CZY KOBIETA PO PORODZIE TRACI PIERSI?

Zupełnie tego nie rozumiem. Wszędzie tylko "cycki". Karmię "cyckiem". Dziecko nie chce "cycka". Mleko z "cycka" najlepsze. Przecież to totalny brak szacunku do samej siebie i ze strony męża! Nie mówię że słowo jest obraźliwe, obelżywe czy cokolwiek innego, ale wydaje mi się ze kobiety zachowują się jakby po porodzie już nie było piersi a tylko cycek

ja tez nie lubie słowa cycki, ale niech każdy sobie mówi jak chce

oj zgadzam się w pełni!! Też mnie to razi! A najbardziej określenie, ze któraś daje CYCA...

Może przesadzam ale ostatnio słyszłam rozmowę 2 facetów w stylu "żona nie chce już karmić cyckiem". Gdyby mój tak powiedział... spałby chyba miesiąc na kanapie. Zero szacunku do własnej żony i matki swojego dziecka jak dla mnie

Mój maż mowi zawsze o tym, ze karmie piersia. Cycki to slowo ktorego uzywamy raczej jak opisujemy np jakas laske w tv "ale ma duze/niezle/brzydkie/sztuczne cycki" ale moje to sa piersi, no chyba ze w lozku sie zdarzy rzadko cycuszek:P

przynajmniej oficjalnie, przy rozmowach nieoficjalnych z bliskimi czasami mówię cycek, dziecko też nie pytam czy chce pierś, tylko czy chce cyca.

żeby było śmieszniej teściowa mówi pieszczotliwie że wnuczek dostaje cycusia.

Nigdy nie mówiłam cyc.cycki. Mówiłam że karmię albo karmię piersią i tyle:P Ale mi to nie przeszkadzało jak ktoś mówi inaczej, jego prawo.

W sumie to racja. Słowo "pierś" brzmi bardziej kobieco i subtelnie.

bo to dlatego że jak się karmi to piersi są duże i nieatrakcyjne, takie "cyce" właśnie... ja sama się czułam jak bym miała "cyce" bo rozmiar 70G mnie przytłaczał... na szczęście mam to już z głowy i znowu mam "piersi" :P

a nie słyszałam żeby faceci narzekali na piersi o rozmiarze 70G raczej przeciwnie a że Ty czujesz się lepiej przy mniejszych to juz inna sprawa

Mi nie przeszkadza słowo cycki, a z piciem pleka czyli "cyckaniem" barzdiej kojazry się słwoo cycki, zresztą ja zywam tego słowa z przymruzeniem oka, usmiechem, iersi sa do seksu a cycki dla malucha i bolą przed okresem ;)

a tak bolą cycki ale jak karmię to nie mam żadnych bóli okresowych ani piersi ani brzuch, przed ciążą przez2-3 dni byłam na prochach bo zwijałam się z bólu a teraz odpukać, patrzę na wkładkę a tam krew i dopiero do kalendarza a rzeczywiście to już.