Obawy- zostały tylko 3 tyg. Drugie dziecko

Za 3 tyg mam cesarke. Nie boje sie porodu ani bólu, boje sie ze sobie nie poradzę. Będzie to moje drugie dziecko. Syn ma 4.5 roku. Ale przychodzą takie myśli: a jak sobie nie poradzę z dwójka? A jak nie będę umiała ich traktować jednakowo?

Nie Ty pierwsza i nie ostatnia... Pociesz się, co mają powiedzieć kobiety co mają dzieci rok po roku... Dasz radę!:)

głowa do góry...z taką różnicą wieku na pewno dasz sobie świetnie radę..dziecko 4,5 letnie już wiele rozumie i jest odrobinę wyrozumiałe nawet ;;-) A kochać....zakładam, że będziesz oboje bardzo bardzo mocno :-)

W mojej rodzinie było niestety tak ze młodsza siostra dostawała wszystko a ja sie zawsze czułam pokrzywdzona. Boje sie ze moje starsze dziecko moZe sie poczuć odrzucone. Oczywiście rozmawiałam z nim ze teraz sie troszkę zmieni ale mimo wszystko bardzo go kocham i tak tez zostanie nawet jeśli będę miała dla niego mniej czasu. Ale jednak ten strach, ze coś zrobię nie tak, ze go skrzywdze w jakis sposob moim zachowaniem... Moze to glupie Ale zawsze myslalam ze Mama mnie nie kocha, bo tylko zawsze Klaudia i Klaudia..... Nie znoslabym tego gdyby moje dziecko sie tak czulo!!!

to zrób kącik ze zdjęciami (np na ścianie) starszego syna jak był niemowlęciem aż do teraz i młodszego , tak by to starsze poczuło że teraz on i to młodsze są rodzeństwem , jednością z tego samego domu a jednocześnie żadne nie jest wykluczone ani odrzucone. Jak starszy będzie miał urodziny czy dobrze coś zrobi to chwal to z radością na twarzy. Noworodek i niemowle przeważnie śpi dużo więc będzie i czas dla starszego . Możesz opowiadać już teraz starszemu jak to będzie jak nowy brat czy siostra dorośnie i zacznie się bawić zabawkami albo jak dorośnie na tyle by razem się bawić, jak fajnie będzie i że starszy będzie mógł to młodsze nauczyć mnóstwo rzeczy. Jeżeli twoje dziecko nie chodzi jeszcze do przedszkola to radzę ci go zapisać na przyszły rok tak by miał swoje zajęcia, panią i kolegów , coś swojego spoza domu, tak by nie oglądał tylk opieluch i płaczącego dziecka. Dobrzeby było też jakby tata wkroczył trochę do akcji i zaprzągnął syna w swój męski świat (piłka, wygłupy, romowy, zabawa , pomoc w polerowaniu karoserii auta ;) ). Myślę że będzie ok :)

Kobieto, mój synek ma niecałe 7 miesięcy i już pracujemy nad braciszkiem dla niego :) Głowa do góry, my kobiety jesteśmy twarde jeśli sytuacja tego wymaga :) Mówią, że jak rodzi się kolejne dziecko to w sercu robi się więcej miejsca :)