Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nawet jesli inni krytykują

życie układa nam Bóg , więc nie warto wskazywać palcami innych

Polecane posty

no cóż więc ja powiem tak ja nie wierzę że samoloty latają. Wiadomym jest ze ludzie teraz odchodzą od Boga dzieje się wiele zła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woda - bo ludzie "odchodzą" często dlatego, że za ciężko im trzymać się zasad danej religii. Ja nigdy nie byłam wierząca i nigdy nikomu krzywdy nie zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakie zasady masz na myśli??? wiesz dlaczego bo nie jest łatwo czynić dobra a czynienie zła przychodzi z łatwością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dynamiczna sceptyczka
woda2 A kim/czym dla ciebie jest szatan i skąd się wziął? A w to że samoloty latają możesz wierzyć lub nie, ale one akurat istnieją niezaprzeczalnie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A po co iść
p up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyhujkyutmjrhegfedsa
swoje przedstawiłam a ateiści niech sie bija wiec dalej dywagujcie :DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasady moralne które narzuca religia, są dla wielu niewygodne (dlatego jest też masa hipokrytów traktujących religię jak bufet - wybierają co im pasuje). Nie wiem co Ty zrobiłaś takiego, że życie Ci się posypało. Ja żyję normalnie, nikomu nie wadzę, krzywdy nikomu nie robię, a zdarza mi się nawet okazywać dobre serce kiedy nie muszę. Więc nic specjalnie złego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest szatan wiele jest na to dowodów, a nie wiara w szatana oznacza jego podstępność która nas sprowadza na złe tory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tych samolotów rakiet to jest tez nie mozliwe prawda??? taki ciężar unosi się w powietrzu wiedząc że jest grawitacje? jak to jest możliwe? no macie racje że to jest mozliwe bo to widzę a dlaczego nie wierzę w to co nie widzę?? bo nie mam na to dowodów widzialnych( nie kochani to że ten samolot lata w powietrzu to to ze Bóg dał ludziom takie niesamowite mozliwości i mądrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woda - Ty skończyłaś jakąś szkołę? Jakąkolwiek? I uczyli tam zasad fizyki, biologii? Chemii? Jakichkolwiek nauk ścisłych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dynamiczna sceptyczka Jeżeli ktoś z powodu "wiary" nabawia się nerwicy i kompleksow, to ze 99 procentową pewnością można zdiagnozować że to nie była wiara...Bo wiara to miłość, a miłość nie unieszczęsliwia..To tak jakby ktoś powiedział-mam dziewczynę/chlopaka,kocham,i to mnie wpędza w kompleksy,nerwicę itd..Czy takie stwierdzenie może być prawdziwe? Raczej nie...Bóg leczy, Jezus uzdrawia z kompleksów, z nerwic,i zahamowań, to nie wiara w Niego powodowała cierpienie, lecz ...(prawdopodobnie)jej wypaczenie...W miłości NIE MA lęku,-mówi Biblia.Najwyrazniej to co uważałaś za wiarę, bylo czymś innym, nie poznalaś Boga i stąd takie odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dziwne pytania zadajesz...ja to miałam w szkole normalnie wyjaśnione..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dynamiczna sceptyczka
Moorland az mi sie takie samo pytanie nasunelo ;p woda spytałam Cię skąd szatan się wg ciebie wziął ;) Jestem ciakwa odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś kiedyś zrobił takie porównanie, że nas żyjących na ziemi ludzi można by porównać do dzieci w łonie matki.Taki maluszek który nigdy nie widział świata zewnętrznego,tak samo może "nie wierzyć" w jego istnienie,może nie wier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem z kąd ale jest wiesz ile było opentańńńńńńńń???? nawet u nas dzieci go widziały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś kiedyś zrobił takie porównanie, że nas żyjących na ziemi ludzi można by porównać