Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Libeeli

co po rozwodzie i narodzinach...

Polecane posty

Gość Libeeli

w skrócie - 2 miesiące temu zostawił mnie mąż, jestem w ciąży. Wiem ze sie z kims spotyka. Chce szybko rozwodu... Pomimo beznadziejności sytuacji uważa, że RAZEM wychowamy dziecko... ( kontaktów nie zamierzam utrudniać wręcz przeciwnie) z tym że nie wiem jak to wszystko ma wyglądać- kontakty ojca dziecka i kontakty dziadków. Pomijając fakt, że po całej trójce spłynęło to jak po kaczce, teściowa z jednej strony zapewnia o pomocy i wsparciu "do końca jej życia" ale z drugiej chętnie by dziecko mi zabrała ( no niestety) Tatuś dziecka z podobnymi zapędami i postawą "jakbyś czegoś potrzebowala daj znac". Może ktoś doradzić jak trzeba będzie wszystko organizowac co by nie wyszło ze to ja mam sie dostosowywac do reszty, która mnie zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm....hmm...
hmmm...nie no dlaczego Ty masz się dostosowywać? Ustalcie jak często oni będą odwiedzać dziecko bo wiadomo, że Ty będziesz miała swoje życie, ustalcie jak ma wyglądać ich pomoc. I nie daj sobie wejść na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooo
twój maż teraz chce rozwodu jak jesteś w ciąży? nie może poczekać aż się dziecko urodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
sad to wszystko ustali i on musi sie dostosowac nie Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libeeli
nooo bardzo mu sie spieszy z rozwodem... tylko jak mowie by nie zapomnial o podpisaniu swojej winy to już nie jest taki hop do przodu i koniecznie chce bez orzekania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
wlasnie libeeli walcz o to,zeby byl z jego winy chociaz to na pewno straszne pranie brudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfhfgfg
co za skurw*iel!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libeeli
straszne czy nie to się okaże ja powiedzialam- to Ty nas przekresliles niezwazajac na nic, a jeszcze niedawno byla wielka milosc która jak stwierdził byla udawana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
to mało powiedziane skoro kogos miał po co robil Ci dziecko...niektorzy faceci to palanty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
a długo byliscie małzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bądź głupia! Rozwód Z JEGO WINY! Będziesz mogła sie wtedy starać o alimenty również na siebie. Ale póki co "zaszantażować " jego że rozwodu nie dostanie :D A tak na marginesie współczuję Tobie że wyszłaś za chuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
potwór ma racje dostaniesz alimenty na siebie i wyzsze na dziecko no i podzial majatku,zalezy jaki macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze by tak....
HAHAH, WY NIC NIE WIECIE A JUZ DZIELICIE:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
a moze by tak..niech sk***el ma za swoje,nic jeszcze nie dzielimy staramy sie wesprzec dziewczyne jak nie chcesz to nie pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze by tak...
ja też chętnie wesprę, bo mam w tym akurat temacie dużo do powiedzenia, ale jak autorka napisze(jeśli zechce)jakies konkrety, bo bez sensu takie pisanie, jaknp. dom by jego aktem darowizny...po ptakach wtedy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
autorka nam usneła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze by tak...
a to, że rozwód z jego winy nie ulega żadnym wątpliwościom, same korzyści z tego są i zgodne z prawdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libeeli
pytanie moje dotyczy dziecka i kontaktów z Jego ojcem i dziadkami. tylko w tym temacie jestem zielona, z resztą sobvie poradzę :) małżenstwem bylismy 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze by tak....
dużo wyjasni się po porodzie, poza tym jego nowej lasce niekoniecznie będzie się to podobać wiec roznie to może być, moim zdaniem za wcześnie jeszcze na dewagacje:)w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawostka hi
co za..... zostawil cie w ciazy a teraz chce bog wie czego... idz do sadu alimenty i miej go gdzies a widywac sie moze, zaczniesz swoje NOWE zycie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libeeli
skoro po swoim rozstaniu pod koniec zeszlego roku, ona dala nadzieje mojemu mężowi i wie doskonale o tym ze bedziemy mieli dziecko a mimo to sie spotykają.... ( mąż twierdzi ze "jak kumple") to watpie by cokolwiek mialoby jej przeszkadzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myslałam, że to ja mam problemy w małżeństwie...Cholera współczuje Ci. Ale powiem tak: Małęgo moga dziadkowie nastawiac przeciw Tobie...zazwyczaj tak to wygląda. Ja bym przystała na kontakty ale u Ciebie w domu w Twojej obecności. Skoro olał Cię w ciąży to gówno a nie tatus z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libeeli
dopoki jakies sytuacje dzieją się "obok" nie przywiąujemy do nich uwagi, baa nawet nie wyobrażamy sobie, że nas miałoby coś podobnego spotkać, a póżniej znienacka następuje zderzenie z szarą rzeczywistością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×