Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam pomysłu już

Ktoś wie, o co mu chodzi?

Polecane posty

Gość nie mam pomysłu już

Witajcie, mam problem z mężczyzną, wypatrzyłam go w październiku na studiach, zaczepiłam i od tej pory regularnie rozmawiamy sobie na uczelni. Bardzo mi się podoba i wiem, że ja jemu również (widzę, jak reaguje na mój dotyk, jak mu się oczy świecą na mój widok, jak się czerwieni gdy go skomplementuję), jak twierdzi lubi mnie i imponuję mu inteligencją:) Ale w czym problem: chciałabym przenieść naszą znajomość na grunt prywatny, pozauczelniany, ale on z sobie tylko znanych powodów się przed tym wzbrania. Rozumie ktoś coś z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyszłam za maz zaraz wracam
owszem nie jest zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Jako że on nie wykazuje żadnej inicjatywy poza zagadaniem do mnie czasem, gdy mnie widzi, poczyniłam pewne kroki i popatrzcie co on na to. Jakoś w listopadzie zaproponowałam wymianę numerów, zgodził się i powiedział, że mogę pisac o każdej porze dnia i nocy, ale nie dość, że sam NIGDY do mnie pierwszy nie napisał to jeszcze bardzo rzadko odpisywał na moje mesy, więc postanowiłam się nie wygłupiać i w końcu przestałam pisać w ogóle. Ale na uczelni zachowywał się jak gdyby nigdy nic, a ja mu nie wierciłam dziury w brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Dzięi za odp. Ale nadal nie rozumiem po kija w takim razie mi zawraca tyłek na uczelni skoro nie chce tej znajomości? Po co mówi, że brakowało mu mnie po paru dniach niewidzenia? Po co, że cieszy sie, że się poznaliśmy i takie tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kittttkatka
Oj,widocznie to taki typek co nie umie powiedziec wprost co mu na tylku lezy.. W cztery oczy zgrywa otwartego i zainteresowanego a jak tylko znikasz z horyzontu to przestajesz istniec dla niego, bywaja takie typki niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Wymieniliśmy się tez mailami, bo robiliśmy razem projekt i podobna sytuacja jak z komórką - też NIGDY pierwszy nie napisał, nawet jak obiecał coś przysłać do jakiejś daty to nie robił tego dopóki do niego pierwsza nie napisałam. A na maile niezwiązane z projektem nie odpisywał w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm.. może nie chce Cie zranic i liczy na to ze sama sie odczepisz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Macie rację, to nie ma sensu a ja się tylko wygłupiam, przez niego zaczynam się zastanawiać co ze mną nie tak, że nie chce tego kontaktu. Raz zaproponowałam wyjście do kina to on na to, że najlepiej na jakiś nudny film, bo i tak nic z niego nie zobaczymy czy coś w ten deseń (nie pamiętam, ale chodziło o to, że będziemy zajęci sobą a nie oglądaniem filmu), ja że nie ma problemu, a on, że lepiej nie. A na uczelni słyszę, że szkoda, że te zajęcia nasze wspólne sa takie krótkie... Weź go zrozum:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kittttkatka
No taki gawedziarz marny z niego widocznie.. Jakby byl zainteresowany przeniesieniem waszych relacji na grunt pozauczelniany,to by to zrobil,tym bardziej,ze wychodzilas z inicjatywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska asdfghjjk
Serio nie rozumiesz ? Fajnie miec na uczelni kogos od kogo zawsze mozna uzyskac pomoc itp i po to jestes potrzebna mu, sama widzisz ze po zajeciach nie istniejesz.. Widzi ze na niego lecisz i to wykorzystuje Skoro sama mu podsuwasz siebie na tacy a on nic to jasne... Daruj sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Ja juz go nawet pierwsza nie zagaduję, po tym, jak potraktował moje próby nawiązania kontaktu z nim czuję się fatalnie, jedynie powiem cześć jak go widzę, ale on zawsze przychodzi pogadać, dosiada się, żartuje i mięknę. Wszyscy znajomi twierdzą, że już z daleka widać chemię między nami i dziwią sie, że nie spotykamy się prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Oki daruję sobie, Boże jaka jestem żałosna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Ale będę jeszcze żałośniejsza: może jednak mogłabym coś zrobić, żeby on zmienił zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz zarazzz
Właśnie osiagnęłaś szczyty bycia żałosną. Facet podbudowuje sobie ego wiedząc,że ma taka wielbicielkę i na pewno nie odpuści i będzie cię dalej zagadywał. W końcu takie frajerki rzadko się spotyka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
To co Twoim zdaniem powinnam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mialem podobnie
