Używam kostek rosołowych, jemy frytki, używamy keczupu, nie chodzę

to juz szczyt szczytów,aby dziecko wysyłac do sklepu po piwo .., patologia

Jak ktoś czeka do wieczora żeby się napic piwka to jest alkoholikiem?:D Gówno wiesz o alkoholiźmie desperatko :D Alkoholik czekać by nie mógł. A nawet jeśli ktos łazi cały dzień i ma zajebista ochotę na lampkę wina czy szklankę piwa to nie świadczy to o alkoholiźmie, bo jak z kolei łazi za nim cały dzień tabliczka czekolady albo chipsy to kim jest? Czekoladoholikiem?:D Pojebana jesteś i tyle :D

My nie jadamy codziennie niezdrowo. Staramy się raczej stosowac zbilansowaną dietę, ale nie robimy tragedii z tego, że raz na jakiś czas zjemy mrożonkę czy zamówimy pizzę. Kostek raczej nie używam, bo zwyczajnie nie lubię, ale nie uważam, że stanie się coś złego osobom, które je stosują, o ile nie przesadzają. Zresztą nie oszukujmy się - dzisiejsze jedzenie jest z zasady niezdrowe, chyba, ze kupujesz same produkty eko (bardzo drogie).

yufdxcv, jak byłam dzieckiem było to normą - ale to było za komuny.

Ale co jest złego w ketchupie?:P

Absolutnie nic, tylko niektórym się wydaje, że jak keczup nie jest "domowy", czyli własnoręcznie zrobiony najlepiej z pomidorów z własnego ogródka to już jest "be".

poprostu pochodzisz z patologicznej rodziny i komuna nie ma nic do tego

Życzyłabym każdemu dziecku dorastania w takiej "patologii" jak ja:)

dziekuje za takie zyczenia,ale jednak nie mam za złe,ze rodzina mnie nie wysylala po wodki i piwko :P

widze że derilka juz cie bierze. Czytajcie ze zrozumieniem alkohol jest dla ludzi czyli czasami, a nie codziennie. Picie codziennie alkoholu to alkoholizm i co byś tu nie wypisywała tak jest i koniec. Jeżeli należysz do osób które "lubią" wieczorem wypić piwko lub lampkę wina to jest ALKOHOLIKIEM. Alkoholik to nie tylko menel spod sklepu który do śniadania wali ćwiartkę na dzień dobry.

Przeciez nikt nie powiedzial ze je mcdonalda raz na tydzien! Albo ze codziennie gotuje rosol na 3 kostkach. Albo ze pije piwo codziennie bo sie oprzec nie moze...ja czasem sama mam ochote na mcdonalda albo na frytki. Ketchup uwilbiam i jem ze 2-3 razy w tygodniu. Kostek nie uzywam ale majonezu i musztardy tak. Pizze z raz w miesiacu zamowimy. Piwko co tydzien dwa tez wypijemy. A ten kto zna umiar jest ok. Ps. Tez mi sie nie chce sprzatac i nie robie tego jak nie mam ochoty. Lubie tez sie walnac wieczorem przed tv z leysami i ogladac idiotyczny top model aby sie posmiac. I nie jesmtem gruba ani chora, maz tez. Waze 57kg przy 165cm jestem zgrabna i uwazam ze w sam raz.

do mamy Franciszka. ...........ot zwykle zycie :)

bbbbbbb- dokladnie!

Mama Franciszka- laysy to SAMA chemia, sa wrecz rakotworcze! Zobaczysz za jakis czas, tak czy inaczej wspolczuje i tobie i Franciszkowi. Ps. Moj pies ma tak na imie :)

A która z mam napisała ze codziennie pije to jedno piwo? Żadna! Moherowe berety. Ciekawe co wam tak łby wypalilo! Szok szok i jeszcze raz szok .

