Co polskie mamy/kobiety wkurza w Polsce? Bo mnie dużo...

Nie jestem jakąś tam straszną feministką - cenię tradycje, rodzinę, mam dzieci, pracuję zawodowo. Od wielu lat mieszkam poza Polską ale bardzo chciałabym wrócić... marzę o tym...tylko że jak przyjadę do kraju na kilka tygodni, to wkurza mnie to jak traktowane tutaj są kobiety. I odechciewa mi się wracać. I boli mnie to potwornie. LLLLLLLLLLLL Kobiety w Polsce... - te najstarsze 80-letnie są często skazane na samotne umieranie w biedzie - te 60-letnie nadal podstawiają jedzenie pod nos naszym ojcom, polerują szkła i dzień w dzień odkurzają mieszkanie, by na starość dostać 1200zł emerytury za te kilka lat które udało im się przepracować pomiędzy wychowawczymi, macierzyńskimi i zdrowotnymi. Często muszą się też zajmować swoimi własnymi niedołężnymi rodzicami. Bo kto inny miał by się nimi zająć? - te 50 letnie starają się robić wszystko co mogą by zatrzymać upływ czasu i z niedowierzaniem patrzą na zdjęcia kolorowych magazynów pełne 'idealnych' pań w ich wieku; żyją w świecie gdzie liczy się tylko młodość i przebojowość i nie daj Boże taka 50latka straci pracę... od razu idzie na straty bo dla starzejących sie pań po okresie menopauzy pracy jak na lekarstwo - te 25 i 30 letnie żyją pod presją kredytów, śmieciowych umów, i ciągłej walki o przetrwanie, pod presją posiadania dzieci,ich wychowania, realizacji swoich marzeń, konserwowania swojej młodości; pod presją stania sie idealną Matką Polką i jednocześnie kobietą spełnioną; idealną żoną, kochanką, gospodynią, oddaną pracownicą... - te nastoletnie z przerażeniem patrzą na siebie i swoje ciało jeżeli nie spełnia ono obecnych standardów; jeżeli nie są wystarczająco sexy dla płci przeciwnej... LLLLLLLL I nie wspominam tu nawet o sprawach światopoglądowych takich jak in vitro, przemoc w rodzinie, aborcja, bo to temat rzeka... LLLLLLL Tam gdzie mieszkam kobieta zajmująca się swoim niepełnosprawnym dzieckiem przez całe życie ma po skończeniu 65 roku życia prawo do normalnej emerytury. U nas, po długim i wyczerpującym życiu, pełnym wyrzeczeń i poświęcenia, jest skazana najczęściej na biedę i samotność. LLLLLLLLLLLL A co was jeszcze wkurza w podejściu do kobiet w Polsce?

nic mnie nie wkurza

Ojej! I co teraz? Idz i sie zal ale nie tu.

nic mnie nie wkurza. Sama posuwam Mezowi pod nos smaczniejsze kaski. I uwazam to za zaszczyt, swoja role w domu. Naszym rodzinnym domu. To zaszczyt dbac o rodzinny dom. Dla mnie to zyciowa rola. Pracowalam w zyciu na bardzo roznych stanowiskach zapewniam Was, ze rola mamy i zony to najmilsza praca pod sloncem. Nie to, ze bezstresowa :) bo wcale taka nie jest. ALe wlasnie najwdzieczniejsza i jednoczesnie nablizsza memu sercu. Nie umniejszajcie roli kobiet. :)

Bozena I wlaasnie przez takie jak Ty "kurki domowe" ze tak to nazwe faceci maja nas za kuchty praczki itd .. Ja jestem dumna ze pracuje i nie jestem zalezna ..

nierówne traktowanie kobiet w miejscu pracy.

Prawda. Prawda. Prawda. Ale nie kazda moze wyjechac i rozpoczac nowe zycie w kraju miodem plynacym..

mnie wkurza samo haslo kobieta ciaza feministka malzenstwo kosmetyki zdrowie styl, wszystko co wiaze sie z kobietom

Mnie wkurzaja polskie mamy" toruja sobie droge wozkiem, przejezdzaja po stopie i nie mowia przepraszam, ich dzieci sa wszedzie, idziesz spokojnie i jebt! wpada na ciebie rozpedzony bachor. Drogie mamy pilnujcie swoich dzieci, to nie jest wina calego swiata, ze dalyscie sie zaplodnic.

