Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czikita.86

Postanawiam schunac . IV.2013 start

Polecane posty

Gość Syana
Hej dziewczyny - mojego Vacu nic nie wyszło bo sie okazało ze maszyna zepsuta i Niewiadomo kiedy naprawia. A tak chciałam bo akurat promocje mieli na karnety, ale teraz juz wiem po co ta promocja - karnet na vacu w promocyjnej cenie a Vacu...nie działa.... Przesada. Ja dziś zjadłam płatki na mleku, bułeczke z razowego pieczywa z szynka i sałata, serek Danio i na obiad kotlecik w sosie szpinakowym, surowke i kilka frytek ( wiem, wiem...te frytki to juz sobie mogłam podarowac), wczoraj nie udało mi sie odgrzebać tej diety co pisałam więc po prostu próbuje MŻ. Juz zapomniałam jakie to trudne i jakiej silnej woli wymaga... Waga mi nie działa w domu więc teoretycznie nie wiem ile na 100% ważę ale i tak ważniejsze będzie ze ubrania bedą luźniejsze. Muszę wymyslec sposób na większa ilośc ruchu - dziś poszłam do pracy na piechote. Zawsze cos - na dobry początek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczor :) Syana - moja waga tez do bani - wskazowka rozne dziwa pokazuje ;) ale tez zależy mi na ubraniach! waga niech nie leci w ogole ale grunt żeby ubrania się luźne robily. I tez mam problem z ruchem.. za mało go :( I zgadzam się .. strasznie to wszystko trudne, a moja silna wola gdzies oslabla czy nawet zaginela. ale pracuje nad nia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czikita powoli do przodu!!! u mnie tez chwilowy zastój nastroju:/ zabiera się do weidera i zabrać nie umiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..weider.. to cos co podobno daje rewelacyjne efekty.. ale ja bym nie dala rady... chyba bo nie mam odwagi probowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syana
A ja słyszałam ze Weider jest juz przereklamowany i ze sa lepsze sposoby na ladny brzuch. Ja juz po śniadaniu, lecę do pracy. Trzymajcie sie dziewczyny i udanego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syana a cos może doradzisz na plaski brzuch???? :D :D Ja dziś: zupa + 3 banany (na zabicie głodu skodyczy podobno.. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny:) czikita- powiem ci że ja uwielbiam planować więc jak sobie zapiszę co i ile mam zrobić to potem jak wykreślam to czuję dziką satysfakcję:D z jedzeniem robię tak samo- dzień wcześniej ustalam menu i nie mam fazy "co by tu zjeść" co prowadzi do tego że najchętniej poszłabym po chipsy bo najszybciej, albo cały dzień jadłabym kanapki Syana- chamstwo z tym vacu zrobili...brak słów tararara- dajesz z tym weiderem, już masz tyle za sobą szkoda by było to zniweczyć;) czikita weider nie jest taki masakryczny, ok zakwasy utrudniają sprawę bo jednak trzeba codziennie ale satysfakcja nieziemska. Co do przereklamowania to się nie zgodzę, nie trafiłam na ćwiczenia które robi się tak krótko (max pół godziny) a po miesiącu dają takie efekty, tyle że mówię z własnego doświadczenia no i nie porównuję tego z siłownią tylko z innymi domowymi sposobami na mięśnie brzucha, no chyba że syana masz jakieś dane na ten temat to jestem zainteresowana;) Ja już po obiedzie i chwilowo odpoczywam a potem do nauki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czikita ja robię to raczej jako ciekawostkę, i tak mam gruby brzuch wiec z pewnością nie będę mieć kaloryfera, ale 