A Mc to juz w ogole- rozumiem, ze mozna miec ochote burgera- sa inne miejsca, gdzie mozna kubic hamburgera, czy samemu zrobic- ale na Boga w macu nie jedzcie! :o

Czytam to i oczom nie wierze! Dziękuję losowi że urodziłam się w normalnej rodzinie bo gdyby mi się trafila taka mamuśka jak tu się wypowiadają uciekłabym chyba z domu! Czy w ogóle możliwe jest aby takie osoby miały dzieci??? Jako 12-latka mam więcej oleju w głowie niż tee "dorosłe i odpowiedzialne osoby" żenada

Ketchup 2 - 3 razy w tyg? Toż to szok:P Ketchup jest zdrowy (oczywiście ten, który zawiera dużo przecieru pomidorowego, czytajmy etykiety). Zawiera likopen, który w postaci ketchupu jest dużo lepiej przyswajalny niż ze zwykłego pomidora. Bo pomidor jako jedyne warzywo jest zdrowsze po przetworzeniu niż przed. Moje dzieciaki jedzą codziennie ketchup. Poczytajcie i nie tratujcie ketchupu jako coś złego bo jest zupełnie odwrotnie.

Widzicie pseudo matki- 12 latka nawet widzi, ze to co robicie nie jest normalne...:o Brawa dla 12 latki! :)

http://www.forum.biolog.pl/post34988.html

http://www.narkotyki.pl/aktualnosci/art1985,50-miesa-i-50-chemii-i-wypelniaczy-w-popularnych-mcnuggetsach-z-mcdonalds.html

http://www.sfora.pl/Jedzenia-z-McDonaldsa-i-KFC-nie-chca-jesc-nawet-szczury-a26190

alkoholizmie:O Nikt tu nie napisal ze pije codziennie wiec do czego ma sie przyznawac przewrazliwiona idiotko? naucz sie czytac zanim "zablysniesz" swoja pseudo inteligencja:O

matka, zona, kochanka a co cie obchodzi co kto je? Zmusza cie ktos do takiego zarcia? Nie? to wez sie odpierdol i zajmij czyms pozytecznym, az tak masz nudne zycie, ze chcesz pouczac innych w swiecie wirtualnym? Pewnie w realu wszyscy cie zlewaja i maja w dupie dlatego tak sie chcesz tu "pokazac".

Mam nadzieje, ze to, ze trujecie swoje dzieci wynika z niewiedzy- stad linki powyzej. Moze, jesli mam racje, ktos sie doksztalci nieco w tej dziedzinie i przestanie robic krzywde swojemu dziecku- taki byl moj cel zyciowa niedojdo...

to widac, ze masz swiatle i ambitne cele w zyciu:D od glupiego hamburgera z MacDonalda raz na 2 miesiace nikt jeszcze nie umarl, na raka tez raczej nie zachoruje, ale rozumiem, ze w zyciu jestes wlasnie taka niedojda, szara mysza, ktora nieiwele ma do powiedzenia, a jak juz ma to nikt i tak jej nie slucha i chcesz sie dowartosciowac w wirtualnym swiecie. Mam nadzieje, ze sie udalo i twoje ego troszke uroslo:D

Ty powaznie? Jest takie powiedzenie- kazdy sadzi wedlug siebie- wnioskuje, ze masz tak szare zycie jak opisales/las i dlatego musisz swoje frustracje tu wylewac.

Czego wy tak ujadacie na te co piją alkohol? wszyscy piją, ksiądz, adwokat, lekarz, nauczyciel, farmaceuta itd. a jak piją, to piją za swoje a nie za wasze, jak się przewrócą to też się przewrócą za swoje. Jedzą to co lubią i na co mają ochotę, ich życie i ich sprawa,a wy jak te żmije syczycie, każdy jest kowalem swojego losu

Moze ktos przejrzy na oczy. A kolezanka nie wiem o co ten wywod sie pieni zamiast podziekowac, ale tak to jest a alkoholikami ;)

nie wiem o co ten wywod o a ty co sie tak przypieprzylas?dobrze pisze dziewczyna,a ty sie czepiasz.