Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sama troche zaskoczona

Wizyta w Polsce i mile zaskoczenie!

Polecane posty

Gość aaaa tam
poza tym zwrocmy uwage ze w dobrych i eleganckich sklepach NIKT SIE NIGDY o drobne nie spyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
ja najwięcej nieuprzejmych ludzi spotkałam w polskich urzędach jak po ślubie musiałam wymieniać wszystkie dokumenty.ale to było kilka lat temu, może to się trochę zmieniło choć wątpię bo te panie na pewno trzymają się jeszcze swojej posady:) no i jeszcze służba zdrowia, poszłam z mamą do szpitala i kilka razy aż nie wiedziałam co dopowiedzieć. w sklepach nie jest źle, przynajmniej w moim mieście. ale fakt ze od 8l za granica nikt nigdy mnie o drobne nie prosił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie mysl
kiedy w realu kolejka jak przed swietami. kasjerka pyta pana czy drobne ma, a on na to, a wlasnie ze mam, przygotowalem sie na to pytanie. i zaplacil ok 250 pln drobnymi 50 groszy w dol. kasjerka do niego mowi, ale o koncowke pytalam, a on na to, juz zapozno, zaczalem liczyc... ludzie w kolejce tez oburzeni, a mi sie w sumie smiac chcialo :) trwalo to ok 25 min, zdazylam wypic cala wode mineralna i zjesc jablko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtamm oj
zgadzam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtamm oj
apropo sluzby zdrowia- czy wy tez widzicie to jak obchodza sie z ludzmi? wszystko z laski wielkiej,musisz sie prosic o wszystko, i nic tylko czekaja zabey dac cos do raczki , wtedy panie pielgniarka z usmiechcem na kazde pierdniecie jest. biurokracja to juz nawet niechce mowic :D:D zalatwaialam sprawy mieszkaniowe w adminstracjii,tam sie cyrki dzieja. nie dosc ze siedza krowy jedne pija kawusie zreja na oczach ludzi torciki ,to ciezko jej odpowiedziec na pytanie..szkoda slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kiedy w realu kolejka jak przed swietami. kasjerka pyta pana czy drobne ma, a on na to, a wlasnie ze mam, przygotowalem sie na to pytanie. i zaplacil ok 250 pln drobnymi 50 groszy w dol. kasjerka do niego mowi, ale o koncowke pytalam, a on na to, juz zapozno, zaczalem liczyc... ludzie w kolejce tez oburzeni, a mi sie w sumie smiac chcialo trwalo to ok 25 min, zdazylam wypic cala wode mineralna i zjesc jablko" x Super facet :) Oby takich wiecej. Jeszcze nigdzie na tym swiecie nie spotkalam sie ze slynnym pytaniem o drobne lub "koncowke". Tylko w Polsce. Jest to tak irytujace, bo i owa pani traci swoj czas, moj oraz innych klientow stojacych za mna w kolejce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten troll wszędzie za mną łazi. Wracając do tematu, to wielokrotnie byłem świadkiem sytuacji w której sprzedawca pytał się ludzi w kolejce czy nie mają rozmienić i potem odliczał temu który miał i dał od jego rachunku. Nieraz robił się z tego niezły młyn. Albo w PKSach, gdzie zwłaszcza z rana kierowca zaczyna pracę bez drobnych i nieraz ''wisi'' pasażerowi resztę aż do końca podróży lub do momentu w którym wsiądzie ktoś z drobnymi pieniędzmi. Potem człowiek musi iść do kierowcy i przypominać o kasie, którą jest ci dłużny, Pół biedy jak jest to ktoś miły ale jak się trafi na jakiegoś chama to juz nie jest tak wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkkkaaa
W autobusach chyba w kazdym kraju, w ktorym bylam chca drobne, bo przewaznie nie maja wydac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, ja dojeżdżałem do pracy autobusem w UK przez ok. rok czasu i w 90% przypadków kierowca miał z czego wydać. Sam miałem bilet tygodniowy ale widziałem innych pasażerów kupujących zwykłe bilety. Na pewno nie było takich cyrków jak w PKSach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszavaza
W Polsce co nieco sie zmienia ale wciaz drepcze za Europa mocno w tyle. Pytanie o drobne tez mnie do szalu doprowadza, nie mam drobnych a wydanie mi odpowiedniej sumy reszty jest obowiazkiem sklepu. Wkurza mnie tez, no, moze bardziej smieszy to natretne zdanie w sklepach "bede winna grosik" :D No i przy kasach czesto siedza naburmuszone panienki, za kare chyba tam odsiadujace te godzinki :D W Polsce bylam w lutym i najgrzeczniejsza obsluge spotkalam z Biedronce. Zawsze "dzien dobry", "dziekuje".....gdyby nie te pazernosc ;-) na moje grosiki nie mialabym sie do czego przyczepic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usiadla
nie rozumiem waszego zachwytu zachodem ze falszywie sie szczerza do ciebie- co z kilometra widac, albo fochy strzelaja -wcale nie tak rzadko i wlasnie rodowici co wy sie tak Polski czepiacie? owszem czesto spotyka sie wredne ekspiedientki, i choc to nie tlumaczy ich- to praca za 1000 pln 12 godz moze powodowac brak usmiechania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@usiadla Niskie zarobki nie mogą byc wymówka dla okazywania ludziom braku szacunku czy zniechęcenia. Nikt ich siłą w pracy nie trzyma. Jak jej nie lubią to niech sobie poszukają innej. W handlu powinni pracować ludzie, którzy potrafią nawiązać dobry kontakt klientami a nie dawać im do zrozumienia, że są intruzami, którzy przeszkadzają im w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem dyskusji
