Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Ja w pierwszej ciąży też się nacierpiałam - należałam. A to krwawienie, a to łożysko przodujące (podniosło się), a to rozwarcie od 6 mies. Teraz tfu tfu wszystko dobrze, na początku tylko torbielka, która się wchłonęła. Wczoraj byliśmy cały dzień w Darłówku, super było, pogoda wymarzona. U nas też remontowo, mąż robi korytarz, ale tak jak u was idzie to jak flaki z olejem. Co do materacy, dla dzidzi mam po córce pianka-kokos (przerzucę tylko na drugą nieużywaną stronę), a teraz dla córki mam piankę-lateks i według mnie fajniejszy. Ja też słyszałam u wózkach Tako,że to czołgi straszne cieżkie i toporne, chyba,że teraz są jakieś inne. limka...ja właśnie miałam wózek polskiej firmy wyglądem podobny do tego wózka co pokazałaś i to był straszny wózek, właśnie tak jak ten Tako. Ciężki niemiłosiernie, niewygodny w prowadzeniu, taki czołg po prostu. Jednak skręcane kółka to musi być podstawa. Jeszcze jako głęboki prowadziło się w miarę, ale jak złożyłam na spacerówkę, to po spacerach byłam normalnie zmachana jak nie wiem. Zeby go podnieść pod krawęznik to trzeba było użyć dużej siły, jakiś źle wyważony czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
malgosiaa jak sobie radzisz z tym spojeniem? Mi nic nie pomaga i bardzo glosne trzaski slychac ;( + tillitilli wesele wspaniale bo super goscie. Ja nie jakos gosc tylko spiewam co tydzien :) Dostalam az dwie flaszki wodki, wiec chyba sie podobalo :P + dziewczyny dziekuje za zyczliwosc i slowa wsparcia w mojej przypadlosci :) +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre z Was kupują już wózki, materacyki i kompletują wyprawkę,a ja powoli zaczynam myśleć o porodzie. Trochę boję się tego bólu, czy wszystko będzie ok...... Pierwszy poród miałam wywoływany oksytocyną i wspominam jako 5 godzinne umieranie. drugi i trzeci poród, to raptem z 2 godziny mocniejszych, ale całkiem znośnych bóli. Mam nadzieję,że i tym razem pójdzie szybko, lekko i przede wszystkim bezpiecznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta - trzymam mocno&&&& i zdaj relacje po wizycie :) jakies przeczucia? ;) x zielononozka - aaaaaaaaaaaaaa, to wszystko jasne :D a flaszka to taka akuratna dla kobitki w ciazy LOL:D x Czarne oczy - ja mialam tylko w pierwszej ciazy.. a drugiej nic.. i teraz tez jeszcze nic nie widze.. ale pepek mam taaaaak wypukly ze szok ;) w zadnej z ciaz tak nie mialam x Gocha - ja nie mysle o porodzie kompletnie, jestem przerazona! za duzo ostatnio mialam wrazen, ze to moze byc 'juz' potem dopoki mam lozysko calkowicie zakrywajace wyjscie przesladuje mnie wizja wykrwawienia sie, oderwania lozyska i w ogole.. jestem po prostu przerazona hlip hlip.. i co jeszcze gorsze.. boje sie cc jak nie wiem.. mysle - mialam juz 2 porodu naturalne i sie ich nie boje.. a teraz mam prawdopodobnie cc i jeszcze wiekszy stres.. kurde, nie tak to mialo wszystko byc... wole wlasnie sie skupic na kupowaniu roznych pierdulek do wyprawki i kompletowaniu torby i rzeczy poszpitalnych... boje sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielononozka a w jakim województwie śpiewasz? bo szukam zespołu na wesele ;) x czarne oczy u mnie też już zaczyna być widać, jeszcze nie jest bardzo ciemną, ale widać x dzisiaj widziałam wózek tako, chyba jumper :) głupio mi się było przyglądać tak dokladnie, bo rodzice zauważyli, że patrzę :) (ogólnie mam "zboczenie" nt wózków, jak tylko zdarzy mi się, że mąż ma wolne i raz na ruski rok wyjdę na miasto, to przyglądam się wszystkim spotykanym wózkom:)) na żywo wygląda gorzej niż na zdjęciach, i faktycznie mama która go prowadziła wkładała sporo siły, żeby podnieść go na krawęzniku... x gocha czasem jak czytam jakie porody mogą być ciężkie, to wdaje mi się, że ja chyba nie dam rady... strasznie się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Hania
Atomooffka materac też, poczytaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
