Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Nie każdy probiotyk można w ciąży. Jak już bedziecie w aptece poproscie o probiotyk dla kobiet w ciaży np. Trilac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
tofilebork ja tez mam coreczke Jagode :) + Provitamina ciesze sie, ze masz dobre wspomnienia z cesarki. To pocieszajace dla tych, ktore po raz pierwszy beda mialy cesarke. Jak sie czujesz w kolejnej ciazy cesarkowej? Nie bola Cie zrosty? Bardzo dobrze, ze wybierasz druga cesarke, bo po co Ci dwie rany w dwoch miejscach? POnoc nie do koncA jest bezpiecznie rodzic SN jak sie mialo juz cesarke. + CIasto na bułeczki juz wyrobione czeka az wyrosnie. Kruszonka zrobiona i wpakuje w buleczni duzo budyniu i truskawek :D + A jeszcze mam taki pomysl, ze moze te mamy ktore juz rodzily dadza rady tym pierwiastkom takie sprawdzone np. co bardzo sie przydalo a co bylo zupelnie niepotrzebne. Ja napisze o tych co mi sie akurat przypomnialy. 1. Jesli laktator to tylko elektryczny. Recznym bym nie wyrobila. Mam laktator z firmy Avent i jest genialny. 2. Majtki poporodowe po cesarce tylko z siatki takie fest rozciagliwe a nie z fizeliny. 3. Tantum rosa po porodzie SN zachwalaja kolezanki, ponoc niesamowicie lagodzi ranke. 4. Do rany po cesarce sprawdzony jest Octenisept, warto zabrac do szpitala. 5. Dziewczyny po porodzie chce sie okropnie pic i pierwsze dni po porodzie takze. Wezcie do szpitala duzo wody niegazowanej takiej politrowej. oj tylko tyle pamietam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie zupełnie odwrotnie. Miałam elektryczny i zwykły ręczny aventu i musze napsiać ze ręczny avent jest dla mnie nr 1. Elektrycznym mi wcale nie szło. Tantum rosa też mi nie podszedł zdecydowanie bardziej mi pomogło zwykłe szare mydło do podmywania i ręcznik jednorazowy- takie papierowy jak do kuchni do wycierania krocza. Goiło się wszystko świetnie. Octanisept super mi się sprawdzał do pielęgnacji pempuszka dziecka. Dużo lepszy niż spirytusy fiolety i inne cuda. Co do wody to potwierdzam- małe buteleczki najlepiej z dziubkiem są niezastąpione. Dla mnie super sie okazal przewijak i był zdecydowanie sprzeten nr 1- taki twardy ceratkowy któy mozna połozyc na łózeczko albo na ózko czy na podłogę. Bardzo mi pomógł bo moje dzieci lubiły sobie sikać po kąpieli ;) Tak wiec myslę że ile mam tyle wykluczajacych się niekiedy rad by było :) Każdy musi na swoich błędach się uczyc bo wie co mu spasuje a co nie. Najwazniejsze moim zdaniem to nie kupowac wszystkiego na hura wszytskich tych gadżetów itd. Kupić podstawowe rzeczy a resztę dokupować jesli się okaże że faktycznie ejst na to zapotrzebowanie- wtedy się nie wyda majątku na wyprawkę i nie bedzie się miało poczucia że połowa rzeczy była zbędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małgosia....gdzieś w mądrej, kobiecej, ciążowej gazecie :) przeczytałam,że facetom instynkt włącza się dopiero jak dziecko się urodzi, musi być już takie namacalne a nie w brzuchu, bo to dla nich takie wirtualne. Myśle,że kwestie co kupować co nie to jeszcze będziemy rozwijać jesienią, kiedy wyprawka pójdzie w ruch. Ja rodziłam SN, więc jak by co to się podzielę. A dziecko dobrze ponad 4 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deli to Ty mialas spore