13 cm w talii mi spadło, dodatkowo robię sobie raz skalpel raz abs od mel b a raz 8 minut abs, a wczoraj znalazłam fajne ćwiczenia z therm line Bavaria żebyś wiedziała ,że satysfakcja ,że w ogóle daje radę, jest nieziemska!!!:) wiadomo że nie będę mieć kaloryfera ale jak patrzę w dół to widzę biust a nie brzuch i to już jest postęp.Po za tym to taka forma samo motywacji, dziś 4 dzień bez fajki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm.. takiej wlasnie zajebisto-nieziemskiej satysfakcji mi potrzeba :) kobitki a niech mnie szlag trafi!! a sprobuje tego weidera! ja tez mam tłusty brzuch ..., który w zasadzie nigdy nie był plaski nigdy!! bo ja już w to przestalam wierzyc.. i powiem szczerze nie wierze, ze może być plaski - ale kurde!! no niech ten weider będzie ostatnia deska ratunku!! Już obczajam na youtube ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tararara252 ... 4 dzień bez fajki - ula la!! trzymam kciuki!!! Ja nie pale - ale to w zasadzie ''z zasady, ze nigdy bym nie umiala rzucic'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syana
Bavaria - nie znam żadnych statystyk ani danych, powiedziałam tylko ze "słyszałam" :) kiedyś w jakimś programie jakiś "spec" sie wypowiadał, ze niby ten Weider to nie warty tyle ile o nim sie mowi - ale z ćwiczeniami jest jak z dieta - każdy wierzy w cos innego, zawsze sie znajdzie jakiś "spec" który jest za i jakiś co jest przeciw. Także dziewczyny nie patrzcie na innych, róbcie takie ćwiczenia które sprawiają wam frajdę. Ponoć to cała filozofia, jak cwiczysz w taki sposób który sprawia Ci frajdę to nie czujesz takie przymusu, nie traktujesz tego jako zło konieczne:) Ja na talię polecam hula hop - naprawdę ładnie wysmukla talię - przetestowalam, co prawda dawno temu ale sprawdzone na sobie:) U mnie dziś z jedzeniem nienajgorzej. Udało mi sie ostatni posiłek zjeść o 17:30, co uważam za sukces bo moja zmora jest wieczorne podjadanie. Na wieczór to mi zawsze wszystko smakuje!!:) Bądźcie dzielne dziewczyny, udanego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czikita to wyobraź sobie jak ja zaczynałam ćwiczyć to zrobiłam 20 brzuszków i płakałam z bólu, a teraz 50 robię jednym ciągiem:P owszem weider boli nadal, oj boli. Dziś 15 dzień robiłam, i pierwszy dzień 12 powtórzeń więc na nowo ból....no ja mam już ten brzuch mniejszy, każdy dzień coraz bardziej mnie cieszy, nie mówiąc o tym, że bez fajek też trochę lepiej się żyje:) Syana właśnie chce zainwestować w hula hop , ale w dekatlonie nie ma tych z wypustkami, a takie chce. Zgadzam się co do porównania ćwiczeń do diety, i absolutnie nie zgadzam się, że weider jest przereklamowany. Ja jestem przykładem. 15 dzień weidera, ogólnie 6 tydzień ćwiczeń tzn brzuszki i podciąganie nóg i w 5 tygodniu miałam spadek 13 cm w talii. teraz czekam na drugie mierzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tararara252 - 13 cm wow!! to robi wrazenie, ogromne wrazenie!! Dzis chłopakowi powiedziałam, ze od jutra ruszam z weiderem... to co.. tylko się rozesmial.. i powiedział ,ze po 1 dniu, lub po 5 a najdalej po 10 zrezygnuje jak zawsze... Ehhh TY!!!!! ja Ci pokaze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, czy mogłabym do Was dołączyc ? założyłam osobny wątek ale niestety bez żadnego odzweu a wolałabym odchudzac sie w grupie , bo to mnie bardziej