Mialem kolezanke na studiach ktora miala chlopaka. o ktorym niewiele mowila i chyba nie ukladalo im sie najlepiej ale do rzeczy na zajeciach a raczej przerwach byla tez mila czesto razem jezdzilismy komunikacja miejska, czasem mialem wrazenie ze z jej strony tez jest jakas chemia ale po zajeciach na gg pisalem tylko ja troche bardziej sie otwierajac. Z jej strony 0 inicjatywy( jak ja nie napisalem to ona sama nic) ja tez powoli zaczalem ja olewac i traktowac tylko jako kolezanke wspoltowarzyszke podrozy i na przerwach tez zaczalem jej unikac-szukac sobie jakis zajec bez niej. W koncu odpuscilem sobie znajomosc z nia do konca po studiach a studiowalismy razem dosc krotko 3 semestry a zaczelo mnie brac uczucie do niej dopiero po semestrze studiowania a tak bardziej po roku. Gdyby nie jej chlopak uderzalbym bardziej otwarcie ale chcialem wyczuc temat niestety widzialem u niej delikatna olewke pomimo ze jak zagadalem po zajeciach na gg to rozmowa sie kleila i. dlugo pisalismy zazwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Up. Nie sądzę, żeby potrzebował podbudowania ego, on ma wiele wielbicielek i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że podoba się kobietom. Zreszta gdyby tak było to już dawno próbowałby mnie przelecieć chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz zarazzz
Niekoniecznie. Rób, co chcesz, twoja broszka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze czuje sie zawstydzony i mysli ze wypada zle na Twoim tle, faceci zazwyczaj chca byc lepsi od kobiet nawet jesli to kolezanka stad to zaczerwienienie.. nie przypisuj wszystkiego na Twoja korzysc bo mozesz sie rozczarowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwlaszcza ze sam powiedzial ze imponujesz mu inteligencja. a o wygladzie cos wspomnial ? podrywał , nawet subtelnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Dzięki za historię, być może faktycznie za bardzo się czaiłeś, z drugiej strony tak jak piszesz, miała faceta, więc trochę nie wypada. Ale działałes i to się chwali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Oczywiście, że zrobi co zechcę, ale jeśli masz jakiś pomysł to chętnie przeczytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz zarazzz
Pomysł na co? Na poderwanie go? Nie mam takowego. :) Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to radykalne odcięcie kontaktu, ale tego akurat nie zrobisz, więc sobie daruję. Wydaje mi się,że jestes fajną osoba, masz miły i niegłupi sposób pisania, szkoda cię dla takiego palanta. Uwierz mi, on sie świetnie bawi widząc, jaka ma władzę nad tobą. To ich najbardziej rajcuje - władza. A ty mu się niemal na tacy podajesz. Z tej mąki chleba nie będzie. Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku jej
Zachowuje się tak jakby Cię faktycznie lubił...ale był ZAJĘTY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Co do tego, że mu się podobam nie mam wątpliwości. Już od samego początku to widziałam po tym w jaki sposób patrzył, jak się czerwienił gdy spadł mi długopis i nasze dłonie sie zetknęły jak po niego sięgnęliśmy równocześnie, jak się denerwował gdy patrzyłam mu głęboko w oczy itp. Co więcej wiem, że mu nie przeszło do tej pory, "czułam to" gdy niedawno stał za mną w kolejce do szatni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma dziewczynę w swoim
mieście. ich kręci to że Ty na niego lecisz, ewentualnie jesteś opcją rezerwową znałam podobnych typów, z jednym sama miałam do czynienia owszem wykazałam inicjatywę ale nie narzucałam się jak wyczaiłam że nie będzie żadnych kroków wykonywać (sory, jak facet zlewa Twoje maile i smsy to nie wiem po cholerę jeszcze cokolwiek piszesz do niego, ja nie lubię lekceważenia nawet ze strony koleżanki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
Zaraz zarazzz Dzięki za szczerość, miłe słowo i jak mniemam męski punkt widzenia;) (jeśli się mylę to przepraszam) Fakt, nie da się ukryć, że to on ma władzę, skoro póki co pozwalam mu decydowac o kształcie naszej znajomości i przystaję na jego warunki. I jeśli jak piszesz tylko o to mu chodzi to masz rację, lepiej się nie nakręcać i pozostać przy miłych niezobowiązujących rozmowach na uczelni (bo, znów masz rację, całkowicie kontaktu z nim zrywac nie chcę, ale dobrze wiedzieć zawczasu, na czym się stoi i czego się można ew. spodziewać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pomysłu już
A to też możliwe, że kogoś ma, choć twierdzi inaczej. To by tłumaczyło tą niechęć do spotkań i korespondencji (ona może mu sprawdzac poczte i telefon), ale nie wiem, po co miałby akurat mi ściemniać, skoro nie ma jak widać żadnych planów co do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×