Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czikita.86

Postanawiam schunac . IV.2013 start

Polecane posty

hejka ,ja również gratuluje wytrwałości w głodówce. Ja niestety zjadłam 3 cukierki i 2 chipsy i mam wyzuty. Tararara252 trzydziestka to nie koniec świata ja mam ponad i dobrze mi z tym jedyny problem to waga i wiem ,że już mam mniej elastyczna skórę i to tylko wada tego wieku. Z odchudzaniem nie jest tez źle 5,5 kg w dół. Szkoda ,że mało widać może jak z 15 kg schudnę to będzie mała różnica chociaż .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor :) Moje drogie, ja to się tak zastanawiałam, ze jak to jest, ze ja się czuje w miare ok a nawet naprawę dobrze biorac pod uwagę fakt, ze nie jem od 3 dni.. Obawialam się wymiotow, mdlenia, bolow glowy itp. A tu jak na razie no jest ok :) Ale w sumie ja się o dzrowo ożywiam już dluzszy czas.. tylko te słodycze i nocne podjadanie mi kilogramow nazbieralo.. :( Wiec teraz takie oczyszczenie az tak strasznie mnie nie dobija psychicznie i fizycznie. i oby tak do końca -7 dni!! /ps. no teraz bym cos zjadla... ;) ale która to już godzina.. ;) pozna!!! dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) mój dziś niestety pracujący.. caly weekend Dzis dzień 4 mojego oczyszczania, szklaneczka lemoniady za mna. Zaraz jak wstałam automatycznie pomyslalam co tu zjem.. jajecznice, a może płatki a może toscika... a tu.. NIC :/ no ale już się postawiłam na wlasciwe tory i jeszcze tylko 6 dni!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weekend weekend i tutaj pustki.. no ale i tak zamelduje: dzień 4 ukończony i zaliczony :D Powiem Wam, ze moja ulubiona czescia tej dietki jest... oblizywanie lyzki z syropu klonowego ;) mmmmmm miodzio!! Już czekam na śniadanko w plynie i lyzke mmmmm ;) Jeszcze 6 dni! I powiem Wam ,ze kurde! no jestem z siebie dumna!! :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czikita jak tam u Ciebie glodoweczka? Napisz jak tam dzień 5, bo ja sie tez nad jakimś oczyszczaniem zastanawiam. Mam teraz tydzień wolnego wiec moglabym sie pokusić na głodówkę, ale nie wiem czy starczy mi silnej woli. Myśle wiec o czymś nieco mniej drastycznym - ponoć dobrze oczyszcza tez 9 dniowego dieta na kaszy jaglanej lub perłowej albo dieta warzywno - owocowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syana ja polecam tą głodówkę, na której ja jestem. ja owszem zaparłam się i postanowiłam, ze musze to zrobić i nie dopuszczam do siebie myśli o jedzeniu, ale fakt- ta lemoniada mi dodaje sił :) Moja ulubioną chwilą jest oblizywanie :P :P łyżki po syropie i już czekam na nią jutro!! dziś dzień 5 i jutro wielkie ważenie. powiem Wam, że chudnę- ba! kurczę się w oczach! i to jest ZAJEBISTE!! :D ale kobitki jak mi się też skóra poprawia, i rożne dolegliwości mijają :D Naprawdę jestem pod wrażeniem! Jeszcze mam 5 dni diety przede mną + 3 wychodzenia - wtedy sok pomarańczowy, owoce i warzywka a potem zdrowo i jeszcze raz zdrowo! mam taki pomysł nawet genialny!! ale to jutro opiszę bo już późno a rano trzeba wstać!! pozdrawiam XXX i WAŻENIE rano!!!!!! - zaraz Wam dam znać co i jak! dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdź książkę „Siła nawyku Charlesa Duhigga. Autor dość dokładnie opisuję nawyki i sposoby walki z nimi. Nawyki doprowadziły mnie do tego, że żyje od jednej diety do drugiej. A potem następuje nieunikniony efekt jojo. Tylko radykalna zmiana nawyków jest skuteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniLena.. hm.. az