Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje sie pierwszego razu

Pierwszy raz w noc poślubną

Polecane posty

Gość Truskawkowa mama ... ...
Ciekawa też jestem jakie pozycje przyjmiecie za dopuszczalne :D Na misjonarza tak, ale na jeźdźca, pieska, 69 :) to już niekoniecznie bo to wyuzdane jest :D Szok jeśli to nie prowo, że istnieją jeszcze tacy ludzie jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemniewiem
róbcie co chcecie, ale kota w worku się nie kupuje i jeszcze wspomnisz moje słowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha :)
eee my tez długo byliśmy ze sobą przed slubem, ale czekaliśmy i nie zalujemy :) a ze pojawil się po 9mscach synek to dar :) tyle kobiet teraz mieć nie może, albo porania, wiec dla nas maly był najlepszym prezentem :) zycze Wam wszystkiego dobrego i nie stresujcie się :) wezcie ze sobą winko, zacząć możecie np. w wannie :) no i przede wszystkim gra wstepna :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawianka10
do truskawkowa mama: Nie trudno wywnioskować, że oni się kochają? Mieliby więc z siebie zrezygnować przez "niedopasowanie w łóżku"? Równie dobrze mogą być niedopasowani pod względem wyciskania pasty do zębów z tubki-jedno wyciska od początku, drugie od końca... Zrezygnować z małżeństwa z ukochaną osobą z takiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemniewiem
a nie myślicie dziewczyny że to conajmniej dziwne,że facet nie próbował autorki przekonać? ;) tak po prostu się zgodził, albo - co gorsza - sam zaproponował? kurcze XXI wiek, nie wierzę, że tu chodzi o szacunek, no nie wierzę... tu jest drugie dno, no ale się okaże ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemniewiem
warszawianka a bo mało małżeństw się rozpadło z tego powodu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie pierwszego razu
Błona dziewicza nie zarasta i nie zawsze pierwszy raz boli oraz nie zawsze się krwawi. Co do pozycji to jest moja prywatna sprawa, Ciebie nie powinno to obchodzić. Wiesz, mężczyzna chciałby być tym jedynym, a nie marną podróbką, bo pięćdziesięciu poprzednich się nie sprawdziło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie pierwszego razu
Facet nie przekonywał autorki, bo był w pełni świadom tego, że mam zamiar uprawiać seks po ślubie. On też uważa, że nie ma w tym nic złego, bo wiąże się to z poczuciem bezpieczeństwa etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja wiem, wiem,
ciekawa dyskusja ;) ja chyba bym nie wytrzymala do ślubu ale to musi być coś fajnego taki prezent po długim czasie czekania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemniewiem
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemnik z nasieniowodu
chyba,że padniecie ze zmęczenia spać ;) moja jedna dobra rada -nie myśl o tym nie twórz scenariuszy,nie zastanawiaj się jak to będzie- po prostu nastaw się ,że to pierwsza wasza noc jako małżeństwa ;) nie musicie wtedy uprawiać seksu na siłę lepiej się umyć,poprzytulac i pozwolić się temu potoczyć własnym torem ;) a z rad technicznych- winko na rozluznienie,jakiś żel albo oliwka pod ręką jak by 'sucho' było i dużo śmiechu i czułości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tej dyskusji na zacny temat: "kopulować, czy nie kopulować" będzie jeszcze pewnie z 20 stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Powiem wam, że nic dobrego z tego nie wróżę. Też znaliśmy się przed ślubem przez 10 lat (bez 1 miesiąca) i seks miał być po slubie. I był "po" ślubie, ale nie zostało powiedziane w ile poślubie. W efekcie musiałem czekać na niego jeszcze 4 lata. Potem wcale nie było lepiej, bo w sumie statystyka wychodzi 12 razy w ciągu 16 lat małżeństwa. jeżeli wytrzymaliście ze sobąbez uprawiania seksu przez 10 lat, to ręczę wam, że to się nie zmieni, szczególnie, że ty się boisz pierwszego razu. A pod presją będzie jeszcze gorzej. Im on będzie bardziej nalegał na seks, ty siębędziesz bardziej przed nim bronić. Ty po prostu jesteś oziębła kłoda albo cnotka niedajka, a twój narzeczony walikoń namiętny. I tak pozostanie na zawsze. Jeśli jesteście dziewicą i prawiczkiem to urządź porządny wieczór panieński z męskim stripteasem, a on niech urządzi wieczór kawalerski z dziwkami. Porządnie sięupijcie i straćcie dziewictwo i prawictwo z fachowcami, bo inaczej nie dacie rady. To radzęwam ja, doświadczony przez (takie jak i wasze) życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemniewiem
kurczę ale tu nie chodzi o przekonania facet to facet ma instynkt, jak zwierzę chce mu się i już kobieta jeszcze (czasami) umie zapanować nad tym, ale facet? no nie wiem... ;) poza tym jak się kogoś kocha to chce się z nim być, pod każdym względem a jak go pocałujesz to co? on się zwija, bo Cię szanuje? chyba każdy facet próbuje cos tam zdziałać ale mówię chyba bo wszystkich nie znam mój wystarczy że popatrzy a już gotowy jest i nie wyobrażam sobie, żeby powiedział, ok szanuję Cię, nie będziemy się kochać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa mama ... ...
Warszawianka - nie obraź się, ale widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz. Jeśli facet ma tak małego, że laska go nie poczuje - to jest to przykład niedopasowania. Tym bardziej w stanie podniecenia przy dużej lubrykacji, lub po porodzie sn. Inna sprawa - on będzie dochodził bardzo szybko, a ona nawet nie zdąży się rozgrzać. Tabletki na opóźnienie wytrysku + seksuolog są wtedy wskazane. Ale nie ma pewności co do powodzenia, bo to mogą być cehcy osobnicze. Tak jak, że jedne laski dochodzą szybko, inne wolno, jeszcze inne w ogóle, mimo, że z własnym palcem idzie im orgazm mega szybko. I jeszcze temperamenty. On chce codziennie, a ona raz na miesiąc - np. To jaskrawy przykład, ale możliwy. I co? Jakieś bzdety o obowiązkach małżeńskich prowadzą wcześniej czy później to zniechęcenia, obojętności, a nawet nerwicy osoby bardziej aktywnej seksualnie. I inne preferencje, jak pożądane przez jedną ze stron fetysze, zabawki, pozycje, słówka, wulgaryzmy, etc., które dla 2. strony są nie do przyjęcia. Przykładów można tu mnożyć naprawdę wiele. Czasem więc warto zdjąć z oczu opaskę i zobaczyć z kim się ma do czynienia. Poza tym jeśli czekają z czystością do ślubu to pewnie też nie mieszkają razem. Na randkach nie mogą się naprawdę poznać. On zobaczy ją w dresach, brudnych włosach, bez makijażu, rano ze śmierdzącym oddechem. Ona go przyłapie pod prysznicem na masturbacji, albo okaże się, że on zamiast siedzieć z nią i patrzeć jej w oczy, lubi sobie pofrać na kompie lub wyjść z kuplami, a sprzątanie w domu ma w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemniewiem
doświadczony o tym właśnie mówię z nim jest coś nie tak ja bym go nakręciła na Twoim miejscu autorko i sprawdziła no chyba że Tobie też do seksu nieśpieszno a na to wyglada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie pierwszego razu
Facet to przede wszystkim człowiek, nie zwierzę. Może twój jest taki. Na pewno nie straciłabym dziewictwa z męską dziwką... Jakoś kiedyś ludzie żyli ze sobą bez poznawania się od seksualnej strony i byli bardzo szczęśliwi. Takim przykładem są chociażby moi rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Będziesz rozczarowana
na początku. a potem... zależy, czy masz szczęście i jesteście kompatybilny pod tym względem (pewnie, ze wiele rzeczy można dograć, ale uwierz - naprawdę nie wszystko). jeśli masz szczęście, to będzie potem dobrze. jeśli masz pecha... to masz pecha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziewicą ;)
ale jakbym miała się powstrzymywać 10 lat? nie dałabym rady. A on się chociaż próbował do Ciebie dobierać czy coś? Ja ostatnio poznałam faceta, zakochałam się w nim po uszy i nie wyobrażam sobie takiej sutuacji, że jesteśmy ze sobąod jakiegoś czasu i nie próbujemy czegoś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemniewiem
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa mama ... ...
Gadacie jak potłuczeni o tym SZACUNKU. No bez przesady? Potrafię zwalić konia mojemu m., wziąć do ust, ujeżdżam go, a on potrafi wejść we mnie mocno i głęboko, ale jest miłość, zaufanie i szacunek. Szacunek i czekanie do ślubu nie ma ze sobą związku. Szacunek to wrażliwość na 2, stronę, otwartość na potrzeby, wspieranie, etc. Już widzę, jak w noc poślubną Ty zakryta prześcieradłem, szczelnie, a on chowa wacka, żeby Cię nie przerazić i tuż przed akcja bunga bunga, pyta czy moze wejść, i zapewnia, że Cię szanuje, kocha i w ogóle. I czeka na zgodę, na akceptację - najlepiej jeszcze na piśmie :) Komedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemniewiem
no z tego co pisze autorka to nie próbował wlasnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie pierwszego razu
A skąd ty możesz wiedzieć czy będę się chować pod kołdrą czy nie ? To ty wyrażasz się ordynarnie i nie masz szacunku do samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziewicą ;)
Truskawkowa mama....fajnie napisałaś o tym szacunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Będziesz rozczarowana
Przykład Doświadczonego jest kompletnie skrajny. Twoja żona była zaburzona, powinna sie leczyć lub zwrócić Ci wolność (dlaczego nie odszedłeś? była nawet podstawa do stwierdzenia nieważności tego małżeństwa. rozumiem, że kochałeś, ale są granice, Twoja zona była wobec Ciebie nieuczciwa od początku). Więc bez przesady, że wszyscy czekający do ślubu to oziębłe świry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie pierwszego razu
Okej nie mam nic przeciwko twojemu rozumowaniu i pojęciu szacunku. Jednak jest to twoje zdanie, moje zaś brzmi, że jeśli ktoś naprawdę bardzo mocno się kocha to to wszystko się dopasuje do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Jeszcze skoentujęto: "skoro się kochamy to możemy 'to' robić po ślubie, bo przecież seks nie ucieknie" Niestety ucieknie. Nawet nie wiesz jak szybko on nie będzie mógł, a tobie też przybędzie kilogramów i zmarszczek a nie chęci do seksu. Szczególnie, że (jesli był tobie wierny przez te 10 lat) walił konia, trzepał kapucyna, spuszczał z kija czy jakkolwiek inaczej to nazywa przyzwyczaił siędo własnej prawicy i nieprędko dostouje siędo wymagań ceepki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie pierwszego razu
Czy ja mówiłam, że mam zamiar zwlekać, aż do 4 lat po ślubie ? To aż nienormalne. Owszem rozmawialiśmy o tym, że nie można nic na siłę i to samo z siebie wyjdzie spontanicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie pierwszego razu
Biorąc ślub ślubuje się bycie przy kimś przez całe życie, w zdrowiu i chorobie, więc o ile dobrze pójdzie mamy przed sobą co najmniej 25 lat współżycia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa mama ... ...
Oj autorko - widać, że wieje od Ciebie moherem :) Współczuję przyszłemu małżonkowi. Nie jestem ordynarna. Seks jest fajny jak jest wyzwolony, robisz co chcesz, realizujesz się, nie jesteś skrępowana czy to czy tamto wypada. Faceci lubią kiedy laska się nie boi, nie wstydzi. To ich kręci. Seks jest zwierzęcy czy tego chcesz czy nie. I właśnie taki naturalny i zwięrzęcy, jest obłędny! Mnie osobiście takie, jak to ujęłaś "ordynarne" opisy bardzo kręcą ;) I żeby była jasność. Ja się szanuję :) Uprawiam seks wyłącznie z mężem - zaczęliśmy długo przed ślubem, ale kiedy była już miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×