motywuje. Więc stosuje diete 1000 kalorii od 2.04, juz wczesniej na tej diecie duzo schudlam ale niestety przez swoje łakomstwo wszystko wrocilo. Chciałabym w lato prezentowac ładna szczupla sylwetke. Mysle ze to jest najwyzszy czas aby cos ze soba zrobic. Waze 61 kg przy wzroscie 165, mam figure raczej typu jabłko. Moim marzeniem jest 50 kg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czikita no wynik mnie zaskoczył:) ja codziennie robię weidera plus coś dodatkowego: abs 8 minut, abs z mel b, Chodakowska no różnie:) muszę się czymś dodatkowym motywować, bo weider jednak jest monotonny, więc potrzebuje trochę odmiany:) I nie poddawaj się, mój mąż już nie reaguje na moje ćwiczenia, no chyba że krzyczę z bólu to się budzi:) Agata 1238 jasne że w grupie lepiej:) super że dołączyłaś:) może opisz mi jeden dzień żywieniowy? Ja jestem na innej diecie i licząc kalorii oscyluję między 1200 a 1500 kalorii. Ciekawe co jesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tararara252 masz racje z ta monotonnoscia.. może Dlatego ja się zawsze poddawalam, bo nie dosc ze nudno to jeszcze na efekty trzeba czekac. Wiec, opracuje sobie dziś jakiś plan - podpatrze sobie nieco od Ciebie, jeśli można :) i skonsultuje z panem ''youtube'' ;) Agata1238 - witamy witamy i razem z tararara252 o jadłospis pytamy ;) Ja jestem na kapuścianej - 5 dzien dzis: zupa + pomidory + miesko :D I powiem Wam stanelam naczczo!!! na wage... i było PONIZEJ 60!! chyba 59 bo ta moja kreseczkowa waga to nie to samo co cyfrowa.. ale ''ponizej'' 60!! (zaczynam od 63) a jeszcze 2 dni do wazenia ostatecznego po pelnym tygodniu!! :) Ale byłoby super tak 2 kg zrzucać tygodniowo!! :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze!!!... to jest trudne!! :( zrobiłam 1 dzień weidera... ehhhhhh ale mnie szyja boli!! widać, ze miesnie w ogole niewycwiczone wiec boli.. ta szyja najbardziej :( Zrobilam sobie zdjecie ''dzień 1'' ;) zrobie za tydzień itd. Cholerka.. ale to bedzie meka!!.....ale sama sobie ten schabik na brzuchu wyprodukowałam... wiec nikt inny za mnie się go nie pozbędzie :( taka prawda POZDRAWIAM !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czikita spokojnie:) może znajdź sobie jeszcze coś dodatkowego:) takie krótkie treningi dla rozruszania się:) ja jutro robię bigosik:p tzn coś na kształt bigosu:) kapusta kiszona, pieczarki, schab gotowany , przyprawy i przecier pomidorowy:) smakuje jak bigos:) cały gar będę robić i jeść na kolację:) Coś źle robisz jak szyja boli!!! powoli!!! i proponuję patrzeć w sufit:) wtedy mniejsze napięcie mięśni jest.Ja właśnie zdjęć nie zrobiła i żałuję:( ale zrobię dziś i nawet wstawię:) no powoli powoli:) i gratuluję, będę wspierać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. srednio mi to idzie. postanowilam robic racjonalne MŻ, ale i sklonic się ku diecie rozdzielnej. choruje na wrzody żołądka, a ta dieta, a raczej sposob żywienia podobno bardzo pomaga przy tego typu dolegliwościach. nie mogę jednak uwieżyć w przestaiwenie mojego światopoglądu sniadanio-kolacjowego. od ponad roku jem codziennie to samo śniadanie- platki owsiane (napeczniale nocą od wrzatku) z odrobiną mleka. kiedyś wrzucałam do nich starte jabłko, ale teraz ograniczyłam się do 3 suszonych śliwek. wierzyłam, że węgle na start to strzał w dziesiątke, a na kolacyjke