Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klndvoaidnfovbd

CO ZA DURNE PYTANI ZADAJECIE skąd macie kase na 2/3 dzieci?

Polecane posty

Gość a ty myslisz ze w podstawówce
alez ja chce dla nich tego co najlepsze. Chcce żeby wyrosli na ludzi którzy mają swoje pasje nie idą za tlumem bo tak wypada, chce zeby mieli wsparcie w sobie i wiedzieli ze najwiekszą wartością jest przyjaźń, miłość, rodzina a nie kasa, chce żeby byli szcześliwi ale nie dlatego ze coś tam mają tylko dlatego ze to szczeście znajdą w sobie. Nie zatyrać się 12 godzin w robocie i nie mieć czasu dla własnej rodziny w imię wiekszego mieszkania czy lepszego samochodu. Jak tego nie pojmujesz to nasza rozmowa nie ma sensu widać przesiąkłaś mocno materializmem który panuje dookoła i który wyniszcza ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łozenie na eduklacje dziecka nawet do konca studiow jest OBOWIĄZKOWE, i łachy nikt nie robi,a swoje oburzenia i widzimisie na ten temat mozna sobie gleboko w kieszeń wlozyc,bo prawnie i formalnie jako rodzic mamy zobowiązania alimentacyjne by do tego czasu sponsorowac edukacje do kiedy sie uczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczna mamy obowiazek
pod warunkiem ze dziecko chce sie uczyc a nie olewa wszystko a wymagania ma z d. wzięte. I co innego dawać na utrzymanie czyli zapewniać podstawowe potrzeby- mieszkanie jedzenie i jakieś kieszonkowe na autobusy i swoje pilne potrzeby a co innego w tym czasie sponsorowac dziecku wszelkie zakupy, wystawne życie, imprezowanie albo nie daj Boże papieroski co tez niektórzy rodzice robią i uważają za norme!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczna mamy obowiazek
a obowiazek alimentacyjny jest do kiedy się uczy ale nie później niż do ukonczenia 26 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przeciez wiadomo i kazdy o tym wie ,ze zobowiązanie rodzicielskie alimentacyjne jest do czasu kiedy dziecko sie uczy,nie dluzej niz do 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczna mamy obowiazek
tylko ze studia sa bezpłatne i rodzic nie ma oboiazku opłacania płatnych studiów jesli dziecko takie sobie wybierze bo np lubi prywatne uczelnie ;) Tu chodzi o utrzymanie dziecka studiującego i zapewnienie mu podstawowych potrzeb a nie placenie za studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzala mamuska :)
A ja nie rozumiem dlaczego Wy ciagle rzeliczacvie ilosc dzieci na pieniadze,czy ten pieniadz napradwe dla niektorych jest tak wazny? A czy przypadkiem w zyciu nie licza sie inne wartosci? Sama mam 4 dzieci nigdy jakos specjalnie nam sie nie przelewalo,ale tez nigdy biedy nie klepalismy i co? dwoje najstarszych juz na studiach i to w innych miastach wiec dochodzi oplata za akademiki i wcale to tak zle nie wyglada z tymi oplatami studenckimi,jesli dzieci chca sie uczyc to beda sie uczyc i pieniadze nie maja tu nic do rzeczy.Zacznijcie w koncu myslec inaczej wychowujac dzieci tez im mowicie ze pieniadz jest najwazniejszy w zyciu? To ja tym dzieciom bardzo wspolczuje,bo az nie chce myslec na jakich ludzi one powyrastaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojeeej, pisząc oplacenie studiow mialam na mysli PODSTAWY takie jak ksiązki, stacje/akademik/wyzywienia/ bilety na komunikacje miejską jesli auta nie mialoby, zaznaczam podstawowe potrzeby czyli jak to nazwalam ogolnie sfinansowanie studiow to co w nie wchodzi wylacznie pierwszorzednie Chyba ze ktores zazyczyloby sobie oplacanie co miesiąc apartamentu to niech sie buja hahah, kawalerka/stancja/akademik nie ma problemu ,innych kaprysow niespelniam Moje dzieciaki zapowiedzialy mi ze nie wybierają sie na studia,faza negatywnego nastawienia sie na nauke dalej ich trzyma :)(ale domyslam sie ze tylko tak mi dokuczają,i sa nastawione zlowrogo na studia,bo widzą ze mnie wkurza ich postawa )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja napisze prawde.
