No to sobie mój były wymyślił-komunia.

Bosa bosa, rozmawiałam z jego rodzicami.Wielka obraza majestaty jak poprosiłam zeby dorzucili sie do imprezy w której mają uczestniczyć. Bo jak to tak? oni mają płacic za siebie? Skandal! W takim razie oni juz prezentu jedynej wnuczce nie kupią :-D

zabiera kasę, moja córa w zeszłym roku miała komunię dostała 1500 zł jakoś tak, ja nic nie zabrałam, córce w tej chwili zostało 500 zł, jak jej potrzebne to jej daję, nawet zapisuję na co wydaje żeby potem nie było .

Uważam,ze owszem jeszcze za ojca można zapłacić jeśli jego sytuacja finansowa jest tak zła bo dziecku pozniej będzie przykro ale jeśli ojciec chce az 8osób wcisnąć ze swojej rodziny to sorry ale niech sam za nie zapłaci. Jakis nie poważny jest jeśli myśli,ze Ty masz płacić jeszcze za jego rodzinę. Poza tym jak dla mnie to troche duzo osób zapraszacie na te komunie.

Nie zawsze taka jestem. Ale pozytywnych dla pierwszych jest wystarczająco dużo, więc opowiedziałam się za mniejszością.

Sorry ten wpis powyżej był mój :) :) :) do czercowapani

zaproszeni to nAJBLIŻSZA RODZINA :były ze swoją kobietą i jej synkiem, jego rodzice i siostra z mężem i 2 dzieci(jego siostra jest chrzestną) A z mojej strony chrzestny z żoną, mój mąż, jego rodzice i 2 siostry. To dużo gości?

Ja tu widzę tylko dwoje znajomych meża- jego kobieta i dziecko. To w sumie jedno, bo dziecko raczej jest małe- więc nie kosztuje 150 zł. Nie miałaś w planach zaproszenia chrzestnej dziecka z rodziną i rodziców czyt.dziadków? Mój mąż nie był na przyjęcui, dostał zaproszenie tylko do kościoła. Nie obchodziła go uroczystość. Ale jego siostry i rodzice byli zaproszeni. To normalne. I nie byli to jego goście. Tylko dziecka.

skoro goście dziecka to może niech dziecko zapłaci bo ja nie śpię na pieniadzacj :-D A tak serio poprzedniczko przeczytaj wszystkie posty ze zrozumieniem, potem się wypowiedz

A dziecko jego kobiety ma 14 lat....

Czytałam. I nadal uważam że chrzestną i rodziców powinnaś zaprosić tak czy tak. Mamusia mojego męża wyprawiała komunię i nie konsultowała tego z moim mężem. I tak uważam być powinno. Twoje przyjęcie Twoja sprawa. Powiedz mu o tym.

Mamusia dziecka mojego męża :) sorry nie wyspałam się chyba.

Tatus miał szansę, oał, ja sponsorem dla nikogo nie będę. Tym bardziej ze dziecko nijak z jego rodziną związane nie jest.

No ale chrzestna? I z nią też nie jest? Lipa. Zrób jak uważasz. Powiedz by sobie wyprawił własne! I po problemie. Ja ci napisałam jak było u nas. Mój mąż nie był, ja tym bardziej. Siostry były, a rodzice chyba tylko w kościele- a i tak dali pare złotych. Nikt nie robiłz tego jakiegoś cyrku. Była robiła przyjęcie- więc to jej sprawa kto przychodzi.