dziecie. Moja pierwsza cora byla wczesniakiem i wazyla 2660 porod naturalny , potem synek dwa dni po terminie 3750 i cesarka bo tetno zanikalo , a potem kolejny synek zas wczesniak 2620 i rowniez porod naturlny. Po tych naturalnych szybko doszlam do siebie ale oby dwoch rodzilam latem w same upaly i myslalam ze sie ta moja rana nie zagoi. Non stop mialam jakies pieczenia. A co do laktatorow to ja mialam aventa reczny i mmyslalam ze sie zajade. Teraz kupilabym juz pewnie elektryczny. Tez planuje kupic przewijak na lozeczko ten sztywny. Tyle ze ja na poczatek dla malenstwa bede miala kolyske bo kupilam taka dla syna i bylam zadowolona. Ja mam do dyspozycji dwa pokoje i jest juz nas w tej chwili piatka wiec taka kolyska zajmuje malo miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarofffnica super, ze sie dolaczylas. WLasnie napisalas to o czym zapomnialam, ze taka wymiana radami jest potrzebna zeby bubli nie nakupowac :) przewijak ceratkowy tez codziennie byl w ruchu. + tofilebork a moja tesciowa przestawia ja swoim kolezankom jako Jadzie ;) bo wiesz Jagoda ni to owoc ni to co heheh ewentualnie dla zamaskowania jej imienia mowi Gusia :D Jak bedzie teraz dziewczynka to bedzie Kalina. Jak tesciowa sie dowiedziala to zapytala mnie czy ja zdaje sobie sprawe, ze to rosyjskie imie? + A teraz dziewczyny bardzo prosze Was o pomoc w pewnej sprawie. Moja ulubiona sasiadka jest razem ze mna w ciazy ok 13 tydzien u niej. Okazalo sie, ze ma bakterie 2 rodzaje, przez ktore wczesniej stracila dwie ciaze w 20 tygodniu. Nie dopytywalam co to za bakterie, ale czy ktoras z Was slyszala o takim przypadku, ze przez bakterie wykryte w moczu nastepowaly poronienia? Albo do jakiego lekarza o jakiej specjalizacji sie zglosic? Bo sam ginekolog to za malo. To bardzo twarda kobieta i dzisiaj sie poplakala. Bardzo chce jej pomoc. Moze cos obilo sie Wam o uszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
To ja powyzej pisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziekononozka jak ja chce corcie troche podraznic to mowie do niej Jadzka. Ale ogolnie to Jagodka albo godek tak jakos wychodzi. Moze dla tego ze najmlodszy synek mowi do niej Godka. A co do tych bakterii to ja sie z tym nie spotkalam. Nie mam pojecia co to moze byc. Wspolczuje kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już po wizycie wszystko dobrze dostałam teraz skier na morfologie i mocz.odrazu mi powiedziała że nie widzi powodów żeby robić usg , powiedziałam jej tylko że była bym spokojniejsza jakbym jednak miała usg to powiedziała że nie ma sprawy zrobi mi ;-) myślałam że będzie trudniej ja namówić :-) zrobiła mi jakieś pomiary i powiedziała że jest dobrze, między nogami też coś wyroslo więc prawdopodobnie chłopiec ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Sesilka super wiadomosci. Gratuluje synka. A w ktorym tygodniu jestes? Ja mialam usg w 14 tyg i babka mi powiedziala ze plci nie widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofilebork w 16 tyg. Pokazywała mi taki wiszący trójkąt międzynogami ;-)i to niby siusiak był ,ja się cieszę z chłopca tylko jak powiedziałam córce to płakała że chce mieć siostrę , aż żałuję że jej powiedziałam taka smutna była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekie