Żałuję, ze miałam zasady i byłam porządna!

:-( mam 31 lat i jestem sama jak palec. byłam w 2 związkach i zawsze podchodziłam do tego serio, nigdy nikogo nie wykorzystywałam itp. po drugim zerwaniu już nie mogłam się przełamać do związków i zresztą nikt się mną na tyle nie zainteresował. Minęło 8 lat a ja nadal sama. Mam 31 lat, coraz częsciej czuję ochotę na seks (kiedyś jego brak mi nie przeszkadzał a dzisiaj mi brakuje) :-( brakuje mi widoku rozpalonego faceta, żaru uczuć, podniecenia, chciałabym poczuć się znowu jak kobieta :-( Niestety czuję, ze już nigdy z nikim nie będę skoro pzrez 8 ostatnich lat nikt się mną nie zainteresował :-( Najsmutniejsze jest to, ze moje koleżanki, czesto bardzo rozwiązłe (były z jednym a mnie prosiły o krycie ich podczas gdy spotykały sie z drugim i trzecim :-O ja nigdy taka nie byłam), mają swoje rodziny, mężów, dzieci :-( nie rozumiem dlaczego tak się dzieje.

mam tak samo :O i koleżanki, które przyprawiały rogi swoim chłopakom równo, mają mężów, dzieci, wspólne święta i wakacje. nie warto było chyba być wierną.

nie mówię, ze jakoś bardzo brakuje mi małżeństwa, męza i dzieci, ale dziś się dowiedziałam że moja kolejna kuzynka (10 lat młodsza) jest w ciązy (już po ślubie) i 2 kolejne koleżanki :-(

Zawsze byłam uczciwa i tak samo postępowałam i postępuję z ludźmi nadal. W większości wypadków to nie popłaca... nie rozumiem tego świata, ale tez nie umiem być inna, nie umiam pogrywać sobie z ludźmi, udawać uczucia, okłamywać, mącić, grać :-(

no dzisiaj już wiem, ze nie warto było mieć zasady, ze trzeba było żyć inaczej, cieszyć się życiem i młodością, a tak to człowike zawsze był uczciwy i mamił się nadzieją, ze kiedyś los mu się jakoś odwdzięczy, ze w końcu zasłuże sobie na dobro, a jest coraz gorzej i nadziei nie widać :-(

jestem bardzo młoda jeszcze ale już żałuję...

;-) zapisuję się do waszego klubu! tylko ja dodatkowo żałuję, że nie wskoczyłam do pościeli paru facetom...a szanse były. teraz to nawet czego wspominać za bardzo nie ma :P tylko zszargane nerwy.

żałuję, że wychowano mnie tak a nie inaczej...na pewno było by mi łatwiej

bo miałyście szanse a porządni faceci nawet szansy często nie mają

nie rozumiem po co ludziom wmawia się,ze dobro powraca, ze warto być uczuciwym i żyć porządnie, mieć zasady :-(

pierdolone zasady...ehhh

No to tylko do matki natury możecie mieć pretensje że nikt się wami aktualnie nie interesuje. Czyli co jakbyscie sie gziły z kim popadnie wczesniej to uwazacie ze udalo by sie wam utrzymac ten trend do dnia dzisiejszego?

i teraz nawet jak wiem, że nie opłaca się być dobrą i porządną to i tak mnie coś blokuje...

mam swoje życie, pracę itp. ale nie rozumeim jaki sens ma moje życie skoro juz do śmierci będę żyła tylko pracą :-( to jest takie bez sensu, wszystko sama, zakupy sama, spacer sama, sobota sama, niedziela sama, śniadania sama, obiady sama, kolacje sama (juz mi się nawet gotowac nie hcce od jakis 2 lat), kino sama, rower sama, problemy sama, kłopoty sama, dylematy sama, sama, sama, sama, kurwa to wszystko jest bez sensu :-O

teraz widzę sens...lepiej żałować, że się coś zrobiło niż, że się czegoś nie zrobił