sobie rzuce okiem na ta ksiazke :) Dziękujemy za porade :) Kobietki, dzień 6. zwazylam się i po 5 dniach jest 3 kg mniej :D :D I powiem Wam, ze choć z waga excesow nie ma to widac po mnie, ze się kurcze: np. zegarek jest totalnie luzny i mnie do szalu doprowadza bo się ciagle przekreca! ;) Mowie Wam - polecam to oczyszczanie! - ale od razu zaznaczam - syrop klonowy być musi! - bo to on dostarcza wszystkiego czego organizmowi potrzeba żeby dobrze funkcjonować - miod nie!! wyczytałam dość duzo dlaczego miod jest absolutnie zakazany jako zamiana syropu. A szkoda bo syrop jest cholernie drogi :( No ale ja sobie tak mysle.. nic nie jem 10 dni.. to już kupie ten syrop i cytrynki ;) - apropos lece do sklepu - pustki w lodowce ;) jak dla mnie luks.. ale reszta cos jesc musi ;) pa X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czikita dzięki za wsparcie:) ja dumna jestem z Ciebie!!! mężowi chwalę:) monagao i te 5 kilo to sporo:) ja ten tydzień ostro wracam na stare tory. Ja dziś marszobiegeim 6 km zrobiła.... nie z chęci ale ze wzykłej "oszczędności' do księgowej biegłam, za późno wyszłam i tak oto się ruszyłam:) a jak weszłam do pracy , myślałam że umieram!!! żaden weider tak nie męczy!! a propos weidera:/ dziś wracam.... się trochę pobabrało przez te urodziny itd. A tak z innej beczki: znacie jakieś fajne fora czy cos o oszczędzaniu? Nie o odkładaniu kasy tylko jak i gdzie oszczędzać kasę z domowego budżetu? Bym się może nauczyła:/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tararara252 ja kiedyś tutaj na kafeterii wyczytałam taki oto sposób: 1. wszelakie dochody (twoje, meza itd.) sumujemy razem 2. najpierw opłacamy wszystkie rachunki 3. to co zostaje dzielimy na 4 tygodnie 4. kazda czesc wkładamy do osobnej koperty i podpisujemy na jaki to tydzień 5. budżet na bieżący tydzień trzymamy w słoiku - najlepiej w kuchni w widocznym miejscu żeby ciagle pamietac ile jest na dany tydzień do wydania - UWAGA! nie wolno tykac kasy na tydzień kolejny. to co w słoiku ma wystarczyc. 6. to co nam zostaje na końcu tygodnia w słoiku - to wkładamy do osobnej koperty i podpisujemy dumnie ;) OSZCZEDNOSCI Mi się pomysl BARDZO spodobal i mam taki słoiczek fajniutki, a raczej wek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jestem chyba najgorszą odchudzaczką z całego tego naszego towarzystwa... Zrobiłam dziś rachunek sumienia, przeanalizowalam wszystkie plusy i minusy rożnych diet, przejrzałam jeszcze raz nasz wątek - i stwierdzam ze jestem słaba cholernie... -tak dobrze mi szło na początku, byłam mega zmotywowana, gdybym trzymała sie zasad dalej to dziś pewnie juz bym osiągnęła swój cel albo przynajmniej była o krok od niego...co sie ze mna stało, gdzie moja motywacja? Powtarzam sobie ze to ostatni moment by wrócić na dobre tory, bo za dwa lata (bede miała wtedy 30) będzie juz trudniej - wszędzie piszą ze po 30 metabolizm zwalnia i trudniej sie chudne...wiec to ostatnie dzwony biją:) Poza tym wątek w nazwie ma kwiecień - a jutro ostatni jego dzień, a ja co? Jak zaczynałam to moze i schudlam ale teraz z ta sama waga teraz stoję co na początku... Oj zła jestem na siebie. A was podziwiam - naprawdę. I jako ze jutro 30.04 obiecalam sobie ze spróbuje cos zrobic żeby lepiej sie czuć ze sobą. Dlugo myślałam o glodowce, ale niestety w domu jej nie zrobię - za duzo pokus - naprawdę abym mogła iść na głodówkę to muszę gdzieś wyjechać, oddać wszystkie swoje pieniądze i miec