...ale blysnelas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sceptyczkaka
myślicie ze dzieci zwlaszcza do 5 roku zycia tak dobrze jest wychowywac w domu bez kontaktu z innymi dziecmi, tyleko z matka. To chyba lekka przesada. Rozumiem jeszcze do 2 lat ale potem nie wyobrazam sobie. Zreszta czy dzieci ktore chodza do zlobkow, przedszkoli itp sa gorsze niz te co siedza w domu . Ja uwazam ze nie bo wiecej umieja, sa przystowane do zycia w spoleczenstwie. Wreszcie matka - gdzie ty znajdziesz prace po 5 latach nieobecnosci na rynku chyba tylko jako sprzataczka bo nikt normalny z pracodawcow by nie chcial takiej zatrudnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia mamunia....
ja też współczuję kobietą które muszą wracać do pracy aby związać koniec z końcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wswszsxcaa
autorko popieram cie w 1000%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×