Witaj. Dołączam do klubu. Mam 34 lata i niedawno rozstałam się z moim 2 życiowym partnerem. Właśnie sobie uświadomiłam, że przez to, że byłam silną, dość niezależną kobietą i ceniłam sobie wolność, właściwie niczego nie żądałam i nie wymagałam. Toteż prawie nic nie dostawałam w związku.

mi to aż się ryczeć chce kurwa mać!

nie chodzi o puszczanie się, ale korzystanie z okazji, jakie kiedyś były. spotykałam sie z jednym a miałam szansę wyjechać z drugim, ale tego nie zrobiłam chociaż nalegał i prosił, pierdolona morlanośc i zadasy mi nie pozwoliły, potem zostałam sama i żałowałam. Być mozę gdybym żyła odważniej, beż tych właśnie blokad, dziś miałabym rodzinę, albo chociaż kogoś bliskiego koło siebie.

ale pierniczycie, przecież kretynki jeszcze znajdziecie szczęscie i nie macie metek szmat kurw na kilka batów itd powodzenia i nie poddawajcie sie, no i przestańcie pieprzyć

mnie czeka to samo, nic dobrego mnie już nie spotka

mam 21 lat słuchaj! Ty masz DOPIERO 21 lat, jeszcze mozesz wszytsko zmienić, popracowac nad sobą, masz mnóstwo czasu

twoja blokada nie jest tak utrwalona jak blokada 30-latki ;-) :-O :-(

Ja nadal nie umiem. Widziałam, że mój związek się wali, a głupia próbowałam odbudować, zamiast spotykać się z facetem, któremu się podobałam. Podobał mi się partner koleżanki, im się nie układało - zamiast go zarywać, przekonywałam, żeby do niej wrócił. Zawsze płaciłam sama za siebie, nigdy nie wymagałam drogich prezentów - usłyszałam, że jestem pazerna. Koleżanka, która życzyła sobie być utrzymywana, drogich podarków, częstego fundowania kolacji - ma to, czego chciała i dobrego zakochanego w niej męża. Którego zdradza. Ma też dziecko z innym...

a najgorze jest to udawanie przed wszystkimi, że jest zajebiście, że sobie radzę, duma która nie pozwoli się przyznać, że jest chujowo

[zgłoś do usunięcia] buahahahahahahahahhahahahahaha ale pierniczycie, przecież kretynki jeszcze znajdziecie szczęscie i nie macie metek szmat k**w na kilka batów itd powodzenia i nie poddawajcie sie, no i przestańcie pieprzyć wybacz, ale to jest żenujace. skąd niby mozesz wiedzieć, że znajdziemy szczęście? skąd? ja widze jak wygląda moje życie od lat i wiem, że nic się nie zmieni, bo nawet dziosiaj już nie umiałabym nikomu zaufać

no właśnie tego nie rozumiem, dlaczego takie kobiety, kdla których zwiazek i uczucie to mrzonka i gówno warte wartosci mają wszytsko, co tylko chcą, a tu człowike chucha i dmucha, stara sie dogodzić a i tak nic z tego nie ma

Taa, a co ma powiedzieć facet w takiej sytuacji

http://www.youtube.com/watch?v=bwDpAfFzcRQ mi poprawia humor, kto chce?

wychowano mnie na porzdna kobieta kierujaca sie zasadami i rozwaga, rozumem, rozsadkiem i cale zycie sie kontrolowalam, a teraz tego zaluje .. nigdy mnie nikt nie kochal, przez co nigdy seksu nie bylo ani szalenstwa, teraz pluje sobie w twarz, bo czuje sie jak sierota bez doswiadczenia, bez przyjemnosci, zaluje tego, ze zawsze rozum bral gore nad emocjami, przez co tracilam, sama sie tym skrzywdzilam ta ciagla kontrola i ograniczaniem sie :(:(:(

to jest najgorsze właśnie, że niektórzy mają wszystko za darmo bez żadnych wysiłków ;(