na maksa wypełniony dzień. Postanowiłam wiec ze zacznę od diety...własnej :) poczytalam o rożnych dietach oczyszczajacych i połącze je w jedną - a wiec warzywa, owoce, jogurt naturalny i kasza. Rezygnuje z chleba (dziś juz zastapilam go płatkami ryzowymi), ziemniaków ( i tak nie lubię) i słodyczy. Jeśli najdzie mnie ochota to kisiel, budyn albo galaretka dozwolone - ta ostatnia w diecie strukturalnej uchodzi za produkt młodości. No i ewentualnie gorzka czekolada. No i Vacu mecze cały czas:) jutro jadę na Vacu na rowerze. Trzymajcie kciuki. Muszę sie wziąć w garść. Chce sie wziąć w garść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie oblizałam ostatnią dziś łyżkę ;) i mogę powiedzieć, że dzień 6 zaliczony :) Jeszcze 4. droga Syana, :) :) Jak już Ty się tak pięknie wyspowiadalas.. a to nie latwa rzecz.. to ja tez Ci powiem, ze ja tez mam problem z odchudzaniem od zawsze. niby zasady znam.. ale chudne..tyje. teraz się ocknęłam jak to mowia ''z reka w nocniku'' troszku... i mnie otrzezwilo - ze jak nie teraz sie wezme za siebie no to kudre!! kiedy?! A i owszem tytul mowi: ' od kwietnia'' ale szczerze mowiac to ja zaczynałam już od stycznia ale ni jak mi to szlo :/ Mam nadzieje, ze po tym oczyszczaniu w końcu wszystko sobie poukładam w glowie od postaw jeżeli chodzi o odżywianie :) Idzie mi to już calkiem niezle :) ale powolne chudniecie i nikle rezultaty mnie nie trzymają w motywacji. Ty widze ladnie to sobie wszystko obmyslilas :) i brawo :) Ja mam taki plan, ze po skończeniu ochudzania będę sobie robic 2 dni w tygodniu takie troszku glodowkowe. ogladalam kieys taki program i niedawno znajoma artykul czytala, ze wlasnie taki system swietnie dziala , jest zdrowy -bo podobno ludzki organizm powinien glodowac o czasu do czasu żeby się swinstw pozbyć (czego ja jestem przykładem) no i pomaga w odchudzaniu - bo rusza ten najtruniejszy tłuszcz z ciala :) Ja wiec planuje robic poniedziałki na lemoniadzie- żeby weekendowa nadwyzke wyeliminować, i potem wtorek 500 kcal a reszta zdrowo i przyjemnie :) i to jest mój plan. i mi się podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czikita - o jednodniowych glodowkach czytałam właśnie ze dobrze je robić raz w tygodniu. Ja moze za jakiś zaś tez takie jednodniowe włącze. Podziwiam Cię za wytrwałość. I ze większych dolegliwości nie czujesz? super, byle do przodu:) Ja juz powoli kłade sie spać. Mimo wolnego wstaje jutro przed 8, wsiadam na rower i jadę na Vacu. Mam nadzieje ze tym razem nie zabraknie mi spokoju ducha i motywacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny ;) dziś zobaczyłam na wadze 57,6 , równy kilogram spadł, tak mi sie wydaje ze aby spadło wiecej musiałabym dołączyc jakies intensywne ćwiczenia, może powróce do biegania chociaż narazie nie miałam do tego zrywu ;p Miłego dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oj oj czyzby się nam grono koleżanek wykruszylo?? :( :( A tak w ogole to dzień dobry :) u mnie piękny i słoneczny! dzis dzien 7. większych dolegliwości brak.. w sumie to dolegliwości brak.. Czasem glowa zaboli -glod kofeinowy raczej.. i tyle. Syana, to chyba dlatego, ze ja naprawdę duzo warzyw jem, i zdrowo, McDonalds itp. raz na 2 lata pewno, tylko mnie te słodycze tucza :( i jedzenia na noc - może i zdrowo ale ZA DUZO! Wypilam 2 szklaneczki lemoniady, i no coz.. zladlabym cos ;) ale menu nie przewiduje niczego az do niedzieli/poniedziałku -ale to owoce i warzywa. Ja już się postaram żeby tych efektow nie stracic!! W sobote rano ostateczne wazenie :D :D a teraz omijam wage z daleka!!! Agatka idziesz jak burza Ty ''chodzaca organizacjo'' Kurcze zaluje, ze sobie takiej stopki nie zrobiłam jak Ty.