kasikap glownie okolice wroclawia i Opola :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:-) ja już całkiem zdrowa zdrowa gorączka minęła okazało się że przywiozłam ją z wakacji czyli od słońca! dziś mam wizyte więc zobaczymy co tam nasz mały wyprawia. kopie bardzo .... a że jest ułożony pośladkowo to czuje jak wypycha nóżki na boku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielononozka to odpada, bo do lublina to kawał drogi ;) x czy wy też się dzisiaj tak dziwne czujecie? nie wiem, czy to wina zmiany pogody, czy czegoś innego, ale normalnie nie mam na nic siły... x dumna mama super, że już wszystko ok, ja mam wizytę w środę i też już się nie mogę doczekać, bo gin ma w końcu potwierdzić płeć :) a ostatnio kopie tak mocno, że cały brzuch nie tylko się rusza, a trzęsie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) małgosia - nie ma co z szefami się kłócić. Tym bardziej mąż powinien zbastować kiedy Ty jesteś w ciąży - nie potrzebujesz dodatkowych stresów kochana. x tillitilli - nie ma za co przecież. Każda ciąża z problemami jest inna. Każda wymaga szczególnej troski. Dlatego też koniecznie trzeba być czujnym i konsultować chyba wszystko co nas niepokoi. x marta - no cóż - łączymy się z Tobą w bólu - jeśli chodzi o działania remontowo-budowlane :) Oby u nas wszystkich zakończyły się one przed rozwiązaniem ;) Dobrze, że Twoja sytuacja alarmowa okazała się bezpieczna. A co do picia wody - to trzeba dużoooo pić :) najlepiej wysoko lub średnio-zmineralizowanej. x zielononozka - zbieraj flaszki na pępkowe dla męża :P w sumie przyda się :) hihi. My mamy 3 kartony wódki z wesela jeszcze - akurat podzielimy na dwa. Połowa po narodzinach tej kruszynki, którą obecnie w sobie noszę - a druga połowa na drugiego dzieciaczka :) Początkowo śmialiśmy się, że na chrzciny będzie. Ale to był głupi pomysł, ponieważ chrzciny to dzień dzieciaczka a nie okazja by rodzina się razem napiła. Będzie odrobina dobrego wina i szampan co z wesela został ;) x Czarne Oczy - gratuluję linea negra :) ja jeszcze nie mam. Aż specjalnie się przed chwilą oglądałam w lustrze ;) x Gocha - daj spokój- jeszcze mamy tyle czasu do porodu ;P też się boję, ale staram się o tym nie myśleć. Mam strasznie nieski próg bólu - więc po prostu tego nie widzę. Ale jak rozmawiałam z dziewczynami w szpitalu - tymi co są po porodach i z taką co akurat rodziła - to wszystkie mówią, że ból koszmarny - ale jak już dziecko się urodzi - natychmiast sie o tym zapomina. Liczę, że tak samo będzie w moim przypadku. x dumna mama - cieszę się, że zeszła Ci gorączka. To nic fajnego chorować ;/ Mnie za to dziś nad ranem obudził kaszel. Chyba nie służy mi spanie przy otwartym oknie - tym bardziej, że ciąglę się odkrywam ;) x Ok. Uwaga - chwalę się!!! Zaczęłam czuć ruchy dzieciaczka!!! Już nie takie bulgotki czy coś, tylko normalnie takie delikatne kopniaczki :) To jest tak niesamowite uczucie, że szok :) Długo czekałam - tym bardziej, że to łożysko na przedniej ścianie jest. Więc jak czuję - to czuję z boku. Co ciekawe - za każdym razem z lewej strony. Jestem ciekawa no - czy we wrześniu potwierdzi się płeć. Bo prawdopodobnie dziewczynka. No ale... brzuszek szpiczasty, cera ładna, pierwsze ruchy z lewej strony - wszystkie zabobony wskazują na chłopaka. Kto wie co się okaże na kolejnym USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielononozka ni jak w sumie sobie nie radze.. stoje i bujam sie na boki i czasem pomaga :D takie uczucie rozrastania sie tylka normalnie albo jakbym chodzila po plotku i spadla na pipke :D ale zdarza sie rzadko wiec nie panikuje. atomooffka wiem wiem ze mezus powinien zbastowac ale trzeba to powiedziec jemu. dzisiaj od rana chodze rycze bo go zwolnili, a jak to w lubelskim pracy prawie zero. no i wszystko na mojej glowie.. nawet na dzisiejsza wizyte nie chce mi sie isc. serio. po co mi to wszystko potrzebne. zreszta nie smece. trzymajcie sie dziewczyny i dbajcie o maluchy ;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malgosiaa...to nieciekawie,że teraz zwolnili męza. U nas też straszne bezrobocie. Ale pewnie coś znajdzie. Ja kopniaczki też zaczynam mocniej