dziewczyny, ja tez mam nadzieje ze to sie zmieni bo w sumie tak jak pisalam tez mam podejscie ze dopoki nie poczuje ruchow to tez nie uwierze i sie nie uspokoje. x zielononozka ja tez wlasnie slyszalam zen kobietom ktore rodzily cesarka zaleca sie kolejny raz cesarke ale co jak dlaczego to nie wiem. mnie osobiscie swedzi blizna ta pooperacyjna no w koncu jest taka sama jak po cesarce :D ale smaruje oliwka i przechodzi. pewnie sie rozciaga. te tantum rosa chetnie sprobuje ale szczerze mowiac jak pomysle o takiej "rance" i o smarowaniu jej jakims cudownym sposobem to normalnie nogi mi cierpna. brrrr x zielononozka hahaha nooo rosyjskie imie to wiesz :D cos strasznego hahaha ja jak powiedzialam ze podoba mi sie imie Aleks to sie na mnie spojrzeli jak na dziwadlo. wiec zmienilam preferencje na Łukasz/ Zuza. no ale moja tesciowa jest chora psychicznie wiec nie wnikam. tyle czasu po slubie a ja do niej dalej na pani:P . Co do tej bakterii to nie mam zielonego pojecia. moja znajoma miala jakiegos pierwotniaka czy cos i to wywolalo przedwczesny porod. ale z tego co wiem chodzila tylko do ginekologa. nie mam pojecia.. wez nazwe tej bakterii i wertuj w necie na jakichs forach ginekologicznych itp. x Sesilka gratulacje synka! :) tofilebork mi ostatnio (14tydz4dn) nie chcial nic powiedziec tylko napomknal ze jest bardziej podobne do mojego m niz do mamusi :P takie dwuznaczne to bylo. moze ze malutkie i chudziutkie. w kazdym badz razie obiecal ze powiem mi na kolejnej wizycie. bo robil usg przez brzuch i stwierdzil ze jeszcze malo widac? co do uspokojenia to ja bym byla spokojniesza gdybym chociaz serducho uslyszala i uffff od razu :D x milego dnia dziewczeta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze co ja napisalam :D :D gronkowca miala a nie pierwotniaka :D chyba sie jeszcze nie dobudzilam jednak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malgosia kochana ja amm to samo...Nie planowaliśmy specjalnie tej dzidzi,ale tez nie robiliśmy nic aby jej nie było...Ale ciaza dmienila mój swiat o 180 st i jestem z tego powodu szczesliwa a zachowuje się jakbym przechodzila to za kare...Od tyg jestem smutna,zla...I tez czekam aby to przeszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny - komentując dwie poprzednie strony powiem tylko, że cieszę się, iż forum znów służy wymianom informacji i rad - a nie sprzeczkom i obrażaniem się lub obrażaniem innych. x W kwestii problemów z zaparciami oraz przyjmowania kwasu foliowego - ja biorę codziennie witaminy i minerały. Nie mam żadnych problemów z zaparciami. Ddatkowo uzupełniam swoją dietę o brakujące składniki. Lepiej przyjmować witaminy niż później mieć problemy z organizmem. No i pamiętajcie o 3 szklankach mleka dziennie - by Wam wapnia nie zabrakło. Bo w przeciwnym razie maluszek będzie czerpał z organizmu. A - kwas foliowy ma również działania niwelujące mdłości :) x W kwestii zaangażowania ojca dziecka - to mój mąż jest bardzo zaangażowany. Skacze wokół mnie jak może, jak tylko podejrzewa, że może nie boleć czy coś, czy że się źle czuje - zaraz pyta, przytula. Codziennie jest sesja głaskania brzuszka - mimo, że jeszcze nie urusł - tylko się zarysował. Zabiera mi za każdym razem zdjęcie z USG - i dumnie nosi je w portfelu - twierdząc, że mi nie