Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość karoliiina123

Jak odróżnić nieśmiałość od niezainteresowania?

Polecane posty

Gość ...
1 godzinę temu, Gość mrowaaaaa napisał:

czemu nie ? Dziś mało czego nie da poprawić medycyną estetyczną (nie tylko kobiety inwestują w wygląd). Do tego chodzenia na siłke, fajna fryzura, zadbane zęby i masz dużą szansę na ładną dziewczynę. 

Fryzurę mam w porządku, o zęby dbam. Na siłownię mnie nie ciągnie. Chcę być sobą, a nie robić coś wbrew sobie, byle tylko kogoś znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowaaaaa
1 godzinę temu, Gość ... napisał:

Na siłownię mnie nie ciągnie

nie ciągnie Cie powiadasz ? Ale pewnie sam oczekujesz od kobiety zgrabnej sylwetki ?

Tak jak wy wolicie zgrabne, szczupłe laski z wydatnym biustem tak my lubimy umięśnionych facetów a nie jakichś suchoklatesów z dwoma patyczkami zamiast męskich rąk. Nikt nie każe Ci robić z siebie Rambo ale trochę bicepsa, tricpesa i klaty nie zaszkodziłoby. Laski Cie zlewają bo pewnie wyglądasz jak słomiany jasiu 🖐️ i która by się przy takim czuła bezpiecznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 godzinę temu, Gość mrowaaaaa napisał:

nie ciągnie Cie powiadasz ? Ale pewnie sam oczekujesz od kobiety zgrabnej sylwetki ?

Tak jak wy wolicie zgrabne, szczupłe laski z wydatnym biustem tak my lubimy umięśnionych facetów a nie jakichś suchoklatesów z dwoma patyczkami zamiast męskich rąk. Nikt nie każe Ci robić z siebie Rambo ale trochę bicepsa, tricpesa i klaty nie zaszkodziłoby. Laski Cie zlewają bo pewnie wyglądasz jak słomiany jasiu 🖐️ i która by się przy takim czuła bezpiecznie ?

Nie każda lubi umięśnionych. Wyglądam normalnie, wielu chudszych ode mnie ma dziewczyny. Nie to jest więc powodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowaaaaa
5 minut temu, Gość ... napisał:

Nie każda lubi umięśnionych. Wyglądam normalnie, wielu chudszych ode mnie ma dziewczyny. Nie to jest więc powodem.

może masz takiego pecha, że  te, które Ci sie podobają lubią umięśnionych :classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 minutę temu, Gość mrowaaaaa napisał:

może masz takiego pecha, że  te, które Ci sie podobają lubią umięśnionych :classic_biggrin:

Nie. Podoba mi się sporo kobiet, nie ma szans, by chociaż ta 1 nie lubiła 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
4 godziny temu, Gość mrowaaaaa napisał:

może masz takiego pecha, że  te, które Ci sie podobają lubią umięśnionych :classic_biggrin:

Nie sądzę. Zresztą to, że nie chodzę na siłownię, nie oznacza, że nie prowadzę żadnej aktywności sportowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Do Dziewuchy:

Wbrew pozorom nie jest tak źle w Twojej sytuacji. Ciesz się że pracujecie razem, ja w piątek usłyszę wyrok... Aj ile bym dała teraz by nawet nic się nie działo, ale żebym chociaż znów mogła pracować z nim :).

Do nieśmiałego:

Nie słuchaj tych krytycznych komentarzy. Chłopak, w którym się zakochałam jest chudy, niewiele wyższy ode mnie i ma krzywy zgryz i co z tego... Poruszył mi serce i już. Wielu moich znajomych mówi, że nie jest on urodziwy, ale dla mnie jest wyjątkowy i koniec. Tu nie chodzi o wygląd. Przystojniejsi podrywają mnie, ale co z tego, jeśli nie są nim. Przystojność nie porusza mojego serca, tylko konkretnie on. Podobnie będzie z dziewczyną, która Cię pokocha naprawdę. Bez względu na Twój przystojny czy mniej przystojny wygląd, ona będzie chciała Ciebie i tyle. W moim przypadku też nikt nie wspierał mnie tak jak on, nikt tak delikatnie nie przytulał, lubiłam mu się zwierzać, ale też nikt nie sprawiał bólu jak on. Chciałabym dać mu coś od siebie, ale będąc na urlopie a za chwilę będąc zwolniona, nie mogę mu nic dać. Ale chociaż jego przyjaciel zainicjował kontakt. To już coś lepszego niż nic. Nie załamuj się nieśmiały i metodą małych kroków poruszaj się do przodu i nie słuchaj tego hejtu. Rób swoje, nie poddawaj się  🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Hej Kochani wyrok zapadł, zostałam zwolniona. Mogę spokojnie zacząć etap zapominania o koledze z pracy, eh. Dobrze że chociaż wtedy w barze pożegnałam się z nim :). Mam kontrakt z naszym wspólnym znajomym, ale to już pisałam, cóż chociaż tyle :). Zobaczymy co będzie dalej, menadżer zapowiedział, że gdy zmieni się sytuacja w firmie to będą chcieli zatrudnić mnie z powrotem. Może ta telenowela doczeka się kolejnego sezonu :). A jeśli nie, to chcę napisać, że ukrywanie uczuć, nieśmiałość, brak odwagi mogą doprowadzić do sytuacji, kiedy już jest za późno na działanie. Wtedy jest troszkę smutno i jeśli nie uda się zapomnieć, pozostaje ukrywanie swojej tęsknoty :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiały
Dnia 27.03.2019 o 14:59, Gość Abc napisał:

