Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Czarne Oczy mi też na genetycznym powiedział , że kośc nosowa jest, przezierność 1,9, cztery kończyny,serce dobrze pracuje .Nie 'bawił' się w szczegóły. Jak czytam jak dokładne badania miały dziewczyny, wszystko pokazane ,omówione, to trochę jestem zła na lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam pomarańczówką od wczoraj, bo weszłam na forum. Już zalogowałam się. Teraz będę niebieska:-) Dziewczyny widać,że albo prawda boli, albo hormony buzują. Wyluzujmy:-) I macie rację,że czasem kobitki potrzebują wygadać się i pogadać o śpioszkach, wózkach itp. Mnie np.interesuje kwestia trzymania linii w ciąży:-))) w poprzednich przytyłam 20 kg., teraz pilnuję się, po 13 tygodniach ważę 1,5 kg.więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie jak pisze Raven. Same nie odpisuja a czeiaja sie ze im nikt nie odpowiada. xxx Ja na usg genetycznym nie widzialam zadnych organow prócz serca. Lekarz mowil ze jest wszystko dobrze to nie wnikalam czy napewno sa nerki, żołądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki urok babskiego forum. Swego czasu pracowałam wśród samych kobiet. Ohoho to się działo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raven byc moze ze byly tu takie osoby. Ale ja i sie przedstawialam , powiedzialam kilka slow o sobie. Pisalam co robie aby zapobiec wymiotom zeby pomoc troche dziewczynom ktore sie mecza bo sama tez to przechodzilam przy wczesniejszych trzech ciazach. Liczylam choc na jednego posta z odpowiedzia na moje pytanie ale byla cisza. A czlowiek niestety sie denerwuje po informacji ze dziecko nie ma jakiegos organu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ProVitamina u mnie to samo!! Na usg genetycznym zmierzył przezierność, zobaczył kość, zrobił inne pomiary i nie pokazywał nic więcej. Nie wiem jak to już traktować.Robię też test podwójny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dziewczyny mi akurat pasuje to forum. Jestem w domu sama z trojka dzieci , maz za granica wiec nie mam z kim pogadac , komu sie wygadac. Lubie Was czytac. Nawet o tych spioszkach czy wozkach ale chodzi mi o to zeby zwrocic czasem uwage na innych i ich problemy bo nie sa blache a sa pomijane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem zdanie że jeżeli lekarz widzi coś niepokojącego na USG ale nie jest pewien to powinien albo skonsultowac to z innym lekarzem albo siedziec cicho, skierowac na powtorne badanie usg za np. tydzien i niepotrzebnie nie denerwowac kobiety. Ja osobiscie (z wlasnego wyboru) robie USG na zmiane u dwóch lekarzy. Ciaze prowadze u jednego. Wiem ze w niektorych poradniach wlasnie tak lekarze praktukują na zmiane u jednej pacjentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofilebork ok to przepraszam. Ja różnie tu wchodzę..Wcześniej częściej, teraz mam jakiegoś doła. Muszę jeszcze dojrzeć do tej myśli, że całe moje życie wywróci się do góry nogami. Ja nie zauważyłam Twego postu zwyczajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofilebork- wiec jezeli lubisz nas czytac to znaczy ze tematy Ci odpowiadają. Napisz wiec o tych wozkach. Masz trojke dzieci. Musisz miec duze doswiadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje USG trwalo 40 minut. Bylam zauroczona jak widzialam te raczki nozki paluszki ii jak malenstwo fikalo. Jakie bylo moje zaskoczenie jak uslyszalam na koniec wizyty , bardzo mi przykro ale nie widac pecherza wiec musi pani jechac do Gdyni na prenatalne. Bylam w szoku. Trojka dzieci u ktorych nic nigdy nie bylo i nagle takie cos. Boje sie bo nie wiem co mnie czeka. Raven ja przy pierwszym dziecku dlugo wylam jak bobr i mialam dola i do wszystkich pretensje o swoj stan , o to ze jestem w ciazy itd ale jak corka przyszla na swiat wszystko sie odwrocilo. U Ciebie tez tak bedzie tylko musisz zaczac myslec pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj pierwszy wozek to byl inglesiny i bardzo go nie lubilam - moja mama mi go kupila. Drugi to byl bodajze firmy igoo albo cos kolo tego. Byl nawet fajny ale czesto sie psul. Dla trzeciego syna kupilam wozek JEDO i bylam mega zadowolona ale niestety ukradli mi go z klatki schodowej. Teraz przymierzam sie do Mutsy 4Rider. Kuzynka taki miala i super sie mi go prowadzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze zadzwonic i sie umowic na te prenatalne. Caly piatek tam dzwonilam zaraz po wiadomosci od mojej lekarki ale nikt nie odbieral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofilebork powoli bardzo powoli dojrzewam:) Nie wiem czy dobrze zrozumialam:( Mialas 40 min przeprowadzone usg a teraz wysłano Cię na testy krwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofilebork myślałam, że tylko na wyniku z badania było napisane "pęcherz: niewidoczny", nie wiedziałam, że lekarz tez był tym zaniepokojony. Kiedy