Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkkkaaasia

kto z was zyje od wyplaty do wyplaty??czy tylko ja??

Polecane posty

Gość kkkkaaasia

pelno tu wypowiadajacych sie ile to zarabiaja,min 5 tys/mies. ile to maja oszczednosci,ile na zakupy wydaja itp. a teraz cala prawda,ilu z was zyje od 1-ego do 1-ego inaczej mowiac z wyplaty do wyplaty??? ja zgladzam sie pierwsza,niemam nawet zadnych oszczednosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żałosne!
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość większość tak zyje
tylko się nie przyznają bo to jednak nie jest powód do dumy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninnnn12
Ja mam tak samo. Od pierwszego do pierwszego. Najgorzej jak wypadnie jakiś poważniejszy wydatek to nie mam skąd wziąć kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zyje od pierwszego do pierwszego, a to kredyt a to paliwo maz tylko zarabia ja siedze w domu narazie nie moge isc do pracy czekamy na kredyt hipoteczny zeby moc dokonczyc wyszykowanie domu wtedy wroce do siebie bede miala z kim dziecko zostawic i isc do pracy zeby bylo lepiej ale... no wlasnie ale juz 4 tydz mija brak odzewu z banku a to samochod sie wlasnie popsul znowy wydatek i co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvbbnm
to nie zycie tylko wegetacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhki678
A mnie zawsze zastanawia czemu ludzie gadają od 1-1 a nie od 10-10 xD przecież większość społeczeństwa dostaje wypłatę 10tego albo na dzień przed 10tym :) No ale zgadzam się, niestety ciężko jest, ja zarabiam 1200zł/rękę za tego 400 zł na dojazdy paliwo kosztuje skurwiale drogie a rząd pierdolony nic nie robi żeby to wszystko poszło w dół. Mam 800zł z tego jakieś zakupy, coś dziewczynie i wychodzę na zero no i jeszcze do rachunków się dorzucam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam to szczęście, że mój mąż dobrze zarabia, ja też swoje parę groszy dokładam, przy dużym wydatku jak remont pomogli nam rodzice. mamy kredyty, dziecko w drodze, ale nawet gdy ja pójdę na wychowawczy nie powinno nam brakować na życie, na podstawowe potrzeby. ale wiem, że jest dużo ludzi, którzy żyją od 1 do 1. mnie się marzą różne wyjazdy czy przyjemności i, jak prawie każdy, chciałabym więcej. ale gdy wypada nam nieprzewidziany wydatek (np. ostatnio musiałam kupić nowy akumulator do samochodu), to dziękuję Bogu, że z tego powodu nie muszę się zastanawiać, jakie jedzenie sobie kupić, żeby mi wystarczyło. Mnóstwo ludzi, szczególnie młodych, niedługo po studiach jest w takiej kiepskiej sytuacji. ale trzeba to przetrzymać i starać się, żeby było lepiej. życzę ci powodzenia i wytrwałości. i nie załamuj rąk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery denary
mój mąż zarabia 9 tys netto a mamy debet i żyjemy od wypłaty do wypłaty, często z kart kredytowychmusimy korzystać, oszczędnosci żadnych :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbccb
cztery denary-czym sie zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cztery denary - jeśli to prawda, to na Twoim miejscu spaliłabym się ze wstydu. tak bardzo nie szanować pieniędzy, żeby je rozpieprzyć, choć nie są małe, to naprawdę porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65687