Nie słuchaj tych krytycznych komentarzy. Chłopak, w którym się zakochałam jest chudy, niewiele wyższy ode mnie i ma krzywy zgryz i co z tego... Poruszył mi serce i już. Wielu moich znajomych mówi, że nie jest on urodziwy, ale dla mnie jest wyjątkowy i koniec. Tu nie chodzi o wygląd. Przystojniejsi podrywają mnie, ale co z tego, jeśli nie są nim. Przystojność nie porusza mojego serca, tylko konkretnie on. Podobnie będzie z dziewczyną, która Cię pokocha naprawdę. Bez względu na Twój przystojny czy mniej przystojny wygląd, ona będzie chciała Ciebie i tyle. W moim przypadku też nikt nie wspierał mnie tak jak on, nikt tak delikatnie nie przytulał, lubiłam mu się zwierzać, ale też nikt nie sprawiał bólu jak on. Chciałabym dać mu coś od siebie, ale będąc na urlopie a za chwilę będąc zwolniona, nie mogę mu nic dać. Ale chociaż jego przyjaciel zainicjował kontakt. To już coś lepszego niż nic. Nie załamuj się nieśmiały i metodą małych kroków poruszaj się do przodu i nie słuchaj tego hejtu. Rób swoje, nie poddawaj się  🙂

Tylko pytanie, czy gdzieś na świecie jest ta dziewczyna, która będzie chciała mnie i nic innego nie będzie się liczyło? I czy ją kiedykolwiek spotkam? 🙂