białko. wg tej diety jednak ma być zupełnie odwrotnie i wymarzona kolacja to bułka z masłem i dżemikiem- jak w to uwierzyć? nie wiem co robić. boję się ryzykować. dzisiejszy raport: -owsianka po 4h schab pieczony + buraczki po 4h jabłko no i teraz co z tą kolacją. mam w lodówce pełno serków, pomidorka, ale muszę się pozbyć sałatki jarzynowej z domku. wg tej diety mogłabym ją teraz zjesć z waflami ryżowymi (jajko w niej to małe odstępstwo, ale nie będę się aż tak fiksować, bo szkoda wyrzucić), ale normalnie zjadlabym ją w ciągu dnia, a nie na noc. moze jednak jejeczniczka lepsza? wiem, że jest stosunkowo póxno, ale i tak jestem wczesnie w domu. zwykle wracam kolo 22, a chadzam spać o 1/2, więc taka kolacja o 20 chyba nie jest grzechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keya11123 .. hm.. szczerze powiem, ze tez średnio wierze w te węgle na wieczor... Nigdy nie slyszalam, ze to niby jest 'd'obrze''... ale może z drugiej strony taka mala kontrolowana porcyjka energetyczna może być strzalem w dziesiatke dla tych, którzy podjadaja w nocy..może wlasnie o to chodzi żeby to zadzialalo jak profilaktyka w nocnym podjadaniu.. (to mój problem) Hm.. ja bym chyba jednak na Twoim miejscu trzymala się bialka na kolacje.. ps. co to za dieta i skad ja masz???? tatarara252 pewno masz racje z tym patrzeniem w sufit.. Jutro bede wpatrywać się w jakiś punkt na suficie ;) DZIEKI za wsparcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syana
Keya11123 ja też bym sie raczej trzymała białka, które twój organizm wykorzysta w trakcie snu na odbudowę uszkodzonych komórek w ciagu dnia. Węglowodanów na noc bym nie jadła raczej. Czikita po brzuszkach nie powinna boleć szyja:) dobrze mówią dziewczyny - patrz w sufit. A podkladasz ręce po głowę? Mi kiedyś "genialny" trener personalny kazał trzymać ręce wyprostowane przed sobą i nie pozwalał trzymać za głowa i po Takim treningu tez mnie strasznie szyja bolała - normalnie miałam zakwasy na szyi, bo cała siła do podniesienia sie szła z szyi właśnie. Potem juz go nie słuchałam i podkladalam ręce pod głowę - łatwiej mi było kontrolować by pracować brzuchem a nie szyja. A teraz to kupiłam sobie taka maszynę do ćwiczeń brzucha, w Lidlu za jakieś 60 zł i sobie chwale. Ma właśnie taka jakby poduszeczke na głowę....kurcze powinnam zacząć częściej jej używać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syana
agata - witamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryzyk fizyk- za szybko działam i zjadłam. 3 wafle ryzowe z sałatką. kolacja to moja slaba strona- zjadlam 1,5h temu, a juz jestem glodna. gratuluje motywacji z ćwiczeniem! u mnie tez zwykle była, ale teraz jak na złość dopadło mnie chorobsko i nie mam siły zrobic nawet 50 brzuchow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz odpowiadam ;) więc zazwyczaj na śniadanie jem płatki z mlekiem lub dwie kromeczki chleba razowego z polędwica sopocką/ serkiem ze szczypiorkiem/ dżemem niskosłodzonym, później za jakies 3 godziny przekąska , zazwyczaj jakis owoc jesli mam w domu albo jogurt 0% , obiad najczesciej zupa jarzynowa/filet z kurczaka, bardzo lubie taki z papirusa a ma mało kalorii, do tego warzywa, kolacja serek wiejski . Mieszcze sie w granicach 1000 kalorii i robie przerwy 3 godziny a czasem 2,5 jesli juz nie moge wytrzymac ;) tak od 2 kwietnia robie i