potrzebne, gdyż mam w sobie oryginał ;) x Też się boję porodu SN. Dużo czytałam na jego temat - i na temat CC. Zdań tyle- ile osób.Przy dobrym znieczuleniu - czemu nie SN. CC to w końcu poważna operacja - no ale zobaczymy. W Łodzi - poród w prywatnym szpitalu z CC to koszt 3900. Trochę kosztuje - a wiadomo są inne wydatki. Znalazłam też szpital - warunki jak w pywatnym - a na NFZ. Mają pełen wachlarz znieczuleń - ale opinie o nim są podzielone. Trzeci szpital nad którym się zastanawiam to taki najbliżej mojego domu - i pracuje w nim mój GP, ale nie ma ZZO tylko gaz rozweselający. I masz babo placek - co Wy byście wybrały? x zielononozka - co do tych bakterii, to ja wyczytałam w mojej książce (kupiłam sobie taki przewodnik po ciąży), że "nieleczone zapalenie dróg moczowych prowadzi do poważnych powikłań, w tym do poronienia". To akurat w rozdziale o 14 tc było. Niech się więc koleżanka uda do GP i zrobi badania. Lepiej dmuchać na zimne. x humory - hormony - to chyba wszyscy na około muszą to zaakceptować i być dla nas bardziej wyrozumiali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie córeczka w 17 tyg. była chłopaczkiem, także z przywiązywaniem się do okreslenia płci tak wczesnie bym uważała, żeby potem rozczarowania nie było. Mi lekarz powiedział, że chłopca trudniej stwierdzić. Mówi, że określa dziecko na chłopca tylko i wyłącznie wtedy, kiedy uda się zobaczyć penisa jednocześnie z workiem mosznowym, a to nie jest łatwe. Można stwierdzic "raczej chłopiec", ale to co innego niż "chłopiec". Dziewczynki podobno łatwiej określić. Uprzedzam argumenty o sprzęcie/specjaliście - mówił mi to profesor z wojewódzkiego szpitala klinicznego, który jest znany ze swojego sprzętu (klinika nie profesor ;) ) xxx Też jestem ciekawa płci, ale poczekam, aż to nie będzie "chyba" a "na pewno". W najgorszym razie przy porodzie się okaże :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sesilka - jej nie doczytałam. Gratuluję info o płci :) Fajnie, że już wiecie! Hehe - to musi być fajne przeżycie - dowiedzieć się jakiej płci będzie dzieciaczek :) x Justyszak - no ja będę czekała do USG połówkowego z określeniem płci. Rozmawiałam z moim GP - i on stwierdził, że na super sprzęcie to można już ok 14 tc określać płeć. Natomiast w normalnych warunkach - ok 20 tc, bo wcześniejszy wynik jest niepewny. x A tak w ogóle przeszło mi przez myśl - by nie pytać się jakiej płci będzie dziecko - tylko poczekać do porodu. To by była niespodzianka :) Chociaż z drugiej strony - znając płeć można kupować ubranka pod chłopczyka/dziewczynkę. Hmm ale są też kolory uniwersalne. Sama nie wiem. A Wy - macie jakies przemyślenia w tym temacie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a jak to jest z karmieniem piersia? tzn zastanawiam sie czy karmic. oczywiscie chcialabym dac dziecku wszystko co najlepsze ale martwie sie tym iz mam bardzo duuuuuuuuzy biust F. i boje sie ze jak bede karmic piersia to mi to wszystko brzydko mowiac obwisnie juz calkiem ... zastanawia mnie czy jak nie bede karmic to biust sie bardzo nie zmieni? czy tak sie stanie tak czy siak. nie chce byc jakas wyrodna matka ale z drugiej strony chce sie czuc dobrze w swoim ciele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do płci, to wierzę,że jak lekarz ma