A czym on Cię tak poruszył? 🙂 Wiedział o tym, co czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Tak jest ona na świecie i czeka na Ciebie tak jak Ty na nią :). Spotkacie się jak nie tu na ziemi, to w Niebie. Słyszałam, że w Niebie ani żenić się ani za mąż wychodzić nie będą, ale nikt tam samotny nie jest i każdy ma swoją drugą połówkę :). Dlatego spokojnie, w swoim czasie wszystko zdarzy się  :). Przepraszam Kochani że nie pisałam, właśnie szukam pracy, załatwiam różne sprawy, ale będę się pojawiać czasem ;). My poznaliśmy się w pracy. Pierwszego dnia gdy przyszłam pracować do tej firmy, podszedł on żeby mi wytłumaczyć co mam robić i spojrzał mi w oczy w "ten" sposób i ja na niego też i tak się zaczęło 🙂. Wytłumaczył mi wszystko bardzo szybko i uciekł... I przez 2 lata wszystko się tak wolno rozwijało tylko plotki wokół nas były głośne i szybko rozprzestrzeniane. Na początku on unikał mnie, nawet miałam wrażenie że jest dla mnie nieprzyjemny. Aż nagle gdy szłam na urlop przed świętami, podszedł do mnie i  przytulił mnie. Po powrocie jego przyjaciółka była  strasznie o mnie zazdrosna, podchodziła i tuliła go na moich oczach, ubierała się wyzywająco, ciągle go zagadywała, mimo iż ja nic nie  robiłam bo byłam nieśmiała  i zdenerwowana całą tą sytuacją. Później był moment, że szłam znowu na dłuższy urlop i on podszedł i przytulił mnie i tak to trwało dość długo zanim mnie puścił (ok.7 minut) i wszyscy widzieli to. Raz wymsknęło mi się przy nim wyrażenie: "kocham cię", spojrzał na mnie zaskoczony i zapytał do kogo to mówię, powiedziałam że do koleżanki-stała obok- i odszedł trochę taki smutny. Był moment, że mu dokuczałam, traktowałam źle, z tego powodu miałam rozmowę z menadżerem. Później przepraszałam go ze łzami w oczach i chyba mi wybaczał, choć stawał się nieco chłodniejszy. Doczekałam się przez ten czas 4 przytuleń od niego, mnóstwo spojrzeń w oczy, dość sporo rozmów, parę popisów i wygłupów z jego strony (wskakiwał na moje biurko, chciał się ze mną ganiać po pracy, był zły jak ktoś inny podrywał mnie i potem jakoś ci chłopcy tracili pracę), było też parę kłótni, parę sytuacji ale były to głównie nieśmiałe gesty z obu stron, parę dokuczeń (jego kolega wypisywał jego imię na kartkach i naklejał na moim biurku, ustawiał na moim komputerze jego zdjęcie na pulpicie, inni koledzy podśpiewywali że kocham  się w nim, inny kolega krzyknął że on mnie kocha, przy czym on zaczerwienił się, uśmiechnął, schylił głowę w dół i tyle), a na koniec doczekałam się spotkania w barze, gdzie on nie chciał do nas podejść więc ja podeszłam 2 razy. Raz tak zagadać a drugi raz pożegnać się i jego siostra wraz ze znajomymi patrzyli na mnie bardzo wrogo. A teraz jestem zwolniona, nie wiem czy on nie maczał palców w tym zwolnieniu, ale może przesadzam. Wtedy wysłali mnie na urlop, teraz tam nie pracuję i obecnie mam kontakt z naszym wspólnym kolegą z tej pracy. Wspiera mnie on, kibicuje mi, raz poruszył temat tamtego, ale nie pociągnęłam tego. Chociaż tyle. Więc w sumie mój Drogi Nieśmiały chyba domyślał się że go lubię, ale na końcu chyba miał mnie  dość  :). Na sto procent nie jesteśmy pewni, co jedno czuło/czuje do drugiego :). Teraz bardzo tęsknię :). I cokolwiek nie tak się stało, nie jestem na niego zła 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Po co się tak męczyć, zamiast wziąć chłopaka na szczerą rozmowę i wygarnąć prawdę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiały
Dnia 16.04.2019 o 09:26, Gość Abc napisał:

Tak jest ona na świecie i czeka na Ciebie tak jak Ty na nią :). Spotkacie się jak nie tu na ziemi, to w Niebie. Słyszałam, że w Niebie ani żenić się ani za mąż wychodzić nie będą, ale nikt tam samotny nie jest i każdy ma swoją drugą połówkę :). Dlatego spokojnie, w swoim czasie wszystko zdarzy się  :). 

Marne pocieszenie... Jestem agnostykiem, nie wierzę w niebo 😞 Wolałbym jednak spotkać ją za życia, najlepiej póki jeszcze jestem młody 😄 Może Ona czeka gdzieś poza Polską i poznam ją w podróży? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewucha
Dnia 30.03.2019 o 12:04, Gość Abc napisał:

Hej Kochani wyrok zapadł, zostałam zwolniona. Mogę spokojnie zacząć etap zapominania o koledze z pracy, eh. Dobrze że chociaż wtedy w barze pożegnałam się z nim :). Mam kontrakt z naszym wspólnym znajomym, ale to już pisałam, cóż chociaż tyle :). Zobaczymy co będzie dalej, menadżer zapowiedział, że gdy zmieni się sytuacja w firmie to będą chcieli zatrudnić mnie z powrotem. Może ta telenowela doczeka się kolejnego sezonu :). A jeśli nie, to chcę napisać, że ukrywanie uczuć, nieśmiałość, brak odwagi mogą doprowadzić do sytuacji, kiedy już jest za późno na działanie. Wtedy jest troszkę smutno i jeśli nie uda się zapomnieć, pozostaje ukrywanie swojej tęsknoty :).

Tylko że ja nie chcę pytać o co mu chodzi bo wyjdę na desperatke a mnie to wszystko już męczy. Ostatnio pracowaliśmy razem i ciągle przez jeden dzień uśmiechał się,zaczepiał. Moi znajomi mówili podobno między sobą że powinni nas zeswatać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Dziewucha napisał:

Tylko że ja nie chcę pytać o co mu chodzi bo wyjdę na desperatke a mnie to wszystko już męczy. Ostatnio pracowaliśmy razem i ciągle przez jeden dzień uśmiechał się,zaczepiał. Moi znajomi mówili podobno między sobą że powinni nas zeswatać. 

niby czemu na desperatke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewucha
15 minut temu, Gość gość napisał:

niby czemu na desperatke?