Ale to co opisalas nie jest typowe tylko dla Polski. Moj maz mowi, ze w Polsce nawet jak mezczyzna lubi zajmowac sie swoim dzieckiem, chodzi z nim na spacery itp, wsrod kolegow jest to niepopularne, moga sie z niego nabijac, uwazac za pantoflarza. Albo inaczej - zaczna go przekonywac ze z jego kobieta jest cos nie tak, skoro nie chce sie jej zajmowac wlasnym dzieckiem. I ze jak przyjedzie do Polski na urlop sam z dzieckiem, to na bank go obgadaja.

mnie dziś wkurza i dobija przeciagajaca się zima rzygam nia juz ...

ciaza to cios w plecy pracodawcy i brak mozliwosci pogodzenia pracy 3 dzieci. mowie o malych dzieciach

to ze zamiast cieszyc sie z kolejnej ciazy to ja panikuje zeby jej nie bylo. zamiast zapewnic rodzenstwo to nie chce kolejnego dziecka.

pamiętajcie dziewczyny ,im więcej ulg i przywilejów pracowniczych dla ciężarnych ,dla mam i kobiet w ogóle tym tragiczniejsza ich pozycja na rynku pracy i to nie jest żadna dyskryminacja a czysta kalkulacja .

przeciez tylko te z fikcyjnym zatruenienim beda raly rok czasu kase. a potem co? a te zatrudnione wracaja od razu

Mnie w Polsce wkurza to, że każdy musi mieć męża i nie są popularne związki partnerskie. Ja wolałabym mieć partnera i nie musieć się z tego wyboru tłumaczyć. Wkurza mnie w Polsce też brzydota ulic i domów. Ludzie nie mają gustu do budowania i wykańczania nie tylko własnych domów, ale i obiektów usługowych, a ulicom brakuje profesjonalnych planistów, zamiast ludzi którzy złapali fuchę po znajomości i robią zagospodarowanie przestrzenne na poziomie autystycznych dzieci (nie obrażając autystycznych dzieci...). Czego nie postawią to w 90% brakuje temu rąk i nóg. Wkurza mnie też brak zsypów śmieci publicznych zainstalowanych na chodnikach ulic zamiast pierniczenie się z koszami na podwórkach, które trzeba wystawiać firmom utylizacyjnym, zamiast móc wyrzucić je wtedy kiedy się ma na to czas i ochotę. Wkurza mnie też to, że Polacy nie mówią nigdy wprost tego co o kimś lub o czymś myślą, tylko opowiadają o tym za plecami interesanta osobom trzecim - jakoś wybitnie jara ich obgadywanie. Nie cierpię plotkowania Polaków i tzw. "mądrych rozmów przy stole" o polityce, ekonomii itd. kiedy ludzie nie mają bladego pojęcia o temacie. Wkurza mnie tutaj też system adopcyjny, gdzie porzucane noworodki muszą przebywać w instytucjach do 2 mies. zamiast prosto ze szpitala być przekazywanymi do docelowych rodzin adopcyjnych i mieć szansę bycia karmionym naturalnie przez matki adopcyjne, a tak się kulają po placówkach albo szpitalach i najczęściej nim trafią do domu mają już początki choroby instytucjonalizacyjnej. Wkurza mnie też to, że ludzie muszą mieć wszędzie płoty na podwórkach, bo nie mogą zaufać rodakom, bo ci mogą im wyrządzić z zawiści i zazdrości wiele szkód (..o rabunku nie wspominając). - Tacy są Polacy niestety. A najbardziej mnie wkurza to, że Polacy wszytko lubią sobie komplikować i im bardziej skomplikowane procedury stworzą, im bardziej zagmatwane procesy, im dłuższe instrukcje, im więcej zbędnych słów w informacjach tym bardziej zadowoleni. :o Nic co Polskie nie może być proste i zwięzłe. Wszytko musi mieć dziesiątki absurdalnych etapów.