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano właśnie - taka stopka to bardzo dobry pomysł, bo motywuje jeszcze bardziej. Przecież głupio by było napisac ze po tygodniu zamiast mniej ma sie wiecej na wadze...ja sobie zaraz zrobię taka stopke, żebym czuła nad sobą "bata":) tylko jak sie robi taka stopke?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe tak ta stopka to taki bat, naprawde mobilizuje do działania ale jeszcze gdyby mi sie tak chciało ćwiczyć, niestety w trakcie okresu nie byłam w stanie robic a6w ;( i jakos zaprzestałam, chociaż przyznam szczerze że nudne są te ćwiczenia i raczej nie dałabym rady do końca, ja poprostu musze sie mocno zmęczyć, spocić żeby czuć że kalorie sie spalają !!! ;p najlepsze dla mnie jest bieganie i mam nadzieje że sie w końcu do tego zmotywuje i zaczne trenować ;) Czikita jesteś boska normalnie !!! tyle dni i dajesz rade, nic nie jest Cie w stanie złamać, ja bym wymiękła po jednym dniu pewnie ;p a jeszcze ten brak kawy to już w ogole szacun ! ;D Syana masz mądre podejście , jedz to co lubisz i o mniej więcej stałych porach, ogranicz sie do jakiejś liczby kalorii dziennie a efekty zobaczysz prędzej niż Ci sie wydaje ! ;D podjadanie to najgorsze co może być , to psuje każda diete i na szczęście pojęłam to i nie daje sie nawet w trakcie okresu, pije mnóstwo wody a jeśli mam ochote na słodkie to poprostu jako przekąske jem jogurt 0% owocowy lub wafle ryżowe z dżemem i póki co jakos mnie nie kusi , ale ale na niedziele zaprosiłam gości, mam zamiar zrobić taki pyszny sernik na zimno , sałatke grecką i jeszcze inne rzeczy i powiedzcie jak tu sie zachować? nie jesc ? to znowu pomyślą że może niedobre , zreszta to nieładnie postawić przed kims a samemu nie sprobowac, bo idąc takim tokiem myślenia trzea by było zrezygnowac z życia towarzyskiego ;p myśle że małe ilości nie zaszkodzą ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syana skąd te negatywne podejście? Kurcze no tak to jest jak wszędzie nam trąbią żeby chudym być, że w 3tygodnie z wieloryba w złotą rybkę. Sritum pitum pierdolitum:/ nie da się. Jest jeszcze taki"mały" szczegół: jestesmy ludźmi, mamy słabości, przyzwyczajenia itd. Głupio jest twierdzić że uda nam się zrobić wszystko najlepiej w 3 dni. O to tyle:) i się Syana nie martw , sama nie jesteś.A za wytrwałość co do Vacu podziwiam. A jaką ładną masz stopke:) bacik Pani sobie ukręciła:) Czikita właśnie te powolne odchudzanie jest denerwujące, ale z drugiej strony to Kochana 1 kg tygodniowo to jest ten zdrowy punkt .Ja wczoraj niezamierzenie całkiem przeżyłam na kawałku torta, potem shake i potem długo długo nic. Tzn pomógł mi w tym okropny ból zęba:/ kara za grzechy słodkości:( no i teraz mam antybiotyk i zero apetytu:/ Agata bardzo ładnie:) gratuluje:) Mi się troche rozwalił system:/ tzn nic zabronionego nie jadłam, wczoraj tort kawa, potem shake, potem jajka i pomidory i sok pomidorowy. Dzis ładnie owsiane z rodzynkami i jabłkiem na wodzie. Tylko noc bezsenna.Ketonal już poszedł w ruch. Dziś szukałam już dentysty z możliwością ekstrakcji pod narkozą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki tararara za słowa otuchy. Mądrze piszesz - jesteśmy tylko ludźmi i mamy słabości. Ale muszę spróbować z nimi walczyć:) A bacik