Bo już raz do niego napisałam o co mu chodzi to ten powiedział mi że jestem spoko i tyle. Nie wiem czy to prawda te zaczepki, uśmiech jak na siebie popatrzymy i inne sytuacje które wcześniej opisałam mają coś do tego że jestem spoko czy jednak coś jest więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Hejka 😉

Dziewucha nie pytaj go, pozostaje Ci cierpliwie czekać i spróbować zacząć z nim rozmawiać :). Jeśli mu zależy będzie nieco nieśmiały. Wg mnie spodobałaś się mu :). Nie martw się powolnego rozwoju sytuacji, gdy w grę wchodzą uczucia, ludzie krępują się i stają się wobec siebie nieśmiali :).

Nieśmiały ćwicz sobie lekkie zagadywanie do osób w pobliżu :). Gdy ją spotkasz, zobaczysz, życie tak ułoży scenariusz że będziecie razem :). Nigdy nie wiesz kiedy i gdzie, ale zwykle dzieje się to wtedy kiedy najmniej się tego spodziewamy 🙂

Do mojego kolegi nie piszę, nie dzwonię. Rozmawiam tylko czasem z tym naszym wspólnym kumplem. Do tamtego nie odzywam się bo chyba tak lepiej. Ale tęsknię codziennie i pobolewa mnie ta rozłąka. Poza tym boję się że pisząc wyjdę na desperatkę. Już wystarczy, że wtedy podeszłam w barze, może to niby nic takiego, ale boję się odezwać :). Na pewno wie, że piszę z naszym wspólnym znajomym, oni przyjaźnili się bardzo i chyba nadal przyjaźnią, w każdym razie nie pytam o niego bo się wstydzę. Gdyby chciał, znalazłby sposób by się odezwać, skoro tego nie robi, obawiam się że może on nie chce tego kontaktu ze mną. I jest jak jest 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Kochani czy jest ktoś tu jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opisywalam tu swoje doswiadczenia latem 2018 i powiem jedno, jesli jest zainteresowany i niesmialy to finalnie podejmie inicjatywe. Z perspektywy czasu czytajac posty "koralowej" moge sie w pelni zgodzic z jej stanowiskiem. Nie ma czegos takiego jak niesmialy+zainteresowany=nie podejmuje inicjatywy. Ale jesli nie podejmuje, to widocznie nie jest az tak zainteresowany jak bysmy tego oczekiwaly.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, birds napisał:

jak bysmy tego oczekiwaly.

Problem jest w Was, że oczekujecie zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Poetka napisał:

Droga muzo Rubensa roztaczasz tutaj aurę osoby, ktora rowniez niezmiernie oczekuje zainteresowania od ludzi 

Wypowiadam się jak każdy inny użytkownik, dlaczego oświeci mnie czym moje komentarze różnią się od autorów "nieatrncjuszy"? 🤔 Nie potrzebuję zainteresowania, bo niczego ani nikogo nie szukam, a każdą osobę ewentualnie zainteresowana odprawie z kwitkiem, dlatego odbiór mojej osoby przez Ciebie jest jakby Ci to powiedzieć... 🤔nietrafiony? 🤔 Jak ktoś jest uprzedzony i ma ...owe nastawienie do kogoś to potem rodzą się takie sprdolone aury🙊

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Poetka napisał:

Mnie sie twoja atencyjnosc podoba. 

Jak ją sobie we mnie wmówiłaś to musi Ci być potrzebna. Nie jestem zaskoczona, że nie odpowiedziałaś rzeczowo na pytanie czym różnią się moje wypowiedzi od pozostałych "nieatencjuszy". Jest wręcz odwrotnie. Nikomu nie staram się przypodobać, piszę co myślę, nie pierdzę słodko każdemu komu popadnie. Jesteś szalenie zabawna w swoim stwierdzeniu.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Electra napisał:

Jak ją sobie we mnie wmówiłaś to musi Ci być potrzebna. Nie jestem zaskoczona, że nie odpowiedziałaś rzeczowo na pytanie czym różnią się moje wypowiedzi od pozostałych "nieatencjuszy". Jest wręcz odwrotnie. Nikomu nie staram się przypodobać, piszę co myślę, nie pierdzę słodko każdemu komu popadnie. Jesteś szalenie zabawna w swoim stwierdzeniu.

🍟🍷

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

🍟🍷

Jak spektakl to raczej🍿

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Fryty były na wierzchu. 🍿

Cieszę się. All inclusive, to lubię.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×