zważe sie we wtorek aby zobaczyc jak waga po tygodniu wyglada ;) Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czikita :) spoko:) ja pewnie niedługo będę potrzebować kopa:) Syana no najlepiej ręce pod głową, ale łokcie szeroko i nie ciągnąć w górę agata ładne menu:) ja bym tylko tego chleba na śniadanie nie łączyła z polędwicą.Może zobacz na tym kalkulatorze ile powinnaś kalorii jeść żeby spaść z wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram sie nie przekraczac 1000 kalorii, juz kiedys na tej diecie schudłam do 52 kg :D jest w miare ok tylko najwazniejsza rzecza jest to zeby nie podjadac pomiedzy posilkami , a kurcze czasami to az cos sie robi zeby cokolwiek skubnac ;p wtedy najczesciej pije herbate zeby jakos opanowac sytuacje ;d oczywscie wode rowniez Dziewczyny i postanowilam ze nie bede rezygnowala z niczego a jedynie zmiejsze porcje bo predzej czy pozniej siegnelabym po cos niedozwolonego a tak to mam nadzieje ze bede miala to pod konrola ;) zamierzam rowniez od poniedzialku biegac przynajmniej 30 minut dziennie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agata, bardzo rozsadnie robisz zostawiajac bogactwo menu. tez tak czynie, bo znam siebie i swoje napady. podjadanko zgubne, a mam wrazenie, ze to klucz to stracenia zbednych kilogramow z dieta czy bez. o, i najwiekszy problem dla mnie to wstrzymanie sie od napojow do godziny po posilku. zwykle żłopałam wodę na potęgę. cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry Paniom:) ja już w pracy:) śniadanko zjedzone: otręby, rodzynki,skórka pomarańczowa,cynamon;bułka z nutellą:) Rano włączyłam muzyczkę i 10 minutek ćwiczonek, na pobudkę, bo mało spałam. Mąż mnie obudził,bo obiecałam bułeczki mu zrobić na wyjazd na mecz.... o mamo:P na obiadek mam bułkę z nutellą, bułkę z wędliną i serem żółtym, jabłko i biały ser z rzodkiewką:) Dziś już 17 dzień weidera:) 5 bez fajki, w sumie to nie palę od 1 kwietnia od 8 rano, to nie wiem jak to liczyć:p ale najważniejsze ,że nie palę:) Wyobraźcie sobię ,że wczoraj pożyczyłam słuchawki od córki, włączyłam ostry dubstep i ostro ćwiczyłam:) weider , abs, kardio z mel b:) potem miałam tyle energii że spać nie umiałam:) dziś jak się uda wyciągnę męża na tany tany:) podobno dużo się spala kalorii na tańcu:) a jakie przyjemne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry szczuplejacym z każdym dniem paniom :D Macie racje.. potrzeba roznorodnosci we wszystkim bo inaczej nie dość, ze oszaleć idzie to jeszcze motywacja spada, nawet ta najwieksza. Ja zaraz będę Weidera robic- dzień 2. i jeszcze troszku cwiczen na plecy. Ja to w sumie mam caly korpus jakby obwinięty tłuszczem, z przodu tłuszcz.. i z tylu tez.. ehhh ale to tylko moja wina!! Spokojnie i do celu teraz :) agata1238 masz racje co do tego żeby nie rezygnować z niczego ale jesc mniej. ja po moim tygoniu kapuścianej (dziś dzień 6: zupa+warzywa+miesko) tak wlasnie planuje- urozmaicenie. A jutro w niedziele musi być jakiś treat/nagroda bo wiem, ze mi motywacja spadnie. wiec już sobie kupiłam maslo orzechowe :D :D Wiem wiem, kaloryczne jak diabli!! ale proteiny sa ;) a mi chodzi o to żeby się nie zaslodzic i nie pofolgować za bardzo - ale się wynagrodzić - czyli jutro po obiadku kilka wafelków ryzowych z masłem orzechowym mmmmmmmm :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×