wole fałszywą szczerość niż chamstwo. Zrobię zakupy/załatwię cos w urzędzie uśmiechniemy się do siebie, wyjdę i zapomnę. Mam gdzieś co o mnie myśli naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usiadla
no to jak ci sie nie podoba obsluga w jakims sklepie, wychodzisz idziesz do innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@up Dokładnie, od razu przyjemniej się coś załatwia czy kupuje gdy osoba z która mamy do czynienia jest uprzejma i potrafi się uśmiechnąć. Nie musi to być wcale uśmiech do ucha, nawet skromny uśmiech potrafi zdziałać wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usiadla
jak moge sie usmiechac jak mi za to placa, dobra prowizje a tak to usmiecham naturalnie- gdy mam dobry humor czy kogos lubie jak mam byc falszywa- to gdy mi sie to oplaca nie chodzi mi o bycie nieuprzejma, ale o wlazenie w d..pe na sile i nieszczerosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko tej pracy w Polsce tyle jest ,ze kazdy trzyma sie rakami i nogami jak juz cos ma. Wiec nie dziw sie ze kobiecina ma krzywy wyraz twarzy i jest zla na caly swiat :D Nie wszyscy ludzie tez nadaja sie do pracy w sklepie , i fakt jest taki ze pracuja tam bo innej pracy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracowalam w sklepie w centrum Londynu i musialam miec usmiech na buzi,tego odemnie wymagano A ze jestem wesola osoba, nie mialam z tym problemu,ale bylo kilka dni w miesiacu kiedy omijali mnie wszyscy z daleka :D to te kobiece dni ...wtedy pracowalam na zapleczu :D i wszyscy bylo zadowlonie lacznie z szefem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkkkaaa
Frezer to typowy Polak, ktory posiedzial zagranica kilka marnych latek i wciaz zachlystuje sie Zachodem. Znam pare takich osob i najczesciej sa one z malych miejscowosci w Polsce, albo ze srodowisk, gdzie mieszkanie na tzw Zachodzie imponuje ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zrób nam wszystkim tę przyjemność i zastosuj się do tego" x Nie zwyklam spelniac zadan, slodziutki ;) I dlaczego piszesz "nam"? Czujesz sie niepewnie jako samotny jezdziec? Szukasz wsparcia, bo samotnie nie dajesz rady na konwersacje? Oj, rybka, rybka... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a karolinkkkaaa to typowe rozkapryszone dziewczę, które potrafi oceniać ludzi po kilku postach na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do reszty oczywiscie zgadzam sie. Praca ekspedientki to praca dla ludzi bez wyksztalcenia, czyli najprostsza. Zrozumiale jest, ze taka osoba duzo nie zarobi. Szczegolnie w Polsce. Nie oznacza to jednak, ze przez to, ze pani za kasa zarabia grosze, musza cierpiec klienci, a i dzieciom sie tez czesto dostaje. Jesli jade do Polski i ide na zakupy, to chce byc obsluzona, bo to ja jestem dla pani sklepowej,a nie ona dla mnie. Place, wymagam i chce, zeby mnie obsluzyla tak, jakby ona sama chcialaby byc obsluzona przez kogos. Nie rozumiem nadetej miny, zlosci w oczach, bo nie mam reszty lub tego, ze np. biore na chleb 5 plasterkow szynki, bo tyle akurat chce wziac tego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhjhj
xxxxx Tylko tej pracy w Polsce tyle jest ,ze kazdy trzyma sie rakami i nogami jak juz cos ma. Wiec nie dziw sie ze kobiecina ma krzywy wyraz twarzy i jest zla na caly swiat xxxx Coś slabo sie trzyma rekami i nogami skoro jej sie nawet o klienta zadbac nie chce. Nie ma klienta nie ma pracy, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkkkaaa
Skad wiesz, ze jestem rozkapryszona? I nie dziewcze tylko kobieta moj drogi, pewnie starsza od ciebie o parenascie dobrych latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zachowuj się jak kobieta. ''Pewnie starsza o parenascie latek'' Wiesz, jakoś mnie nie przekonałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45ty45y54
a od kiedy w aptece pracują ekspedientki i od kiedy apteka to sklep?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromka chleba ze smalcem
Ja w polsce nie bylam juz dwa lata i ogolnie jestem juz przyzwyczajona do milej obslugi i milych ludzi i sama tez jestem mila, ostatnio za to zostalam potraktowana strasznie z gory przez pewna pania z posku (nie pozdrawiam). Zagotowala mi krew wlasnie takich specyficznym chamskim zachowaniem urzedniczki ktora mysli ze jak siedzi sobie za biurkiem to moze trakotowac ludzi jak scierwo (nie kazdy sobie na to pozwoli i nie kazdy bedzie unizony ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś slabo sie trzyma rekami i nogami skoro jej sie nawet o klienta zadbac nie chce. Nie ma klienta nie ma pracy, proste--> ale baba z krzywa geba jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromka chleba ze smalcem
Moim zdaniem tu nie chodzi o to zeby ktos komus wlazil w dupe tylko zeby nie traktowal cie jak intruza (jak ktos juz tutaj napisal). Wystarczy odrobina empati a zycie staje sie lepsze, wystarczy komus ustapic miejsca przepuscic w drzwiach, usmiechnac sie a moze ktos usmiechnie sie tez do kogos innego,i tak dalej, to nic nie kosztuje a ulatwia zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×