doświadczenie i super sprzęt, to jest w stanie określić płeć. Mi w poprzednich ciążach w 14 tygodniu mówili i zawsze potwierdzało się. Teraz na usg.genetycznym lekarz mówił o chłopcu i po 2 tygodniach mój ginekolog potwierdził i pokazywał mi siusiaka:-) Co do karmienia piersią, to polecam- tanie, zdrowe, wygodne, ale nie ukrywam,że mi po karmieniu 3 dzieci piersi jakoś tak obwisły;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w 14 tc to jest wyrostek płciowy tylko, który może zostać albo chłopcem albo dziewczynką. Mam sfotografowany obecnej dzidzi i co z tego jak u chłopców i u dziewczynek się różni tylko ustawieniem względem osi ciała.... mój ginek się smiał, że na tym etapie dla określenia płci zaleca pomiary KĄTOMIERZEM :) nawet trafiłam na taką amerykańską stronę (nie wiem czy linka właśnie z kafeterii nie miałam), gdzie na tej podstawie babeczki obstawiają czy chłopiec czy dziewczynka - niby się sprawdza więcej niż 50% (tyle wynika z prawdopodobieństwa) przypadków więc na pewno coś w tym jest, ale wolę to traktować w ramach zabawy a nie poważnej informacji ;) xx Ja karmiłam pół roku i mam biust w tym miejscu co miałam, jedynie bardziej wiotki. Z tym, że teraz mam już znowu dwie wielkie nabite buły z powodu kolejnej ciąży. Wydaje mi się, że tym co niszczy (szczególnie duży) biust najbardziej jest brak stanika. Małe piersi mało ważą to i skóra się tak nie wyciąga jak przy dużym. Ja od zawsze chodzę i śpię w staniku (dla niektórych to by pewnie była katastrofa ;) ). Zdejmuję do seksu i do kąpieli, tak było również w trakcie karmienia (plus trochę na tzw. wietrzenie piersi). Na piersi naprawdę nie narzekam i bardzo dobrze rozumiem chęć zachowania ich w ponętnej formie :) Myślę, że najważniejsze były dobre staniki w trakcie karmienia, bo wtedy skóra na piersiach jest bardzo obciążona. A wiotkość (są tego samego kształtu lecz bardziej miękkie) jest raczej spowodowana samą laktacją, a nie ssaniem xxxx teorię na temat staników wymyśliłam sobie porównując biusty nacji stanikowych i pań afrykańskich, które staników nie noszą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh widze nie jestem sama :D ja stanik sciagam mozna praktycznie powiedziec tylko do kompieli :D a myslalam ze to moje dziwaczenie ze w nim spie :D i np nigdy nie bede nosic miekkiego stanika bo by mi wszystko do kolan opadlo :/ i wszyscy mi mowia: zobaczysz jak ci dziecko wyciagnie... wiec jestem przerazona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
tofilebork jako ciekawostke napisze Ci, ze moja mala do niedawana mowila na siebie Goda, poniewaz myslala, ze "Ja"Goda tak jak na przykladzie imienia niech bedzie Basia czyli Ja Basia, a u niej Ja Goda ;) + Sesilka to swietna wiadomosc, pewnie tatus dumny doczekal sie chlipczyka :) Moja mala to by chciala miec bracisz bo powiedziala, ze tylko braciszka nie bedzie bila :) U mnie lekarz w 12-stym tygodniu po wiedzial, ze mozeliwe na 20% ze to dziewczynka, ale kazal sie nie sugerowac wiec nigdy o tym nie wspominalam, zeby nie siac zametu. + malgosia i tak najlepszy jest moj tesc, ktory kiedys w duzym gronie wykrzyczal o kims tam "To zyd!!!", mam wspanialego tescia tylko moherowego :) Co do karmienia piersia to serdecznie namwiam ;) Ja karmilam tylko 8 miesiecy bo pozniej