Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo szczera osoba

urlop osobno z partnerem

Polecane posty

Gość bardzo szczera osoba

no wlasnie. w tamtym roku mieszkalismy jeszcze osobno, ja mialam inna prace.(od kwietnia zaczynam nowa). w tamtym roku zlozylismy u siebie w pracy podania o urlop 2 tyg. na maj 2013. Sytuacja zmienila sie jednak diametralnie, gdyz zamieszkalismy miedzyczasie razem, ja zmienilam prace, w ktorej kwiecien, maj, czerwiec bede miala okres probny. Wiadomo, ze zalezy mi na tej pracy i nie chce brac tego urlopu w maju. Moj facetet, nie moze przelozyc urlopu, tzn moze(na czas nie wiadomy), ale innyi pracownic, tez maja zaplanowane urlopy i grafik ustalony na maj juz jest, takze jego zastepca.I teraz pytanie: Czy zgodzilyscie sie w takim przypadku, zeby wasz partner spedzil ten urlop (wyjazd gdzies, np z kolega?) sam bez was? Zaluje troche, ze mu to zaproponowalam, a on w sumie napaczatku zaprzeczyl, ze nie, ale pozniej jednak zastanawial sie nad ta mozliwoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo szczera osoba
moze jednak ktos sie wypowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyczni ludzie.....
Mi byłoby trochę szkoda osobno spędzać urlop. Ja zawsze urlopuję w sierpniu :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo szczera osoba
kolezanek sie nie pytam, bo znam ich zdanie na ten temat. Nigdy w zyciu by tego swoim facetom nie zaproponawaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo szczera osoba
wspolny urlop spedzimy jeszcze w tym roku, jeszcze nie wiemy kiedy. On ma jeszcze duzo dni wolnych do wybrania. W tym roku bylismy juz w egipcie, w tamtym roku tez kilka razy wyjezdzalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyczni ludzie.....
Ja na jego miejscu nie pojechałabym bez partnerki. Jeszcze mu się spodoba za bardzo... Pewnie mu ufasz, znasz jego kolegów i tolerujesz ich, może nie mają głupich pomysłów, ale czy też mają dziewczyny? Mój mąż ma kolegów idiotów, więc mojemu nie zaproponowałabym wczasów z kumplami. Zrobisz jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo szczera osoba
szczerze mowiac, ja bym pojechala, bo by mi bylo szkoda urlopu przesiedzac go w domu. ale nie powiem mu tego lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę by mi było szkoda tego urlopu na Twoim miejscu, ale z drugiej strony jakim prawem miałabyś odbierać partnerowi możliwość wypoczynku?? ja lubię spędzać wolny czas z mężem, ale zdarza nam się też to robić osobno. najmocniejszym przykładem był mój samotny wyjazd - była to samotna podróż, bo takiej chciałam, nie chciałam żadnego towarzystwa, także męża. z oporami, ale on się na to zgodził (opory wynikały przede wszystkim z tego, że obawiał się o moje bezpieczeństwo). on sam w kółko jest w delegacjach, ale też zdarzają mu się krótkie,np. weekendowe wyjazdy związane z jego hobby. cóż, ufamy sobie i nie robimy z tego problemu. podsumowując: nie robiłabym w takiej sytuacji partnerowi problemu, a potem sama też wykorzystałabym swój urlop. a w przyszłości starałabym się o wspólny, gdy sytuacja będzie stabilniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyczni ludzie.....
Ja z moich doświadczeń nie puściłabym samego faceta to z kumplami. Już się zawiodłam raz i zaufanie legło w gruzach. Ale każdy ma inny związek, inne relacje, nie wszyscy faceci są tacy głupi, jak mój czasami, ale po alkoholu każdy jest chojrak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie,nie nieeeeeeeeeee
nigdy bym na coś takiego pozwoliła. Zaproponowałabym,żebyśmy wyjechali np na długi weekend majowy,albo całkiem zwykły... i na reszte urlopu bym m znalazła coś do roboty,ksiązkę kupiła,może mały remoncik? :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyczni ludzie.....
Sally Brown zazdroszczę faceta :-). Mój nawet z pracy wraca podpity, a raz n ie wrócił na noc w ogóle. Jak pisałam - każdy związek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo szczera osoba
juz mielismy jedna taka rozlake na poczatku zwiazku. Moj facet, jeszcze jak byl sam i mnie nie znal zaplanowal 3 miesieczny wyjazd do Azji (poglebianie Hobby+kursy). Nie chcialam, zeby z tego zrezygnowal. w tym czasie pojechalam tez do niego na dwa tygodnie, on pozniej przyjechal na tydzien do mnie, ale w sumie dwa miesiace, tylko telefony + skype. W sumie zaufanie mam, obydwoje po przejsciach, wiek sr. 43,dzieci brak (nie chcemy), kazdy z nas wie czego chce, nikt nie szuka przygod. Mamy super prace, wspolne hobby, zaczynamy razem mieszkac. Zawsze wspolnie wychodzimy, potrafimy do rana bawic sie, rozmawiac. od czasu do czasu (bo wiecej go nie mamy), wychodzimy osobno, ja ze swoimi kolezankami on ze swoimi. Zaufania jeszcze nie zawiodl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×