już czuć. Co do porodu to trzeba się nastawić, że boli. Bo boli, nie ma co ukrywać. Ale na prawdę da się wytrzymać. Trzeba skupić się na oddychaniu i odpoczynku między skurczami. dumna mama....moje dziecko też miało gorączkę od słońca 3 tyg temu, nawet zatrzymali nas w szpitalu na jedną noc, bo nie wiadomo co się działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małgosia - oj paskudnie, ale z pewnością się Wam jeszcze ułoży. Zdaję sobie sprawę, że w lubelskim jest spore bezrobocie, ale wierzę, że Wasze dziecko będzie dla męża dodatkową motywacją. Będzie dobrze. Uszy do góry i nie płacz, bo to w niczym nie pomoże. Trzymam za Was kciuki ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Hania
Ja tam się nie boję bólu porodowego, myślę że dam radę. Bardziej boję się komplikacji porodowych typu zatrzymanie akcji serca dziecka. Za dużo się naczytalam o zdrowych ciążach i krytycznych momentach podczas porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie zapisałam się do szkoly rodzenia:) Ile ludzi tyle opinii na jej temat,ale ja nie planujaca nigdy dzieci jestem zielona w tych tematach i dobrze będzie posluchac kogos doświadczonego. Zle się czuje,mam cholerny kaszel,czasami do tego stopnia,ze mam wrazenie ze mi małego wyrwie podczas ataku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
kasikap taka mam rade, ze jak bedziecie wybierac zespol to najlepiej, zebyscie go posluchali na zywo. Czasem smiac mi sie chce jak kapela super brzmi na plycie, ma extra demowki a w rzezywisosci to calkiem inny zespol :D + atomooffka nie ma co wierzyc w te przepowiednie bo ja z obiema dziewczynkami dobrze wygladalam a gadali co innego :) + malgosia a ja mam bol niezaleznie o pozycji :( lekarz mi przepisal specjalny pas ortopedyczny, a w nocy kosci mi strzelaja bardzo glosno. Boli mnie praktycznie bz przerwy, ale czasem mniej. Ciezka sprawa z ta praca, obyscie dali rade, trzymam kciuki :) + monteblack poprzez szkole rodzenia to wiecej zyskasz niz stracisz, super wybor :) + a ja zagonilm mojego do sprzatnia kuchni bo jest co sprztac. Kuchnie mamy ok 40m2 w tym ogromna wyspa na srodku, ktora zawsze jesr brudna Klade mala i bede robic ogromnego torta z mascarpone bo jutro ostatnie dwadziescia bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! :) widzę że jakiś sezon na remonty w domu u mnie też trwa mam nadzieję że w tym tygodniu się już w końcu skończy :) i będzie można posprząta, bo na razie to totalny syf ale cóż mój mężczyzna zabronił mi wchodzić na wyższe piętro ze względu na malowanie wiec siedzę i czekam aż wszytko wywietrzeje :) ja na szczęście nie mogę na moich panów narzekać starają się jak tylko mogą :) mam nadzieję że u was mężczyźni też jakoś wezmą się w garść, na pewno będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam o tych Waszych bolach spojenia i o przedwczesnych skurczach to az mne ciarki przechodza. Wspolczuje wam dziewczyny. Ja ostatnio mam takie bole jakby mi sie brzuch stawial. Takie ala skurcze. Mala sie kreci wlasciwie caly dzien. W nocy siku latam co godzine. Masakra jakas. No i szykuje powoli wyprawke. Caly czas ogladam strony z wozkami i nie wiem ktory wybrac. Ostatnio podoba mi sie Tutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
tofilebork ja tez sie stresowalam jak w pierwszej ciazy czytalam o cudzych bolach. Postanowilam w kolejnej zadbac o siebie i jak sie okazalo, ze to spojenie moze dopasc stare, mlode, chude czy grube. Poprostu hormony. Duzo masz jeszcze wesel? Ja mam juz malutko i tylko 7 mi zostalo do konca sezonu, wiec dam rade. W tamtym roku mielismy 38 wesel, gdybym nie byla teraz w cizy to tez bym chciala taka ilosc, ale teraz poprostu sie ciesze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobiety:-) ja byłam wczoraj na wizycie położna badała tętno dziecka i jakoś jej sie cudem udało wychwycić bo sie mały wiercił i jeszcze czkawke do tego miał:-) ogólnie wszystko ok ...dostałam skierowanie do chirurga na konsultacje w związku z przepukliną pępkową czy kwalifikuje sie do cc czy nie-mam