Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Koralikowa

Wraz z przyjściem wiosny się odchudzamy, pięknym ciałem lato powitamy!

Polecane posty

Dziś: śn. płatki muesli z jogurtem naturalnym II śn. jabłko III- sałatka ( sałata lodowa, pomidor, troche zielonego ogórka) + pierś z kurczaka gotowana IV serek ziarnisty/grani V kolacja- chyba jajko, albo filet śledziowy ??? nie mam pomysłu, może brokuł. Staram się jeść weglowodany rano, białko na kolację ta zasada pomaga w łakomstwie na słodycze. U mnie się sprawdza, jedząc tak apetyt na słodycze faktycznie się zmniejszył. Koralikowa a TY co dziś w menu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to jem tak , aby nie przekroczyć 800kcal. i nie planuję menu, bo jak zaplanuję to i tak wychodzi inaczej, więc to nie ma sensu. mam ochotę na chipsy, jejku. :c już od jakichś 2 {może dłużej} miesięcy się ich wyrzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dziekuje Wam serdecznie za przyjecie. ja o nick tez bym nie miala zamiaru sie sprzeczac... tyle tutaj jest osob zalogowanych ze ciezko znalezc wolny nick... poza tym nikt sie pod nikogo nie podszywa wiec nie ma problemu :) dziewczyny ja bym nie dala rady na tak restrykcyjnych dietach jak Wy... poza tym po kilku dniach zjadlabym wszystko co by mi stanelo na drodze... ja przyjelam zasade mniejsze porcje, mniej slodyczy, wiecej warzyw i owocow i wiecej ruchu... tak sie sprawdzilo kiedys podczas mojego odchudzania... cukru raczej wogole nie uzywam. herbate pije gorzka, kawe ze slodzikiem... oj potrzebne mi jest czytanie Waszych wpisow... bardziej mnie to motywuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyci Tyci- ja jem 1000kcal staram się przynajmniej. I też nie jestem zwolenniczką głodówek bo wiem ze długo nie trzeba czekac na napad głodu i wtedy fatalnie sie to konczy. Tyci Tyci to co dzis w Twoim menu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co dzisiaj jadłam? makaronu trochę. a zaraz biorę się chyba za jabłuszko. wiem, że makaron powinno się wykluczyć z diety, ale ja jem bardzo rzadko, więc nie uważam, że może mi zaszkodzić dzisiaj. poza tym dla mnie ważne, aby nie przekroczyć 800kcal i nie jeść słodkości. a reszta jakoś przejdzie. JEDZ, ABY ŻYĆ, A NIE ŻYJ ABY JEŚĆ. (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dzisiaj na sniadanie dwie kanapki z wedlina i ogorkiem kiszonym, na obiad zupa jarzynowa... na kolacje planuje dwie kanapki z twarozkiem... nie wiem ile to cal, bo sie na tym zupelnie nie znam ale chleb jem pelnoziarnisty... za bialym chlebem nie przepadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... z calym szcunkiem dla zaintersowanych - nieladnie tak podszywac sie pod kogos..... jakos w zbieg okolicznosci nie wierze! Zyczliwosci, godnosci i honoru wiecej zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bloomek, serio sądzisz, że się podszyłam pod tą dziewczynę? to się mylisz. nie widziałabym w tym celu. poza tym od 3 lat mam ten nick bodajże, więc to może ona pode mnie się podszyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm wiec zaczynam opowiadac :) W styczniu tego roku urodzilam dziecko a w ciazy przytylam 14 kg.W czasie porodu i 2 tyogodnie pozniej wiadomo ze bylo ich juz mniej ale w tej chwili zostalo mi jeszcze "troche" do zgubienia ;( Wazne 63 kg Wzrost 160 Przed ciaza wazylam 57 ale moj cel 52-54 do konca maja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moglam karmic ,anemia juz sie skonczyla wiec spokojnie moge cos ograniczac .Musze tylko uwazac by za duzo nie cwiczyc bo cos mi sie z biodrem porobilo po tym porodzie i boli ale tak ma byc podobno do pol roku . gubi mnie to ze zaczynam jesc slodycze ,poki co to jest gorzka czekolada ale i tak juz jej za duzo zjadam .Od jutra chcialam mniej a zdrowiej jesc i ruszac sie itd itd Potrzebuje tylko wsparcia bo niestety nie mam silnej woli a bardzo zle sie czuje jak tak wygladam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anemię miałaś? więc proszę Cię! niech ta Twoja dieta będzie zdrowa i rozsądna. i jakie masz plany co do tego? słodycze są największą zmorą odchudzających się pań! ale jeśli chcesz być piękna - musisz sobie odmówić tej przyjemności. ALE