do dzieci w łonie matki.Taki maluszek który nigdy nie widział świata zewnętrznego,tak samo może "nie wierzyć" w jego istnienie,może nie wierzyć w to że istnieje jakaś Mama :) Jaka mama? Nie ma żadnej mamy,jest tylko woda ciemność i ciepło. Kwiaty? Nie ma czegoś takiego.I my też jesteśmy podobni do nienarodzonego dziecka, mimo że w Bogu poruszamy się i jesteśmy (tak samo jak dziecko porusza się i żyje w matce ale może nie przeczuwać jej istnienia, a przynajmniej nie ma na to dowodów) to nie wierzymy w istnienie "Matki"=Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woda - nabieram pewności, że po prostu starasz się udawać dewotkę-katoliczkę i ośmieszyć ludzi wierzących. To jest poniżej poziomu jakiejkolwiek rozmowy, więc daj sobie dziecko spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obrażaj mnie trochę kultury do ludzi masz mi coś do zarzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woda - aż taka dobra w obrażaniu nie jestem żeby urazić kogoś kogo bawi wyśmiewanie się z czyjejś wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dynamiczna sceptyczka
A czym w zasadzie jest opętanie? Równie dobrze może być po prostu schorzeniem psychicznym. Tylko proszę Cię, nie mów mi teraz o nadnaturalnych i nieprawdopodobnych zachowaniach, które przejawiają osoby opętane. Jest masa "nieopętanych" i niezwykłych, niewytłumaczalnych przypadków. Rozumiem, że nie potrafisz odpowiedziec mi na jedno z podstawowych pytań odnośnie Twojej wiary. (o to ską wzięło się zło i Szatan) Jest Bóg i on jest dobry. Jest Szatan i on jest zły. Bardzo ta twoja wiara czarno-biała, nie korci cię czasem sięgnąć do źródeł, zastanowić się samej nad pewnymi kwestiami, a nawet zanegowac niektóre? Nie zrozum mnie źlę. Nie chcę odbierać Ci twojej wiary, ale niechże ona bedzie podparta ludzkim odruchem ciekawości i dociekliwości. Nie przyjmuj wszystkiego co Ci powiedzą jakim jest bez żadnej chęci samodzielnego sprawdzenia tych kwestii, bo to zakrawa o bierną głupotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szatan był stworzonym przez Boga Aniołem-bardzo inteligentną istotą duchową.W którymś momencie zapragnął on zdominować Boga, (są wersje że jego bunt polegał na tym że chciał by to jemu a nie Bogu oddawano cześć boską, inni uważają że był zazdrosny o pomysł stworzenia człowieka, jeszcze inni...) No w każdym razie,nie chciał dłużej służyć Boga,zrodziła się w nim pycha,chciał jakby"zdetronizować"Boga-mówiąc metaforycznie. Dlatego Bóg usunął go ze swego otoczenia,ale nie uśmiercił go, lecz "strącił do piekła" czyli odtrącil od Siebie,a anioł trwając w ciągłej nienawisci do Boga -jest w "piekle" bo pieklo to stan duszy oderwanej od Boga, odwróconej od Niego od dobra, ducha którego trawi ból i nienawiść (metafora ognia).Cierpi a zarazem cały czas stara się i innych pociągnych w ten stan,odciągnąć ich od szczęścia, miłości, od dobra,itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dynamiczna - daj spokój, jakiś dzieciak robi sobie jaja. Żadna zdrowo myśląca osoba nie pisałaby takich rzeczy - nawet wierząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dynamiczna sceptyczka
Shesadda ciekawa ta teoria i już sięz nią nieraz spotkałam. Muszę przyznać, że poniekąd do mnie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dynamiczna sceptyczka
A historię o tym skąd wziął się Szatan sama znam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie brnę w szczególy i nie doszukuje się drugiego dna wierzę w Boga i to co stworzył jest wiele dowodów na jego istnienie, może warto poczytać zainteresować się. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dynamiczna sceptyczka
Moorland, chyba masz rację. To moja słabość do dyskusji na tematy religijne. Ale mało jest osób, które potrafią podyskutować na takie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×