nadzieje że tak:-) i teraz przede mna picie glukozy fuuuujjjjjj nie znoszę tego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dumna mamo - o! nie wiedzialam, ze maluszek ma przepukline ciazowa...a jak bedziesz miec cc to w ktorym tygodniu?:) no dzieciaczki na tym etapie sa chyba najbardziej aktywne bo maja jeszcze miejsce by sie rozpychac a sily co niemiara :) mi tez sie wydaje czasem ze Mloda mi noge zaraz wypchnie przez ten brzuszek :) ja mialam glukoze wczoraj ale u nas ten plyn jest swietny! bardzo smaczny, duszkiem wypilam, potem 2h siedzenia i znowu pobranie krwi :) x atomooffka - Gratuluje konkretnych ruchow :D:D i kolezanki maja racje, w momencie kiedy dostajesz dziecko na rece caly bol odchodzi w niepamiec (przynajmniej ja tak mialam 2 razy ) ;) x Malgosiaa - jejciu :( przykro mi ze Twojego meza zwolnili.. czas nie za bardzo odpowiedni :/ trzymam mocno kciuki by szybko znalazl cos nowego!!!!! &&& x monteblack - ja chodzilam do szkoly rodzenia przy pierwszym dziecku i bardzo mi pomoglo!, metody oddychania, dokladnie jak trzeba przec, dalo mi tyle. ze mam za soba 2 porody dzieci po 4kg kazde a ani razu mnie nie podarlo i nie nacinali mnie, ani jednego szwu :D x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tillitilli - ja mam przpukline pępkową od dziecka i po 1 porodzie powiekszyła sie bardzo. a teraz rośnie z tygodnia na tydzień lekarz żeby mieć podkładkę prawną tj zaświadczenie wysłał mnie do chirurga na konsultacje oczywiście swojego kolegi i zobaczymy co ten powie... a w którym tygodniu miałaby być wykonana cesarka to nie mam pojęcia jak się lekarz określi co do jej wykonania to dopiero będę pytała o szczegóły:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dumna mama...widzisz ja też mam przepuklinę pępkową, ale ani położna (znajoma) ani moja lekarka nie widzą wskazań do cc. Ale po porodzie musze się zdecydować na ciachanie,żeby zrobić ten pępek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
Ja jako dziecko mialam operowana przepukline pepkpwa w dwoch miejscach, ale na szczescie od dawna nic sie tam nie dzieje tylko mam dwie blizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki rozmiar kombinezonu dla noworodka grudniowego ?( 12 grudnia) Czy 0-3 mies wystarczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli82- to chyba tylko zależy od dobrej woli lekarza. mi też powiedział że to sie operuje no ok tylko że po operacji 2 miesiące nie wolno dzwigać a jak ja mam sobie to wyobrazić przy 2 dzieci to jest wręcz nierealne dlatego chciałabym uniknąć powiększenia jej i zrobić cc. a jak nie ten chiryrg to inny zawsze któryś mi wypisze zaświadczenie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sezon remontowy w pełni - w związku z czym spędziłam 2 godziny z teściami w castoramie - na wyborze tylko farby do ich kuchni i płytek do ich przedpokoju. Jestem wykończona fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie ;) x Znalazłam dziś cudny kombinezonik na zimę (Mama 28 - właśnie w rozmiarze 0-3 mies.) Kupiłabym go już teraz, ale kurcze nie wiem czy na 100% dziewuszka będzie. No i upatrzyłam wózek - bardzo mi się podoba - mężowi też.- Giovanni coletto 3w1. Kolor również mi odpowiada - taki uniwersalny, a do tego dobra cena, bo używany ;) x dumna mamo - no to trzymam kciuki by ta konsultacja poszła po Twojej myśli = skierowanie do cc. x monteblack - fajnie żeś sie zapisała do szkoły rodzenia ;) x Obciełam wczoraj włosy. Dziewczyny - normalnie ze 20 cm ściełam. Wiem, że musiałam - ale odwykłam od włosów do ramion. Dziwnie mi tak i nie wiem czy jestem zadowolona, czy też nie. Chyba raczej słabo ;/ A hormony mi zaczęły szaleć! Jestem taka płaczliwa - wczoraj się popłakałam, że mam taki duży brzuch. Cieszę się, że jest w nim dzieciaczek - ale poryczałam się, jak pomyślałam że jeszcze bardziej urośnie. Głupie - wiem. Hormony są straszne. Najpierw śię śmieję i od razu w ryk ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos929090
termin 24 grudzień ;)chłopczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×