Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia_18luty

poronienie i co dalej...?

Polecane posty

Gość kasia_18luty

w czwartek 07.03.2013 zrobiłam test Total hcg i wynik wyszedł 571, w piątek (jeszcze bez wyniku) byłam u lekarza, który na usg stwierdził "tu nic nie ma", bardzo to przeżywałam, ponieważ wiedziałm, że jest... Poza tym robilam 3 testy domowe, wszystkie pozytywne. W poniedziałek w pracy zaczął mnie bardzo boleć brzuch i pojechalam do szpitala, bo nie chciałam wracać do tegoż lekarza. Lekarka patrzała na mnie z wyrzutem, "co ja tu właściwie robie", przebadała mnie i kazała powtórzyć hcg. Konczyła zmiane. Po 2 godzinach dostałam wynik 284. Inny pan doktor niestety musiał mi powiedziać, że to poronienie... Niektórym może to się wydaje śmieszne, ale ja już kochałam to moje maleństwo. Krwawnienie jest bardzo obfite, dużo skrzepów. Wczoraj kręciło mi się w głowie, było duszno, a dodam, że siedze w domku i odpoczywam. Czy tak moce krwawienie jest normalne, poprostu musze to "przetrwać"? Nie mam narazie ochoty iść do lekarza, po tym jak mnie ostatnio potraktowano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedawno przeszłam to samo ..trzymaj się porobiłam badania i za kolejny cykl staram się o maluszka ja krwawiłam tydzień wszystko się samo oczysciło jakkolwiek to smutno brzmi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jakie wywołanie
za jakiś czas powinnaś się jednak wybrac do ginekologa na usg żeby sprawdzić, czy macica dobrze się oczyściła, wspłczuje idiotycznych lekarzy, no i tego, co Cię spotkało, bo wiem jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjsKJSKjsajkasjd
Krwawienie właściwie powinno być podobne do okresu, tylko uważaj na ilość krwi, kiedyśmiałam bardzo silne po wczesnym poronieniu, było mi słabo i miałam dreszcze a ponieważ to działo się w nocy a nie miałam z kim zostawić dziecka dlatego nie pojechałam do szpitala, jakoś przetrwałam ale teraz wiem że można dostać krwotok więc kontroluj to krwawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mnie to spotkało
dwa razy poronilam,jedno z nich samoistnie potem ratowałam ciążę-miesiąc w lokalnym szpitalu a potem 1/2 m-ca w znanej Klinice Położnictwa stwierdzono tyłozgięcie i do 1/2 polowy ciązy musialam bardzo ale to bardzo oszczędzać się przez tydzień szalałam z bólu,codziennie przygotowywano mnie do porodu,nic z tego-aż wreszcie podłączono mnie pod kroplówkę,urodziłam resztakami sił w czasie porodu nie odłączono mnie od kroplówki i igły powbijały mi się w ręce,makabra nie myslalam o tym,musialam urodzić bo wody juz wcześniej odeszly po kilku latach zaczęliśmy starać się o kolejne dziecko niestety nie udało się, moja jedynaczka stała się oczkiem w głowie i tak będzie zawsze zwariowałam,oszalałam na jej tle,jest mi z tym dobrze hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×