ukrecilam i powiem wam ze od razu mam wiecej motywacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjjjjjjjj jakze milo, ze tyle koleżanek się odzywa!! :D :D Syana za stopeczke piateczka! ;) Sama bym zrobila może.. ;) Agatka bieganie... uuuuuu trzymam kciuki - ja jakos nie lubie i tyle biegac :/ , wole rower albo szybki marsz czy długie spacery. I imprezke masz majoweczke.. ojjjjjjj zazroszcze!! : i smakolykow zazroszcze :) i masz swieta racje - odchudzac się owszem ale zyc tez trzeba :) Ja sobie teraz taki plan tworze, na razie w glowie, ale niedlugo go spisze, żeby mieć wsparcie na początku : co jesc, kiedy, ile, kiedy 2 dni glodowki lekkiej, itp. i tak podpatruje od Was dużo się przyznam ;) np. tararara252 ta Twoja owsianeczka z rodzynkami i jabłkiem już mnie kusi :) a tyle zdrowia! tararara252 wspolczuje bolu zeba :( A ja ... trzymam się chcoc jakos dziś jedzonko krazy po glowie.. :/ ale wytrwam. jeszcze 3 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syana ależ proszę:) ja bym w końcu sama się zważyła:/ nie mam kiedy i gdzie nawet.Jedynie mierzę się w cm no ale ten cm tygodniowo spadał, czasem więcej. teraz pewnie wszystko stoi albo więcej jest bez ruchu i z tym folgowaniem sobie. Czikita no powiem Ci że o dziwo nie mam na nią odruchu wymiotnego, a przecież praktycznie codziennie od ponad 2 miesięcy ją jem. no inne owoce daję czasem, czasem kiwi, czekam na nasze truskawki:) no i na arbuza:) to dopiero będzie miks:) dzięki Skarbie za wsparcie:) Ty się tam trzymaj!!! Ja też o jednodniowej głodówce myśle, ale to chyba już po antybiotykach. Jest też pozytyw:) córcia dziś wraca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam woo hoo! jakos to sobie wyliczyłam z kalendarzykiem ;) tararara252 moja waga tez do dupy ;) bo niby tak rewelacyjnie miała wskazywać a tu lipa - glupia zamiast kupic elektryczna kupiłam (zaoszczedzic chciałam) ta kreseczkowa i za ciula czasem nie mogę dojrzec co tam pokazuje ;) ale nowej nie kupie!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czikita masz masz:) i to jaką:) ja w ogóle brak wagi, u mamy mam, jak znajdę czas to się zważę, tylko to wymaga planu pt spać u mamy, żeby się odpowiednio zważyć na czczo.Kurka jak Ci ta waga leci!!!No ja wg tygodni to tak 13 kilo powinnam stracić, ale coś mnie się wierzyć nie chce. No mięśnie się wyrobiły, a to też waży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata - ja tez lubię biegac, i zazwyczaj jak sie robi ciepłej i ładniej to biorę sie w garść i biegne:) jak juz sie zdecydujesz rozpocząć sezon biegowy daj znać - dołączę:) będzie raźniej mentalnie wiedząc ze ktoś tez ze mna biegnie:) No Czikita. - 3 kg w tydzień - ladniutko, dobrze ze sobie układasz plan w głowie, szkoda by było taki ładny wynik zaprzepascic. Ja gdzieś czytałam ze wychodzenie z głodówki powinno trwać tyle co sama głodówka, i ze w trakcie tego wychodzenia jak sie dobrze je robi to człowiek jeszcze chudnie także jeszcze kilka kilogramów napewno zrzucisz:) kiedy Ty masz to wesele??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny nie odzywalam sie bo mam dola wczoraj mnie w sklepie przepuscili bo niby ciezarna jestem. Pomyslalam ze moj wysilek idzie na marne . Ja jestem zadowolona z efektow odchudzania, ale nikt nic nie widzi. Dzis wazenie bylo 7 kg mniej przez 25 dni. Wiem ,ze teraz bedzie wolniej spadac waga, boje sie ,ze sie zniechece. Trzymam kciuki Czikita.86 l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×