A co jest właściwie złego w lenistwie?

Jak któraś napisze, ze ma kogoś do sprzatania, to musi się trafić choć jeden komentarz w stylu "nawet nie raczysz własnego mieszkania sama posprzątać - ale jesteś leniwa". Kupienie ciasta, nie ugotowanie obiadu, czy cokolwiek, co wg niektórych musi byc zrobione samodzielnie tez jest z reguły kraszone stwierdzeniem o lenistwie. A ja się zastanawiam, co jest w tym w zasadzie złego? Ja tam jestem leniwa, przyznaję, nawet bardzo. Z obowiązków domowych wykonuję absolutne minimum, a resztę czasu spędzam na odpoczynku i relaksie (czyli lenistwie). Dobrze się z tym czuję. Jestem zazwyczaj wypoczęta, mam dobry humor, a mąz wcale nie zamierza się rozwieśc ze swoją leniwą zoną, zwłaszcza, że z niego też niezły leniuszek. Uwazam, że tak długo jak nie wstydzimy się zaprosić gości inie przyklejamy się do podłogi, wszystko jest w porzadku. A panią do sprzątania mamy w planach, będzie jeszcze więcej czasu na słodkie nieróbstwo:)

Ja też kupuję ciasto gotowe,rzadko piekę. Ale sprzątam,gotuję sama.

Nic nie ma, a ja takze jestem leniwa:P Mysle, ze osoby piszace takie komentarze nie moga przebolec, ze ktos nie chce zyc jak one, nie miesci sie takim osobom w glowie, ze mozna czas spedzac przyjemnie, a nie wiecznie tylko obowiazki i obowiazki. Ja tez sie przymierzam do szukania pani do sprzatania, bo nienawidze sprzatac:P Jeszcze chetnie bym kucharke zatrudnila, ale to moze za kilka lat:D

Nic nie ma, a ja takze jestem leniwa:P Mysle, ze osoby piszace takie komentarze nie moga przebolec, ze ktos nie chce zyc jak one, nie miesci sie takim osobom w glowie, ze mozna czas spedzac przyjemnie, a nie wiecznie tylko obowiazki i obowiazki. Ja tez sie przymierzam do szukania pani do sprzatania, bo nienawidze sprzatac:P Jeszcze chetnie bym kucharke zatrudnila, ale to moze za kilka lat:D

Ja akurat gotowac lubię, ale musze mieć czas i warunki. No i chęci przede wszystkim. Jak jestem zmęczona albo mam mało czasu to mi się nie chce:)

sobie,że przeboleć nie możemy waszrgo smrodu z lenistwa. Ktoś wam gotuje i pluje do zupy, ktos wam sprzata i specjalnie kupą wanne wymarze:D

nie mozesz chyba przebolec, ze ktos ma czas na relaks, spedzanie czasu z rodzina podczas gdy ty umeczona latasz ze scera:P A co do mazania wanny kupa to przeciez jak wysmaruje to i tak posprzatac musi:D No chyba ze przyjdzie tylko po to i pojdzie:D ale tak powalonych ludzi to ja nie znam.

ścierą*

Ja sprzątam z mężem i dużo tego nie ma. Nie latam codziennie ze ścierką. Wymarze ci ściane Ty nie zauwazysz,wejdziesz i powiesz jaki ładnych zapach gosposia nam dała:D Bo nic z chemi nie kojarzysz leniu:D

W sumie one nie znaja różnych odświeżaczy zapachów, to dla nich kupa to luksus:D A cif to gówno:D Śmierdziele,śmierdziele,śmierdziele. :D

jak mieszkasz na 30m2 to moze i nie masz tego duzo:D Widac, ze glodnemu chleb na mysli i marzy wam sie zabawa gowienkiem:D

Nie zatrudniam gosposi dlatego ,ze jestem leniem ale dlatego ,z potrzebuję kogoś do pomocy . To samo z ogrodem , nie dam rady zrobić wszystkiego sama a lubie mieć swoje warzywa czy kwiaty . Co jest złego w tym ,ze daję komuś pracę ?

czerwony portfel od gosposi?

pluje do zupy ?:) a cóż to bycie gosposia to jest jakaś forma niewolnictwa ?

śmieszna! Co i rusz widzę ogłoszenia od rodzin za takie stawki,nie stac was to sami sprzatajcie a nie jeleni szukacie

Ale tylko głupot nie piszcie ze 15 zł bo w to nie uwierzę każdej. Co łaska? Damy z miasta?

Przecież panie do sprzątania czy pomocy w domu zatrudniają ludzie , którzy za to płacą tym kobietom - to czemu chcecie kobiety pracy pozbawić ?

za godzine. Mam 2 pokoje i salon,łazienka,kuchnia. Sami nie wyrabiamy. Pani siedzi od 8 do 19 aby to ogarnac a co dopiero ja bym musiala i tak codziennie? od tego mam ludzi

inaczej płacisz jeśli pani przychodzi do pracy na godziny i ma określony zakres prac i inaczej jeśli pracuje na etacie . Czego nie rozumiesz ?

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moja np dostanie 50 tygodniowo bo jej wystarczy. Pracuje 7 godzin dziennie pn-sb. Jest zadowolona bo dobre i tyle

od 8 do 19 sprząta 2 pokoje , kuchnię i łazienkę ?:D

ale ja nie mam gosposi:D To do osoby, ktora o gosposie pyta, a raczej o zapach:P

Tak bo my strasznie brudzimy,mąż nawet kiedys zdjęcia mi zrobił po złości. Blat w czekoladzie,keczapie. Frytek na podłosze, a majtki za szafą. Plus czasem ona obiera ziemniaki itp,kawe jej zapewniam,ale cukru nie kupuje to sama przynosi

nawet podszywacza sie dorobiłam:)

Z ciekawości, ile to wg Ciebie jest "uczciwie"? Ja zamierzam zatrudnić pania tylko na soboty i płacić 100zł za sprzatniecie mieszkania z prasowaniem - ok. 6 godz. pracy. Mycie okien płatne extra.

A zatrudnianie kogoś do pomocy nie jest oznaką lenistwa a znajomości swoich możliwości i tych fizycznych i tych finansowych .

A niektóre faktycznie zaniżają stawki,same mogłyby posprzątać. Ja za samą sobotę ( 1 mc pracowałam,bo na tyle potrzebowali) dostałam za 5 godzin 150zł.

ja tez jestem diablenie leniwa :) gotuje sama bo to uwielbiam ale sprzatc nieznosze i gdybym miala wiecej kasy to na 1000% wzielabym kogos do sprzatnia. Ogolnie jestem okropnym leniuchem.

one ten zapach maja na codzien