Mam 20 lat 4 rodzeństwa. W domu pracował tylko tata. Nigdy prezentu nie dostałam od rodziców. Na książki tez nie mieli więc czesc miałam postarszej siostrze czesc kserowana. Ciuchy wszystkie po starszej siostrze. Bywało tak ze chleb z masłem i solą jedliśmy. Zawsze byłam chora jak jechaliśmy z klasa na wycieczkę. Do szkoły kanapek nigdy nie miałam. Mam żal do rodziców. Nawet nie wiecie jak wielki. Tata cieżko pracował. Przerosła ich wydatki. Pamietam jak kilka razy przyjeżdzali prąd odcinać Dlatego szlak mnie trafia jak widzę jak kobiety rodzą dziecko po dziecku nie mając naprawdę warunków. I jak słyszę ze dziecko wogole nie jest drogie. Jest! A co dopiero 4 dzieci. Nie pisze tu o ludziach których naprawdę stać na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja miałam 3 rodzenstwa
Pracował tylko tata na każde urodziny imieniny świeta i dzien dziecka dostawała prezent, mielismy książki, jezdziliśmy na kolonie i obozy nieraz zagraniczne ale czesciej w PL, rodzice wybudowali dom i każde z nas miało swój pokoj a w nim swój telewizor, swój komputer! wtedy laptopów jeszcze nie było na taką skalę, swoje radio. Nigdy mi niczego nie brakowała miałam rower, rolki, ubrania może nie jakieś markowe ale wtedy nie zwracalam na to uwagi nawet nie wiem czy były dostępne jakieś specjalne marki. Ojciec wcale nie zarabiał kokosów tylko matka potrafiła tak rzadzić pieniędzmi zeby na wszystko było i wyczarować zawsze coś z niczego. Na jednym oszczędziła do drugiego dołożyla. Jak byłysmy małe nosiłysmy buty jedna po 2 bo nam to było wtedy obojętne ale za to później stać ją było zeby każdej z nas kupić telewizor do pokoju. Nie tyle zarobki się liczą co to jak się zarządza kasa i czy się potrafi odlozyc czy się wydaje na zbędne rzeczy. Tak szczerze jakby się zastanowić ile z tych rzexzy które się kupuje jest zupełnie niepotrzebnych i mozna by się bez nich obejść, a pieniadze odłożyć to mozna wtedy zobaczyć ile się traci niepotrzebnie na pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmieszniejsze sa osoby
Ktore twierdza,ze rodzenstwo nie moze miec rzeczy po starszym,ale na innym topiku pisza,ze lepiej kupic uzywane niz tansze nowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cecylia ze swinoujscia
Ja tez mam zal do rodzicow ze dzieci narobili,bylo nas 5 i na nic stac,ubrania po starszych siostrach,na kolonie dla biednych,obiady za darmo dla biednych,w szkoke zawsze traktowano mnie jak gorsza,mam niskie poczucie wartosci przez to chociaz rodzice probowali mi wbic do glowy ze jestem super,nie udalo sie,rowniesnicy jak widac mieli wiekszy wplyw,dzis nie mam dobrej pracy i jestem nikim,zyje zastanawiajac sie jakby to bylo gdyby nas bylo tylko dwoje Ps na studia oczywiscie stac ich nie bylo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli dziecko wie
ze rodziców nie stać na placenie za studia to zakacza rękawy i jeżeli bardzo chce na nie pójść to idzie do pracy i sobie zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no masz racje
utrzymanie dziecka na studiach to obowiązek rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwójki.
Mój mąż studiował dziennie na politechnice i miał dwie prace które razem dawały pól etatu. Dodatkowo robił projekty za kasę. Ciężko mu było ale zaraz po studiach stać nas było na mieszkanie. Jak się chce to się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynom na kafe sie juz
w glowach powoli pie*doli od tych prowokacji i juz same nie wiedza o czym tematy zakladac. albo im za malo dzieci u kogos, albo za duzo. do roboty doopy ruszyc cielaki to wam od razu glupoty z glowy wyleca, a nie tylko siedzicie od rana na tym forum i pie*dolicie prowokacje za prowokacja i plote za plota, zeby miec tani podjar i rozkminke do wieczora i tak dzien za dniem. jestescie puste jak czarne dziury w kalkucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonna_ciżemka
zgadzam sie, durne pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjdjdjdjddkjk
Na takie durne pytanie odpowiedzialabym : kasy nie potrzebuje, nie jest jeszcze ze mna tak zle, abym musiala placic za seks (jak wiadomo dzieci biora sie z seksu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kradna od Państwa
a skad maja miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no złodziejki jedna
a tu udaja bogate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×