Troenna 2 Napisano Marzec 25, 2013 Jestem już miesiąc na diecie. Minus 6kg w dół i strasznie się boję, że przytyję w święta. :/ Nie mam zamiaru się obżerać, ale nie chcę zrobić przykrości babci, która ma w zwyczaju przekarmiać rodzinę i bardzo pilnuje, aby w święta wszyscy dużo zjedli. Macie może jakieś patenty na uniknięcie konsekwencji świątecznego obżarcia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Troenna 2 Napisano Marzec 25, 2013 up Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnissia 0 Napisano Marzec 25, 2013 Spróbuj udawać zatrucie pokarmowe przed babcią :D A jesli nie pomoże, to po świętach zrób jednodniową dietę owsianą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kejlo 0 Napisano Marzec 25, 2013 Jeżeli babcia będzie wpychała w Ciebie jedzenie, powiedz, że mało jesz odkąd jesteś na diecie. Skoro 6 kg straciłaś w miesiąc, ja bym tego nie zaprzepaścił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Troenna 2 Napisano Marzec 25, 2013 Dzięki za porady. :) Ktoś ma jeszcze jakieś fajne patenty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Esh 0 Napisano Marzec 25, 2013 Nie chce zeby to chamsko zabrzmialo, ale chyba nikt Ci nie naklada na talerz i nie karmi sila. Ale wiem o czym mowisz, bo tez mam babcie, dla ktorej goscinnosc jest niemal jednoznaczna z przypraszaniem do jedzenia (jest kochana kobieta, ale to akurat bywa uciazliwe) i doswiadczenia tego typu z innymi czlonkami rodziny. Ja zazwyczaj mowie po prostu, ze dziekuje, jest pyszne, ale juz sie najadlam. Jesli namawianie trwa dalej, mowie, ze poczestuje sie chetnie pozniej i po jakiejs godzinie-dwoch faktycznie biore jakis totalny drobiazg typu mandarynka albo jedna kostka czekolady. A skoro nakladam sobie na talerz sama i komentowana jest wielkosc mojej porcji, to zaczynam od naladowania sobie na talerz sterty salaty, tartej marchwi albo innego tego typu niskokalorycznego dodatku do posilku i mniej rzeczy, ktorych nie chcialabym zjesc za duzo. W ostatecznosci mowie po prostu, ze jestem na diecie, sporo juz schudlam i szkoda by mi bylo zaprzepascic efekty. Jednoczesnie probujac bezpieczne porcje babcinych przysmakow i wychwalajac je ile sie da .) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach