Wizyta w Polsce i mile zaskoczenie!

Frezer -wlasnie ze teraz sie z Toba nie zgodze.A autobusach niechca wydawac pieniazkow z papierowych, i mowia odrazu ze nie maja wydac...nie raz juz sie z tym spotkalam:)

Frezer - w ktorym miejscu wobec ciebie nie zachowuje sie jak kobieta? Czy tylko dlatego, ze osmielilam sie skrytykowac wypowiedz jasniepana? I nie odpowiedziales mi na pytanie skad wnioskujesz, ze jestem rozpieszczona? Nie potrafisz poprzec swoich oswiadczen zadnymi argumentami i wydajesz dziecinne osody na kazdy temat, dlatego mam o tobie takie a nie inne zdanie.

*osady

"Frezer - w ktorym miejscu wobec ciebie nie zachowuje sie jak kobieta?" Ty jak ty, ale jeszcze, zeby on zachowywal sie jak FACET... Niestety, nie ma tak dobrze na tym swiecie ;) xx xx "I nie odpowiedziales mi na pytanie skad wnioskujesz, ze jestem rozpieszczona? Nie potrafisz poprzec swoich oswiadczen zadnymi argumentami i wydajesz dziecinne osody na kazdy temat, dlatego mam o tobie takie a nie inne zdanie." x Musze cie zmartwic. On nie potrafi poprzec zadnej swojej tezy. To tylko zwykla paplanina, do ktorej radzilabym sie przyzwyczaic, bo widze, ze niestety, on nie udaje. On taki jest.

''Frezer to typowy Polak, ktory posiedzial zagranica kilka marnych latek i wciaz zachlystuje sie Zachodem. Znam pare takich osob i najczesciej sa one z malych miejscowosci w Polsce, albo ze srodowisk, gdzie mieszkanie na tzw Zachodzie imponuje ludziom.'' Brakowało mi jeszcze w twojej wypowiedzi słynnego określenia ''polaczek''. Lubię krytykę ale konstruktywną a nie krytykanctwo opierające się na śmiesznych stereotypach, zmierzających do wytknięcia komuś tego z jakiej miejscowości pochodzi.

nie czytalam calego watku ale napisze cos jeszcze ­ 'Owszem, przeszkadza mi to, bo wiem, że jest to nienormalne. Kasjerzy powinni dysponować odpowiednią ilością drobnych monet.' ­ kasjerzy nie powinni nic, oni tylko siedza i obsluguja klientow, kasa w kasie uzalezniona jest od menadzera sklepu a czasem i calej firmy. pracowalam w sklepie w uk i nieraz zdarzylo mi sie prosic o drobne. mi i moim brytyjskim kolezankom. po prostu na ciebie nie trafilo. ale czasem sie tak zdarza, a wymiana banknotu to o wiele wiecej zachodu zarowno dla sprzedawcy jak i klienta niz po prostu zaplacenie tym co sie ma w portfelu. korona ci z glowy nie spadnie. ­ i to samo ktos napisal 'klient nasz pan' ­ jasne... pana to mozesz sobie pies szukac na drugim koncu smyczy.

aha i zeby nie bylo... jestem absolutnie za tym, ze kasjer czy sprzedawca powinien zawsze byc uprzejmy i podchodzic do pracy z pelnym profesjonalizmem. jak ma problemy to zostawia sie je na zapleczu lub w domu i tak powinno byc wszedzie, nie tylko w sklepie.. w urzedach czy biurach. ale robic afere z drobnych bo nie chce sie siegac do portfela a banknot wyjac latwiej? daj no spokoj chlopie.

Dzisiaj w Sainsbury's kasjerka poprosiła mnie o drobne. :) Kilkanaście dni temu w Tesco.

Facet od drobnych mnie rozwalil :D:D:D:D - stary Ty to masz powazne problemy ze soba.:D:D:D:D

cos czuje ze ten nowy troll frezer to wertypek :D :D ten sam poziom wypowiedzi jak u przedszkolaka. i sam stereotypuje a komus zarzuca... no debil roku :D :D :D

fłądra siedzi na zmywaku w UK i już pisze "wysoki poziom customer service". weź spie....laj tam z powrotem. nie potrzeba nam takich wieśniar jak ty.

Siema , ja jestem zaskoczony ze na kafe nikt cie nie zwyzywal i nie podszył pod cinbie haha jestem w szoku!

Chcialam tylko dodac ze lubie hinduskich i pakistanskich menczyzn jak do mnie mowia jestes: veri biutiful lejdi a ja im na to: of kors aj em ale moj menzczizna byc bardzo leniwa i on caly czas lezec na kanapie i ogladac takich panow w turbanach na naszej plazmie i nie lubiec jak mu przerywam jedzenie.On jest taki dobri ze pozwala mi zjadac to co mu zostalo na talerzu

frezer czy tam wertyp wiesniaku no spokojnie zaloguj sie nie musisz sie podszywac :D

to ten co pisal ze na recepji w hotelu pracuje i wyciaga tysiaka na miesiac? o kuzwa ale gorej z niego grosze zarabia w angli jest i mysli ze mu manna z nieba leci :D :D i zgadzam sie kretyn jakich malo. no ale jaki facio na kafeterii jest normalny? przeciez tu sami nieudacznicy samotni,bez zadnej kobiety siedza :D

No frezer dalej czekam :D

Jeszcze powiem co najgorsze w tym kraju , jak zabraknie alkocholu to nie sprzedaja mowia wtedy - pan jest nie trzezwy ... No cuz ale wkurwia mnie to . CZemu nie sprzedaja ??

Małpo w czerwonym. Ja nie muszę się podszywać a już na pewno nie pod takie ''coś'' jak ty @up No właśnie widzę jednego nieudacznika-analfabete niezidentyfikowanej jeszcze płci

Na kafeteri jestem jedyny normalny i jestem tu na kacu zawsze bo ludzie pocieszacie mnie :-P

No i jak humor mam zjebany bo no wlasnie kto ma wiedziec ten wie . Wracając do tematu w sklepach wspolczuje tym ludzia na kasie bo jedna osoba potrafi wkurwic a w hipermarketach sa takich setki w jednym dniu

Oho, alez sie ten temat rozwinal pod moja krotka nieobecnosc! Frazer, moze rzeczywiscie mialam farta, ale bylam tez z drobna sprawa w gminie, pani w informacji sympatyczna i nawet sie nie zastanawiala do ktorego pokoju mnie pokierowac, pani ktora zalatwiala moja drobna sprawe tez bardzo mila i profesjonalna, ze wszystkim mi pomogla bez mrugniecia. A jesli chodzi o drobne... Zdarzylo sie kilka razy ze zapytano mnie w UK o drobne, ale glownie po to zeby nie dawac mi garsci monet a na przyklad banknot. W Polsce tez sie zdarzylo, ale jakos mnie to nie razi szczegolnie. Czasami po prostu nie maja jak wydac chyba ze glopimi groszowkami wiec pytaja i tyle.

Oj ludzie tu chodzi o cos innego. Po 1 w uk masa ludzi placi karta a nie jak w polsce grubymi banknotami wiec drobne nie ubywaja tak szybko. A po 2 w polsce czesto panienki maja drobne w kasie ale latwiej i szybciej im zrobic klienta jak da koncoweczke. A dlaczego? porownajcie rozmiar jednego grosza i monety dwupensowej....