masz kolejne badania? Trzymam kciuki, żeby było pozytywne! Szczerze powiedziawszy przeszło mi przez myśl, zeby poprosić o informacje, co jest po kolei sprawdzane w trakcie usg. Zrezygnowałam z tego jednak, bo wolałam, żeby lekarz był skupiony tylko na usg, pomiarach i przepływach. Mi tylko powiedział: rączki dwie, nóżki dwie, mózgownica na swoim miejscu. Gdy wydawało mi się, że bada serduszko, spytałam o nie, bo dziecko na poprzednim badaniu miało za niskie tętno (poniżej normy). Wtenczas pokazał mi pień aorty i cos tam jeszcze ;) Powiedział, że wszystko z serduszkiem w porządku :) Ogólnie wolałam nie przerywać, żeby nic nie przeoczył i pracował w pełnym skupieniu. Wystarczyło mi, że podsumował na koniec, że wszystko jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raven- u mnie tez eufori nie bylo. Dziecko planowane a mimo to jak zobaczylam dwie kreski to... troszke bylam zła że to juz koniec dotychczasowego zycia. I tak przez 9 mcy (w bardzo zlym samopoczuciu) tez za specjalniee nie tryskalam radoscią. Owszem. Chcialam dziecka ale dopiero jak sie urodzilo zwariowalam na jego punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam robione to usg na przeziernosc i reszte pomiarow. Wszystko wyszloa ladnie i pieknie oprocz tego pecherza i babka powiedziala ze wysyla mnie na usg prenatalne plus badania z krwi ze niby to tam wszystko zrobia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie raven32, nic na siłę. Jesteś chwilowo załamana ciążą to sobie popłacz i popomstuj trochę. W jednej z moich książek jest ostrzeżenie przed syndromem "ciężarnej Pollyanny", co to zawsze musi być tryskająca ciążowym uszczęśliwieniem. Ambiwalentne uczucia są naturalne. Zresztą jak ktoś jest realistą, to sie domyśli prędzej czy później, że dziecko oprócz radości, to też ciężka orka. Może na razie wyda Ci się to pustosłowiem, ale te radości z dziecka będą Ci rekompensowały z nawiązką wszystko :) Zaszłam w ciążę mając 20 lat, moje myśli ograniczały się do "k-wa, k-wa" oraz tego, że mam przesrane. Dość szybko mi przeszło, w czym wydatnie pomogła mi moja mama powtarzając, że dziecko to zawsze szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofilebork....to ja teraz troche spanikowałam, bo ja takich szczegółowych badań to nigdy nie miałam, w pierwszej ciąży też nie...teraz mam za 1,5 tyg wizyte, bo kazała mi przyjść na przezierność. A jaki miałas ten wózek Jedo? ten ze skrętnymi już kołami? A i na tarczyce też nie miałam badań, a jakie są objawy jak coś sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raven a to Twoja pierwsza ciąża? Ja jak zaszłam teraz w 4 ciąże, to przez pierwszy miesiąc też tak miałam. Ale wiem,że jak urodzi się dziecko, to trzeba będzie po prostu zmienić organizację dnia:-) Łatwo nie będzie, ale my kobiety damy radę! Uszy do góry:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześ mamuśki, Dawno was odwiedzałam widzę, że dziej się dzieje :). tofilebork dziewczyna z innego forum miała badania prenatalne USG genetyczne i na opisie zdjęcia co pęcherz niewidoczny, a jak przyszło co do czego okazało się, że dzieciaczek sikał i był on pusty więc nie był widoczny. Może to być tez taki powód. więc nie ma się co martwić na zapas i ze spokojem podejść do sprawy. Nerwy zaszkodzą a nie pomogą. Pozdrowienia dla wszystkich, czytających, piszących i w ogóle wszystkich ciężarówek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deli tak ten Jedo ze skretnymi kolami. Naprawde bylam mega zadowolona z tego wozka. Fajnie lekko sie nim jezdzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że dziś nerwowo na forum , ale ten gość co wymienił kilka nickow to rzeczywiście wokół tych osób jakby toczy się to forum.mam pytanie do dziewczyn które miały usg genetyczne w 11-12 tyg czy pytałyscię lekarza czy widać płeć?bo ja miałam w 11 tyg i 5 dzień i powiedziała mi już co widać ale czy to możliwe że tak wcześnie można określić płeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sesilka ja jak bylam na swoim usg a to byl 12 tydzien i 5 dzien to jak spytalam o plec to babka mi powiedziala ze nic jeszcze nie widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nie ma co sie stresowac. Ja jestem jedna z tych, ktore czytaja ale pisza raz na kilka tygodni. Nie odpisuje nikomu, daje znak zycia, ale zapewne malo ktora mnie kojarzy i do nikogo nie mam pretensji :) A jak ktoras ma powazne pytanie, to niech pisze wielkimi litearmi:) Prawda taka, ze postow czesto nie widac, albo nie znam odpowiedzi to co sie bede wtracac. O spioszkach poczytam i wozkach tez, a jak mi sie nie podoba to nikt nie kaze mi tu przychodzic:) Poza tym trudno, zeby forum nie toczylo sie w okol kilku dziewczyn, skoro tylko one tu pisza, a reszta sie malo dozywa lub zada jedno pytanie i wiecej jej tu nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×