OPŁACA SIĘ. miło jest słyszeć komplementy na swój temat. przecież nie chcesz być grubą świnią, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wiem ze szalec nie moge i nie chce .W ciazy jadlam duzo warzyw i tak mi zostalo ze kombinuje do obiadu jakies zupy-kremy ,makarnony z warzywami itd.Jem tylko 3 posilki w ciagu dnia np na sniadanie dwie kromki chrupkiego pieczywa z jajkiem gotowanym i wedlina ,obiad a na kolacje ok 18 tylko jogurt z otrebami ,dobrze by bylo jesc ok 4-5 posilkow ale nie mam na to czasu przy dziecku.Pije miniumum 1,5 litra wody,zielona herbata ,kawa inka wiec wydaje mi sie ze dosc zdrowo jem .jedyne co to nie jadam prawie wcale owocow ale to tylko w porze zimowej bo nic mi nie smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że to rozsądne odchudzanie. A co do owoców - może zacznij jeść jogurty z kawałkami owoców? Zawsze to jakieś byłoby rozwiązanie. Jednak mimo wszystko zaopatrz się w jakieś witaminy, magnez, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę się doczekać jutrzejszego ważenia. dzisiaj 400-450kcal. więc liczę, że jutro spadek na wadze. (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Witam też nowe koleżanki :) Wróciłam wieczorem z siłowni i już nie miałam siły tu wczoraj zaglądać, a dzisiaj widzę, że dużo się dzieje :) U mnie pierwszy mały sukces - dziś waga pokazała 63,5 kg, więc z niekłamaną satysfakcją pozbyłam się półtora kilograma. A to dopiero początek :) Do końca kwietnia planuję zejść poniżej magicznej sześdziesiątki. Koralikowa - i jak? Bo mi to się serce kraje, kiedy czytam, jak Ty malutko jadasz...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tequilita, gratuluję! i trzymam kciuki za dalsze sukcesy. kochana jesteś, ale niech Ci serduszko się nie kraja! a ja -0,5kg na wadze! tak się cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, melduje się. Gratuluje spadku Tequlita. WItam nową koleżankę. Ale się ktoś czepia tego nicku autorki, bez przesady. Powodzenia miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SW 1313
Miałyście to zimą zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam dziewczyny? jakie plany na weekend? (: ja jadę zaraz z mamą do miasta. trzeba się odchamić trochę. muszę kupić w sklepie albo kalafior, albo warzywa na patelnię, aby mieć co na obiadek zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! ja juz po sniadanku i kawie... dzisiaj mialam rybe w pomidorach... lubie ryby ale tylko z puszki i makrele wezona... czasami sei skusze na lososia... a poza tym to ryby mi ie podchodza... szkoda bo zdrowe... na obiad nie mam pojecia co zrobic... dzisiaj piatek wiec potrawy miesne odpadaja... a zupy nie chce mi sie gotowac... moze sobie dzisiaj obiad odpuszcze... zobacze wogole czy synek da mi troche czasu na gotowanie :)dziewczyny jest wiosna i tona sniegu na dworze :/ ale z drugiej strony wiecej czasu mi zostalo do zakrycia mojej wielkiej opony na brzuchu ktora mi zostala po porodzie... nie mam pojecia jak sie jej pozbyc a wogole to mam wielki problem zeby ja jakos zamaskowac ubraniami... wygladam jak bym znowu byla w ciazy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w przeciwieństwie do Ciebie Tyciu - uwielbiam ryby. mogłabym jeść i jeść. nototenia jest bardzo dobra, tyle, że ma ości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SW 1313 - lol, tej wiosny mamy tak piękną zimę, że jeszcze nic straconego :D A tak btw - nie, ja nie miałam tego robić w zimie, tylko właśnie wiosną, pozdrawiam :) Koralikowa - ja jadę dziś po pracy z kumpelami na Mazury - taki mały weekendowy relaksik w spa. Wprawdzie trochę kręciłam nosem, bo nie mają tam siłowni, ale z braku laku zostanie mi basen, więc powinnam jakoś przeżyć. Tycia - nie odpuszczaj obiadu - żeby schudnąć trzeba jeść :) Spróbuj usmażyć albo upiec jakiś filet z ryby saute, do tego np. odrobinę kaszy kus kus i jakąś sałatkę z warzyw - 15 minut i gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie stara baba
no akurat po świętach zaczniecie się odchudzać bo wiosny ani widu ani słychu , ponoć po świętach zawita , aura wie co robi :D:D na święta trzeba się mnajeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×