laktacji mi sie skonczyla bo dojezdzalam na studia dzienne, wiec nie bylo szans. Ja mam dalej jedrne piersi. Moze nie az tak jak wczesniej, ale nadal. Troche zostaly mi wieksze niz wczesniej i sa nierowne wielkoscia bo preferowalam jedna piers bardziej. Co wazne to to, ze karmiac piersia wydziela sie oksytocyna, ktora pozwala na szybkie obkurczanie sie macicy. Pierwszy okres karmienia piersia to byla dla mnie masakra bo sutki pogryzione do krwi i skora mi bardzo odchodzila no i ten bol brzucha (oksytocyna) na samym poczatku jak dziecko zasysalo. Szybko jednak to minelo i dobrze, ze nie zrezygnowalam bo juz bylam blisko. Szybko kg sie straci karmiac piersia. No i to uczucie jak maluszek sie blisko. Goraco namwiam a i nie neguje tych dziewczyn co swiadomie rezygnuja z karmienia. To sprawa indywidualna :) + monteblack to hormony ;) moj lekarz mowi, ze czym wiecej objawow hormonalnych w tym rozne spadki nastrojow tym lepiej dla dziecka, bo duzo hormonow. + atomooffka otoz to :) to, ze teraz wyniki sa ok. nie znaczy, ze malec nie bedzie pobieral z organizmu. ja sie o tym przekonalam i to prawda. Twoj mezusz to tak zaangazowany jak moj w pierwszej ciazy. Teraz juz nie mam tak dobrze, ale tez nie brakuje mi tego jakos szczegolnie uwazam, ze interesuje sie na tyle ile powinien. Co do wyboru szpitala to moge podpowiedziec, ze nie zawsze mozna liczyc na swojego ginekologa prowadzacego. Znam wiele przypadkow, ze jak babeczka pojechala rodzic to jej gin najzwyczajniej mial inne obowiazki lub spadlo zainteresowanie bo worek z kasa sie juz zamknal. Opinie tez nie do konca sa sprawdzone. ja rodzilam w szpitalu na ktory gadali z kazdej strony. To nasz jedyny szpital miejski i moje wszystkie kolezanki uciekaly gdzies dalej. Okazalo sie, ze bylo sympatycznie. Porod raz na 3 dni (przez zla opinie) fantastyczne polozne i bardzo pomocne Panie od laktakcji. A te opinie to sie dzieli zawsze na troche, bo jest wiele babeczek tzw. ksiezniczek so bzdury wypisuja. Oczywiscie nie watpie tez w zaistniale zaniedbania. Kolezanka wlasnie wrocila z posiewu krwi. Pamietacie jak kiedys Wam pisalam, ze mamy super dziadkow na osiedlu co robia prywatnie badania? Dziadzius zadzwonil do niej z samego rana, ze sa badania i zeby szybiutko przyszla i nawet antybiotyki jej dobral i z tym do lekarza. No wlasnie to cos z drogami moczowymi jest. Ona dwie ciaze stracila przez to po 20-stym tygodniu. Normalnie male cialko zlapala w rece ;( Tylko dopiero teraz stwierdzono przyczyne. + Justyszak to prawda co do plci bo moj mi tlumaczyl, ze czesto kosc ogonowa mozna za wczesnie pomylic z fistaszkiem :) To prawda z tym stanikiem ;P Te babki co dziko zyja maja takie dwa placki do pasa ;/ + gocha78 piersi wczesniej czy pozniej same obwisna, ale karmiac jest z nich przynajmniej pożytek + U nas pogoda do bani leje i zimno. Wczoraj moj konkubent( narzeczony) zaskoczyl mnie pozytywnie, bo tak pomyslalam ze poprosze go zeby wlozyl malej do poscieli znowu koldre bo zimno. Wczesniej spalismy wszyscy pod sama poszwa - tak goraco bylo. Patrze wykapal ja ja zrobilam kolacje i ide mu oznajmic, zeby ta koldre wlozyl. Patrze a on sam z siebie zaklada. Bylam w szoku :) Buleczki wyszly fatastyczne polecam wszystkim ten przepis. Ja robilam z truskawkami i do budyniu