życie układa nam Bóg , więc nie warto wskazywać palcami innych

wskazuję innych palcami , bo życie układa im Bóg - dając im czasami wybór

to jaki ono ma sens? bóg tworzy zaprogramowane roboty? i obserwuje je? zaprogramuj robota a później miej do niego pretensje że coś zrobił co wynikało z programu, będziesz wariatem :D a jeśli nie programuje zdarzeń i daje nam wolną rękę (zakładając że istnieje) to po uj sie do niego modlić jak on nie ingeruje w ten świat? :D oj głupitkie stworzenia...

No, przynajmniej wiem kogo opierdolić jak ktoś mi się wciśnie w kolejkę do kibelka w klubie...

do'' katatonnia ty mnie nie zrozumiałes i oto jest własnie życie ,zrozum to

Jestem zaskoczona że na tym ateistyczno lewicowym forum, ktoś ma odwagę napisać że Bóg ma wpływ na jego życie... Większość tu przebywających ludzi uważa że "bóg" to wymysł, urojenie,że "boga "wymyślili ludzie itd.I wyśmiewają ludzi którzy wierzą w Boga.Tak więc za sam fakt że nie autorka nie bała się użyć tu tak deprecjonowanego słowa-wielki SZacun .:)

polacy specjaliści :d revolwer wiecej wiary , a życie będzie łatwiejsze, bo widze że ateiści som obóżeni:DDD zamykam temat z Bogiem

Bóg za nas życia nie układa, nie jesteśmy robotami,dał nam wolną wolę, ale na szczęście też dał kilka wskazówek jak sobie to zycie mamy układać, co jest dobre, co nie.My decydujemy.I my ponosimy konsekwencje swych wyborów.A modlić się trzeba (o ile ktoś wierzy oczywiście)-bo to modlitwa jest rozmową, jeśli kogoś kocha to się chce z nim przebywać, rozmawiać, nawet gdyby mial to być niemal monolog(choć nie jest bo Bog do nas też mówi -każdy kto ma doświadczenie głębokiej modlitwy wie o tym :) ).A czy nie ingeruje? Ingeruje wielokrotnie.Ale nie układa nic za nas.

Jestem zakonikiem i jako duszpasterz oficjalnie powiem że, to Bóg dał nam życie i tym życiem kieruje, taka prawda z którą trzeba sie zmierzyć.Ateiści są i będą tego sie nie zmieni.

podchodzić jak rodzice do dzieci,daje wolną wolę,ale jakoś kontroluje co się dzieje

up

pomijam całą kwestię istnienia boga - religia mówi o wolnej woli. Nic dodać nic ująć.

z jakimi argumentami,jakie argumenty można podać w sferze przekonań,

Bo to kompletnie wolna od nadzoru wolna wola. Możesz prosić o wskazówki, ale to Twój wybór, Ty musisz pierwszy pomodlić się o pomoc. Bóg sam nie interweniuje, nie kontroluje w żaden sposób.

zamknij się na odkrycia naukow,co mówią odkrycia naukowe w kwestii Boga

układa czyli tak jak piszesz wyżej,wy nie rozumiecie co na mysli iał autor! :)aaa to wy tak rozumiecie Boga :DDDDDDDDD ale chyba nie ejsteście wierzący? bo to niemożliwe aby normalni ludzie nie pojmowali słow, tu nie chodzi o to że "układa* nam Bóg jako ktos kto wskazuje nam tylko ta drogę, wskazuje nam ale my sami musimy dokonac wyboru ,ale Bóg czuwa nad nami zawsze..itd wiec czy rozumiecie

wolna wola pochodzi od Boga !!!! :))od tego sie nie uwolnisz, bóg jest wielki owsem mozesz kraść i mordować twoja wolna wola

W służbach specjalnych jest taka instytucja jak agenci wpływu,mają oni często prowokować do określonych zachowań,czy ten kto kogo sprowokują do określonych działań,ma raczej wolną wolę,ale ktoś nad nią czuwa

a gdzie są takie słowa w Bibli o kompletnie wolnej woli

współczuje ateistom , boże zdajecie sobie sprawe ztego że kiedyś odejdziecie z tego świata i co dalej????????????????????????? nic zero , nul ????

temat dla ateistów

Dokładnie Ci nie powiem, byłam dzieckiem jak słyszałam czytanie o tym. Pamiętam tyle, że w kościele Rzymsko-Katolickim jest przekonanie, że bóg nad tobą "czuwa" tylko wtedy kiedy tej pomocy chcesz. Oczywiście, jak zawsze, jedno przeczy drugiemu, bo przecież można zostać jeszcze za życia ukaranym za przewinienia chorobą i innym syfem. Ciężko się w tym sensu doszukać.

A ja myślę,że wskazałem,że logika boska jeżeli Bóg istnieje,nie musi być tożsama z ludzką i że nie wiem czy istnieje Bóg,ale masa poszlak wskazuje,że coś w rodzaju przeznaczenia istnieje na pewno.W odpowiedzi masz wrzask o katolach.

żal mi was - po pierwsze - ateista to osoba niewierząca w boga, a nie w życie pozagrobowe. Są religie pozbawione bóstw jako takich na przykład. Po drugie, jeżeli nic po śmierci nie ma to czy w to wierzysz czy nie to i tak cię nie będzie więc po co się nad tym zastanawiać?

W sumie dobre podejście, bóg może być równie dobrze losem/przeznaczeniem, nie musi być osobowy.

skoro bóg i tak nas kocha nic nam nie grozi a jak go nie ma to bez różnicy...poczytaj historie skąd się wzieły kościoły, przykazania, cały obrządek...ja poczytałam, wiem że kościół katolicki to wielka ściem a w wiekach średnich by tylko dla dla ściągania podatków i utrzymania "elity" lepiej było lud w ciemności trzymac i żeby był pokorny i płacił niż go oświecać. Kościół od wieków rabił biednych wmawiał im poczucie winy...tylko po to żeby czerpać z tego korzyści majątkowe...zostało do dziś...i niektórzy nadal w to wierzą!! Kościół stworzyli ludzie!!! nie Bóg!!! opamiętajcie się dając na tace po raz kolejny....

Jeżeli już jakiś tam bóg istnieje to raczej nie wie czy ma się śmiać czy płakać gdy obserwuje jak człowiek potrafi sam sobie pokomplikować życie własnymi urojeniami.

CZŁOWIEK JEST NARZĘDZIEM BOŻEJ OPATRZNOŚĆI!!!!!

A co to za wynalazek ta opaczność? :D

papiez i jego głębia wiary to też ściema, Jan Paweł II to tęż sciema , podczas modlitwy przed śmiercią mojego dziadka w modlitwie poprosiłam o jakikolwiek znak w godzinę śmierci"" po godzinie huragan przy słonecznej pogodzie :D otworzył u dziadka w pokoju okno! To też ściema!

jakie jeszcz eagrumenty przedstawić wam ateistom na obecnośc Boga? :D