Jak można mieć 9tyś netto i mieć debet na koncie ? Pojebało was ? Jak wy żyjecie ? Dorośli jesteście a nie potraficie pieniędzmi operować ? Jak ja bym zarabiał tyle kasy to bym z tego jeszcze 6tyś zł co miesiąc odkładał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to mowia wiecej kasy sie ma to wiecej wydatkow :D marzenie zarabiac 9 tys oj marzenie :) ja tez dziekuje Bogu ze maz zarabia 3.5 tys i ciezko jest czasem ale dzieki dodatkom sie ciagnie :) wiem ze 3.5 to kupa kasy ale tysiak idzie na paliwo 600 kredyt i jedzienie pampersy itp to idzie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery denary
to najszczersza prawda, wszyscy myślą, ze mamy kasy jak lodu, a nam często nie starcza, rachunki miesięczne wynoszą nas prawie 3 tys, w tym jest gaz, woda,telefony, internet, przedszkole. na jedzenie miesięcznie wydajemy kolejne 3 tys z okładem, najwięcej idzie na świeże owoce, pijemy soki z 3 razy dziennie, więc tygodniowo wynosi to ponad 200 zł, paliwo 600 zł, no przecież są jakieś wydatki typu ubrania, dzieci rosną, robimy zakupy co 3 m-ce jeśli chodzi o odzież i wydajemy wtedy około 2 tys na całą rodzinę. dochodzi ubezpiecznie samochodu 2 razy do roku, przegląd samochodu, tak się wydaje, ale to naprawdę nie wystarczająca kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnghgg
cztery denary-czym sie maz zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffugygf
co trzy mies wydajecie 2000 na sama odziez??? nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery denary
mój mąż jest kierwonikiem działu handlowego w firmie związanej z przemysłem energetycznym. robiliśmy ostatnie zakupy na zimę i zakupiliśmy buty dla dzieci i nas, co wyniosło nas prawie 2 tys. kurtki dzieci miały z poprzedniego roku, ale jakieś bluzy cieplejsze, dresiki, polary i już 1000 zł, czyli przed swiętami wydaliśmy prawie 4 tys, ale za to mamy ciuchów do powiedzmy kwietnia, wtedy znów buty dla wszystkich, mąż koszule, ja sukienki, bluzki, dzieci mają też z poprzedniej wiosny sporo, ale i tak musze liczyc na około 3 tys, to minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite191
od jakiej wypłaty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cztery denary sorki ale moim zdaniem po prostu jesteście rozrzutni... okazuje się że nawet zarabiając tak dużo ludzie lubią żyć ponad stan. Jeśli was nie stać na takie drogie życie to może powinniście z czegoś zrezygnować? @ tys na ubrania co 3 miesiące? :D 3000zł na jedzenie (to jest 100zł dziennie)?? Sama przyznajesz że nie stac was na takie zycie, że żyjecie na kredytach... albo sobie jaja robisz albo jesteście z mężem niepoważni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotki89
ja mam 150euro zarabiam na siebie rachunki 3500 jedzenie 300e i wszystko odkladam fajnie:) podrozoje zyje a was podziwiam ze w pl siedzicie za 1200zl hahaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do CZTERY DENARY
ZYJECIE BARDZO ROZRZUTNIE. JA MAM ALIMENTOW NA 12 LETNIA CORKE 300 ZL I JESZCZE SAD MI CHCE JE ODEBRAC, BO TAMTEN JAZGOCZE,ZENIE MA Z CZEGO PLACIC. CO BYS ZROBILA NA MOIM MIEJSCU?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do CZTERY DENARY
ODZIEZ ZA 3000 NA KILKA MIESIECY:O :O???? MOZNA ZYC ZA 3-4 TYS A RESZTE SWOBODNIE ODLOZYC. ALE JAKBYSCIE MIELI 25 TYS MIESIECZNIE TEZ BY CI BYLO MALO, BO ZACZELABYS KUPOWAC LEPSZE RZECZY I SPIRALA BY SIE NAKRECALA. JAK PRZECZYTALAM TWOJE WPISY TO WLOSY STANELY MI DEBA DOSLOWNIE:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuchnie ta cała kafeteria
