Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalamakala

Kłótnie, sprzeczki-jak często u Was w związku?

Polecane posty

Gość kalamakala

Jak w temacie-jak często w związku zdarzają Wam się kłótnie i sprzeczki? Ja jestemz chlopakiem do 7 miesiecy, juz jakis czas mieszkamy ze sobą, a bywa ze potrafimy posprzeczac się prawie codziennie. Oczywiscie zazwyczaj są to krótkie spięcia po ktorych szybko wszystko wraca do normy, ale zaczyna mnie to martwić,że moze zwyczajnie nie potrafimy się dogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakliczkowana
Cooo??? 7 miesiecy i prawie codzienne sprzeczki?:-( Daję wam max rok🖐️ Co to za chory zwiazek zeby się codziennie sprzeczać?? Ja jestem ponad pół roku i ani jednej sprzeczki, we wczesniejszym zwiazku tez bardzo rzako sie kłócilismy a bylismy ze sobą kupe lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka od 5 lat..............
a w związku ponad 7 lat. Z męzem jak narazie wyszła średnia kłótni raz na rok :) Duzo rozmawiamy i nie ma niedomówień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Ty wczoraj pisalas pod nickiem kolezanka.........?? w temacie jak wyglada normalny zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w małżeństwie to jest cykliczne, zaczyna się tydzień przed okresem a kończy z pojawieniemn się krwawiena. Po czym następuje krótki okres super czułości względem mojej osoby i powrót do normalności. I tak w kółko macieju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalamakala
setunia, nie nie ja. Udzielałam się wcześniej tylko w jednym temacie, ale nie na tym forum, choc pod tym samym nickiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ja tez przed okresem sie z mezem pokloce ale to tak raz:) noi zaraz sie godzimy bo w sumie to nie ma zabardzo o co sie klocic. A znamy sie juz 10 lat. ale malzenstwem jestesmy 10 miesiecy:) A po 7 miesiacach jakies sprzeczki codziennie to nie ejst dobrze. Musicie troche sie uspokoic bo czarno to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalamakala
a nie sądzicie ze dwa uparte charaktery mogą tak mieć? poza soprzeczkami jestesmy wzorową kochającą się para.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra ma męża, z kótrym są ponad 10 lat (może już z 15). I też się cholery kłóciły i kłócą prawie codziennie. Ona jest heterą a on lubi prowokować - więc byle co potrafi być przyczyną kłótni. I z tego co zauważyłem to oni dzięki temu odreagowują stres i im to służy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalamakala
Ja myśle,że w moim zwiazku jest podobnie, bo t nie są kłótnie na śmierc i życie, albo zostac albo odejsc, tylko spięcia, czasem mniej czasem bardziej łągodne. Mamy odmienne charaktery, mój facet potrafi w moim przekonaniu zrobic z igły widły, a w jego opinii ja mam czasem schizy i tworze sobie do pewnych rzeczy ideologię. ale tak jak pisałam, nie śa to długotrwałe konflikty, nie mamy cichych dni, czesto jest tak ze po chwili pojawia się smiech na rozładowanie sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×