powyższego postu :(

to może opowiedz jak to jest w tym twoim kraju?Moze tam wyjade by nie stać się taka jak ty wyszczegolnilas w swoich podpunktach :)

ja uwazam, ze ludzie nie powinni sami stawiac domow tylko powinny to robic firmy budowlane najete przez urzad miejski, zeby wszytko do siebie pasowalo i bylo ladnie i harmonijnie, albo trzymac sie jakichs przepisow dotyczacych wielkosci budykkow i jednej palety barw w sasiedztwie, bo to co jest teraz to sie kupy nie trzyma. wszedzie jest szpetnie. no i te ploty...brrr. do tego ulice projektowane totalnie losowo, jedna wezsza, druga szersza, karzda krzywa, rozwalone chodniki albo ich brak, beznadzieja

kazda *

i w kazdym urzedzie miejskim powinien byc zatrudniany etatowy planista i arhitekt, ktory pilnowalby zeby cale miasto sie kupy trzymalo i wszytko do siebioe pasowalo, bo niektorzy mieszkancy maja ulanska fantazje, jeszcze innym nie zalezy, a inni nie maja glowy i kasy by sie zajmowac domem i podworkiem, dlatego ludzie powinni moc kupowac gotowe domy albo segmenty robione wedlug jednego planu, a nie miec wolna reke i oszpecac okolice. wodze fantazji to mogliby sobie puszczac projektujac wnetrze i podworko od tylu, gdzie nikt tego nie widzi od frontu i dzieki temu byloby ladnie, spojnie i porzadnie. a tak jest licho i brzydko.

architekt *

Głupia jesteś autorko jak but z lewej nogi :O Co Ciebie obchodzi jak żyją inni? Ty tak zyć nie musisz. Choć podejrzewam że te Twoje wypociny z obserwacji własnej rodziny :O

wow, ale jakie powazne przemyslenia sklonily kobiete powyzej do wyciagniecia tak glebokich wnioskow :P (nie mowie o autorce, bo sie z nia zgadzam, z kwestia planowania domow i budynkow tez- mimo, ze zauwazylam ze w malych miasteczkach na zachodzie tez dzialaja szaleni architekci z ambicjami:P )

oraz to, że obojętnie jakby nie było zawsze jest źle, idziesz do pracy po macierzyńskim jesteś złą matka, jak możesz zostawić dziecko, nie idziesz do pracy jesteś leniem i pasożytem :/

ależ w urzędach miejskich, wojewódzkich itepe są planiści i architekci, są i konserwatorzy zabytków, którzy powinni dbać o szczególnie cenne zasoby, robi się całą masę studiów i planów zagospodarowania z wyznaczeniem szczegółowych warunków, ale Polak jest indywidualistą i nie poradzisz na to, poza tym wszyscy chętnie biorą w łapę... jak sobie kiedyś teściowa wybierała kolor chałupy to musiał byc inny niż wszyscy mają w okolicy - po kolorach widziałam, że każdy sasiad ma ten syndrom;)

Jedyne co mnie przeraża w tym kraju toto, że jak tylko włączę wiadomości to słyszę o gwałtach na nastolatkach. Grupowych. Męskie ścierwa robią się coraz gorsze.

Wiecie co, czytałam ostatnio artykuł austrijackiego psychologa który twierdzi że chłopcy rosną na bandziorów i gwałcicieli oraz agresywnych ogólnie dzięki ich matkom, opiekunkom w przedszkolach i szkołach bo to wszystko są kobiety i nie rozumieją potrzeb małych mężczyzn wymagając od nich by byli grzeczni i spokojni jak dziewczynki że karci się ich przy byle bójce, byle popychance i wogóle nie daje się im sprawdzić swojej siły fizycznej w grupie i bla bla bla bla. Czyli drogie panie, dajmy się synom prać aż im głowa spuchnie, dajmy im popychać i kopać dziewczynki to się chłopaki wyszaleją, wypuszczą nadmiar energii i wyrosną na porządnych ludzi , a jak! :). To , oprócz mojej puenty było zdanie pana spychologa który postuje by w publicznych i prywatnych ośrodkach jak przedszkola czy szkoły oprócz pań byli i panowie opiekunowie :) natomiast ja sama nie wiem skąd tyle zła w dzisiejszych chłopcach i mężczyznach i skąd tyle nienawiści wobec kobiet .

w przedszkolu najbardziej lubiany i ceniony autorytet to Pan Marian konserwator :D:D:D

naturalną niechęcią do tego co wolniejsze, grzeczniejsze i słabsze i czują potrzebę bo to niszczyć i wykorzystywać swoją przewagę. Można powiedzieć że mają w sobie kawałek zła z którego wyrosną jeżeli będzie się ich odpowiednio wychowywać i ukierunkowywać , dlatego mówi się że matki chłopców powinny być szczególnie mądrymi kobietami bo jak tak nie jest to chłopaki robią je potem w balona i zyją po swojemu na dziko.