dodalam duzo slodkiego mleka skondensowanego. Chodza za mna pierogi ze szpinakiem. Chyba dzisiaj takie polepie na obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sesilka- gratuluje synka. x Zielononozka- po cesarce wszystko dobrze sie zagoiło, blizna bardzo cieniutka bez blizn po szwach (widac tylko naciecie poniewaz mialam zalozony szew kosmetyczny), bardzo nisko wiec moglabym zalozyc nawet skape bikini ;) Owszem, pierwszy dzien po cesarce bylo ciezko ale jak juz zaczelam chodzic to było duzo lepiej. 3 dni po zabiegu weszlam sama na 3 pietro. x Malgosiaa- my planujemy nazwac Aleks (nie Alex). Mozliwe ze jeszcze nam sie odmieni bo zamierzenie jest takie żeby w rezultacie mówić Alek tyle ze pewnie jak juz bedzie Aleks to bedzie Aleks a nie Alek. Aleksy nam tak średnio lezy a Aleksandra pewnie wołaliby Olek. W ogóle to z imieniem męskim mamy problem. Dziewczynka byłaby Alicja. Jesli chodzi o karmienie to ja sie uda to pokarmię max.6 mcy. Pierwszego synka nie karmilam prawie wcale bo nie mialam pokarmu. Deprecha straszna byla. Maly ma 5 lat i jest okazem zdrowia mimo ze na mleku modyfikowanym. Nie mam zamiaru tym razem schizowac Moja znajoma miala F a po porodzie skoczylo chyba do H. Sutki z otoczką miala srednicy piłek tenisowych. Naprawde niesmaczny widok.No ale jak piszecie- wystarczy brak stanika lub źle dobrany i tez biust bedzie niefajny. Grawitacja robi swoje ;) x A u mnie zatoki juz lepiej. Głowa jeszcze pobolewa ale da się żyć. Smak i węch pomału wracają. Będę żyła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też obawiam się karmienia piersią. Generalnie jak kiedyś tam myślałam sobie - co by było gdybym miała dziecko - zawsze w moich wyobrażeniach było karmienie butelką. Wiem jednak, że karmienie piersią ma swoje zalety - zarówno dla dziecka jak i dla matki. x malgosiaa - no to mamy chyba podobnie - mamy ten sam rozmiar ;) Też się martwię o to - jak moje piersi będą wyglądały po ciąży. Zawsze noszę stanik - poza nocą. Teraz w ciąży jednak - tak mnie piersi bolą, gdy go zdejmuje - że spanie w staniku to cyba jedyna opcja. Ja postawiłam na sportowy, bezszwowy stanik - taki co nie będzie uciskał. Poza tym - jak obserwuje - moje staniki stały się ciasne - i znów czeka mnie ich wymiana. x zielononozka - możesz mieć rację z tym, że nie zawsze można liczyć na swojego GP. Wystarczy, że akurat nie będzie miał dyżuru... Ten szpital - z warunkami jak w prywatnym, a na NFZ - ma bardzo zachęcającą ofertę - i w zasadzie nie jest daleko - jakieś 6 km od domu (więc tylko 2 km dalej niż ten z moim GP). Chyba mimo mieszanych opini - warto się zdecydować na: indywidualną opiekę lekarza i położnej podczas porodu i 2 dni po nim, znieczulenie na żądanie, pokój 1-3 os. typu room-in z możliwością pobytu osoby bliskiej, z pełnym węzłem sanitarnym. Jak byłam ostatnio w tym bliższym szpitalu - to była 1 zbiorcza łazienka na korytarzu no i nie było to komfortowe. Moje dotycczasowe pobyty w szpitalach - zawsze sala z łazienką była. Więc chyba zwycięży rozsądek - a raczej wygoda. Porodu się boję - tak czy siak. Ale czekam na ten grudniowy dzień, bo wiem, że pomimo bólu - będzie jednym z najpiękniejszych dni w moim życiu. x U nas też pogoda taka sobie - ale te ostatnie upały chyba wszystkim z nas dały się we znaki, więc parę dni ochłodzenia wydaje mi się być ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielononozka
Provitamina ja tez mam z zewnatrz piekna blizne, prawie jej nie widac, ale co w srodku sie dzieje tego nie wie nikt ;( + atomooffka szpital opisalas zachecajaco :) ja jak rodzilam to byla jedna toaleta, wiecznie zajeta w ktorej bylo wiecznie napalone. Sama lubie popalac jak nie jestem w ciazy, ale na litosc boska jak mozna na porodowce wc robic komore gazowa innym matka. Te co chca palic niech pala, ale niech nie zatruwaja zycia innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyszak- to mnie załamałaś:-) Mi teraz 2 lekarzy powiedziało,że będzie chłopak i trzymam się tej wersji, bo mam już 3 córki:-) Sesilka, gratuluję synka:-) W którym tygodniu dowiedziałaś się o płci? No i macie rację- żeby piersi nie obwisły, to trzeba nosić stanik cały czas, szczególnie w czasie karmienia piersią. Ja niestety nie robiłam tego, bo nienawidzę spać w staniku! Teraz w czasie ciąży powiększyły mi się dwukrotnie piersi i nie zdejmuje prawie w ogóle stanika;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Provitaminko ja wlasnie dlatego zrezygnowalam z tego imienia. Aleks tylko i wylacznie ale jak komus mowilam ze Aleks to od razu bylo: noooo Olek to bardzo ladne. a mnie normalnie jakby piorun trzaskal. :/ a co do rozmiaru piersi i sutkow .... blagam nie zalamuj :o !!!!!!! gdybym tak miala to w zyciu juz bym stanika nie zdjela. jak dojna krowa normalnie :/ (bez urazy dla nikogo, ale ja osobiscie marze o tym zeby mi sie biust juz nie zwiekszal) x atomooffka mnie cale szczescie piersi jak nie bolaly tak nie bola. i nie urosly :):) co mnie cieszy :D jedyne co mi sie dzialo to swedzialy mnie sutki na poczatku :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam stosunkowo maly cyc,choc u mnie to zalezy od wagi bo byl czas ze nosilam i 80 a a teraz mam 85-90 C ale to z powodu otylosci a nie ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gocha78 jak dwóch powiedziało, to na pewno cosik tam dostrzegli obiecującego, że raczej na chłopca niż na dziewczynkę. No i zależy, który tydzień był podczas badania. Ja będąc sobą po prostu starałabym się jeszcze nie myśleć, że to 100% chłopiec, ale jeszcze trochę poczekać ;) Ale ja jestem strasznie zachowawcza. I w ogóle trzymam kciuki za Twój odpoczynek od różowego i za chłopca do pary u Sesilki też :) xxxx gocha78 piersi wczesniej czy pozniej same obwisna, ale karmiac jest z nich przynajmniej pożytek - TEKST MNIE ZABIŁ :D :D :D xxx mi tam piersi zmalały o jeden rozmiar po karmieniu, sutki identyczne jak były. Karmienie piersią jest fajne (no powiedzmy po miesiącu), ale tez nie ma się co oszukiwać, że butelka jest dużo gorsza. Wystarczy rozejrzeć się wkoło, połowa dzieci butelkowa, jakieś wszystkie mniej więcej tak samo zdrowe jak piersiowe. Jedynie co zauważyłam, że karmione butelką niemowlęta częściej są przekarmione, a dwa mi znajome nawet wręcz bardzo grube, co niestety dziewczynkom zostało do teraz (2 i 4 latka). Ale na przekarmienie można uważać, a różnic w odpornościach, zdolnościach itd. to ja w praktyce żadnych nie widzę....Ciekawa jestem czy byście to potwierdziły patrząc na dzieci wokół siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×