Jestem wyrodna matka bo nie wyprawiam w tym roku corce urodzin.

smutne ale prawdziwe.

watpie zeby to swiadczylo o wyrodnosci...

wiesz , ja nie robię hucznych imprez urodzinowych gdyż najbliższa rodzina jest daleko ale zawsze jest tort i my rodzice to w końcu urodziny i czeka dziecko

bo chyba że chodzi o imprezę w jakiejś sali zabaw to ja również jestem na nie ! i sama osobiście nie wyprawiam

z czego to wynika? ile córka ma lat? nie możecie same we dwie poświętować? możesz nawet z nią pójść na długi urodzinowy spacer i kupić jej drobiazg.

ojjj teraz taka moda nastała na wyprawianie urodzin i to huczne dla dzieci w jakichs salach zabaw itp itd. Dawniej sie wyprawiało 18-ste urodziny i tyle :)

izabelka ale tu autorka nie mówi czy nie wyprawia w sali, czy nie wyprawia w ogóle nawet tortem i świętowaniem domowników...

Ja też nigdy nie wyprawiałam takich urodzin - sami robiliśmy dla córki tort, kupowaliśmy prezent, spędzaliśmy jakoś wyjątkowo dzień. Potem zapraszaliśmy dziadków, a teraz, kiedy córka jest starsza, zaprasza koleżanki do domu (3,4) i jest tort, jakieś przekąski, balony, muzyka, gry, itp. Koszty minimalne. A jakieś bajkolandy, fogloraje - durna moda, której na szczęście nie uprawiam ani ja, ani nikt ze środowiska rodziców kolegów mojej córki.

moja mama też mi nigdy nie wyprawiała urodzin, czasem był tort a napewno jakis drobiazg. Pamiętam za to 6 urodziny gdyż tata był wtedy w pracy na wyjeżdzie i nie było go długow domu, przyjechał na moje urodziny i dostałam czerwonego walkmana. Ach co to były za urodziny :) Tortu nie pamiętam. A to było 21 lat temu.

A ja nigdy w zyciu nie mialam urodzin a mam 27 lat. Raz dostalam od ojca 7 zl i to wszystko. Ale nie czuje sie jakas poszkodowana z tego powodu. Mamy nie bylo stac i juz. Co tu do tlumaczenia. Ja ją wtedy rozumialam mimo iz bylam mala. Nawet juz nie wchodzilam na tego typu tematy

Przesadzasz!!RAZ w roku powinnas postarac sie choc torta corce kuipic, czy jakis kawalek cistka, drobny prezencik, pozwolic zaprosic jedną kolezanke ,czy tez obylo sie by bez tego i juz by dziecko mialo urodzinki Nie pojmuje dlaczego ten jedyny dzien raz w roku tak ci ciezko bylo z wlasnym dzieckiem nawet osobiscie uczcic ten dzien, w skromnym wydaniu, moze jedna kolezanka, czy ciocia/babcia, lub tylko wy we dwie Wystarczyl by torcik i symboliczny podarunek ,a nie zaden kinderbal

""psychiczna myszellina ""-- to co opisujesz to byly wlasnie wyprawiane urodziny, tort,prezent wspolnie mile spedzony czas, goscie ,kolezanki..cóz wiecej oczekiwac?

oczywiscie ze tort bedzie.Juz wiem co corce kupic. Ja maz i corka. ale bez zadnych gosci. Typu dziadkowie czy ciocie. spedzimy ten dzien we 3.

No to wkonuc jednak bedą urodzinki, przeciez we 3 uczcicie ten dzien wyjatkowy ,wraz z torcikiem, prezentem,to o co sie rozchodzi ??Chodzilo ci o kinderbaaal? a daj sobie na luuuz, aby o to sie zamartwiacc bo twoje dziecko nie bedzie mialo mini weselicha ?

corka bedzie konczyc 4 lata. co corku zapraszalam gosci. a w tym roku spedzimy tez czas we 3. Zawsze ktos nie przyjdzie bo tak.Moja ma 19 urodziny, 18 sa imineiny wujka. A ze ja zawsze wyparwaialm w ten dzien co imieniny wyujka. I jakos moja rodzina muislaa ten dzien podzielic. Wpadli na chwilke i szli dalej. Moja siostra tez wazniejsza impreza urodzinowa u kolezanki corki niz u mnie. Dlatego wtym roku nikogo nie zapraszam.

Czytaj uważnie Toksyczna, zanim zaczniesz dopierrdalać się dla zasady. Napisałam "Ja też nigdy nie wyprawiałam takich urodzin ", z podkreśleniem TAKICH, o jakich pisała dziewczyna wcześniej - o figlorajach i bajkolandach.

Ale chwila, urodziny robisz dla siebie czy córki? Uwierz, że jeśli tylko zapewnicie jej wyjątkowy dzień, coś tylko dla niej, tort, miłą, odświętną atmosferę, to dziecko w nosie będzie miało wujka, ciocię czy babcię. A jeśli jest z nimi mocno związana - niech po prostu zadzwonią do niej w ten dzień i złożą jej fajne życzenia. Dramatyzujesz i przesadzasz, zupełnie niepotrzebnie.

a

nie jest jakos tak mocna zwizana. Ogolnie mam slaby kontakt z rodzina. Bo swoich rodzicow nie mam. napewno zadzownia z zyczeniami i naewpno ktos wpadnie z prezentem. bo oficjalnie nikogo nie zapraszam. a myslciie ze to fajny prezent. Kubek i talerzyk z hello kitty bo corka szaleje za tym.

Oczywiście, że ok. A kto powiedział, że prezent na urodziny ma być wypasiony, duży, drogi i najlepszy w okolicy? Jeśli Twoje dziecko nauczy się cieszyć drobiazgami, to będzie taki kapitał na przyszłość, że ho ho. Jest spoko i niczym się nie przejmuj, mała będzie miała fajne urodziny ;)

od jutra maja byc w biedronce. pojde i jej kupie. u mojej corki w przedszkolu dzieciakom wyprawiaja urodziny na sali. corka juz 2 razy byla.

Wyrodna? Ależ skąd! Wystrzałowe imprezy i bogaty prezent nie zastąpi miłości rodzica :) Tort,upominek,mama i tata - czego więcej może chcieć dziecko ?

zrozumieniem, o które tak upominasz innych się kłania.