połowa społeczeństwa tak żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery denary
piszę szczerze, nie podoba mi sie to wszystko i na przykład zaczełam teraz robić zakupy w biedronce i i patrzec na cenę, nawet nie wiedziałam ile kosztuje chleb, masło, nic! na ciuchy tyle wydaje, bo na przykład obuwie kupujemy w ecco, pewnie niepotrzebnie, zwłaszcza dla dzieci, kozaczki na zimę kosztują minimum 300 zł a ile to dziecko w tym pochodzi. Ubrania kupuję drogie ale dzięki temu są trwalsze, maż na przykłąd na jedną koszulę wydaje 500 zł, garnitur szyje to około 2 tys. po prostu nie umiem kupować w tanich sklepach, czuję się wtedy jak dziad. głupie to i musze to zmienic, bo mam dużo kasy a nie stać mnie żeby sobie super wczasy zrobić, bo przecież wydaje na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery denary
wiem jak brzmią moje wypowiedzi, nie chcę sie chwalić tym, jeśli ktoś tak to odbiera to przepraszam, ja po prostu uwazam, ze źle robię, bo lepiej na dzieci byłoby odłożyć, jakiś fundusz utworzyć, a ja trwonie te pieniądze. wyjscie głupie do sklepu, ładuję do kosza i nie ma 500 zł. wstyd mi z tym, bo wiem ile ludzi musi przeżyć miesiąc na tym co ja wydam w jeden dzień. zrobiłam sobie plan wydatków w excelu i postaram się jakoś tego trzymać, ale to jak uzależnienie, po prostu czuję się chora jak nie wydam tej kasy, najgorsze, ze mój mąż jest jeszcze gorszy i nie umiemy się jakoś zdopingować. dziś na przykład przyszedł po pracy i powiedział, ze zamówił książek za tysiąc zł. wkurzyłam sie, bo myślałam, ze postaramy sie w tym miesiacu oszczędzić, z debetu wyjść, bo przecież to jest wstyd normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
ja zyje od renty mamy-4 tego do emeryturzy taty...20 tego, a raczej od 20 tego do 4 ego...po 4 tym juz chlodno i glodno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do CZTERY DENARY
TERAZ SA TAKIE CZASY, ZE PIENIADZ TO JEST WSZYSTKO. PO CO TAK JE TRWONIC, SKORO KAZDY OGLADA ZLOTOWKE Z KAZDEJ STRONY? LEPIEJ ODLOZYC TE PIENIAZKI DLA DZIECI--ZOBACZ 3000 MIESIECZNIE DAJE JUZ 36000 ROCZNIE. DWA LATA TO JUZ 72000. UZMYSLOW TO SOBIE. SZKODA WYRZUCAC PIENIADZE W BLOTO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenny_Bravo
Ja i moj facet mieszkamy za granica, lacznie przychodow mamy 1000f. 350f kosztuje nas pokoj i inne oplaty typu prad, telefony. A reszte rozpierdzielamy jak leci. 7 dnia kazdego miesiaca przychodzi nam 700f. Odkladamy wtedy 350fna oplaty a reszte wydajemy w tydzien kupujac ciuchy, buty, chldzac po knajpach. Potem 14 dnia miesiaca przychodzi 300f i xa to zyjemy do nastepnego 7, tak ze na pare dni przed kolejna wyplata zazwyczaj jestesmy splukani i jemy jakies najtansze rzeczy. Mamy tez debet -1300f. Masakra, musismy sie nauczyc zyc gospodarniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfwf
cztery dolary...znam to, ile by nie bylo wszystko wydawalam na biezaco, zawsze cos musialam kupic, ale szczera rozmowa i nastawienie psychiczne i zmienialm swoje naweyki...jesli uwazacie z mezem ze takie zycie jest ok to wasz wybor,.... a i jeszcze jedno, rozumiem ze dziecia trzeba co pare miesiecy kupic odzierz , ale wy chyba nie potrzebujecie ciagle nowych ubran...po co wam markowe ciuchy jesli i tak za pare miesiecy nie ebdziecie tego nosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×