Będę sam, bo nie podniecam kobiet, a związku z rozsądku nie chcę

Nie jestem typem, który wywołuje w kobiecie natychmiastowe pożądania od tak sobie. Nawet jak stworzę jakąś relację damsko-męsko to nie będzie to relacja oparta na pożądaniu, chemii, podnieceniu, pociągu seksualnym, namiętności. Kobieta co najwyżej da mi szansę, bo jestem miły i sympatyczny, ale na pewno nie będzie od razu czuła ochoty na pójście do łóżka ze mną. Seks w takim związku na pewno nie będzie grał pierwszych skrzypiec, tylko będzie na dalszym planie i możliwe, że dla partnerki będzie gorszy niż ten z byłymi partnerami. Będzie to bardziej związek bardziej z rozsądku, bardziej oparty na przyjaźni. Nie jestem brzydki, ale nie jestem też super przystojniakiem. Przykre jest to, że pod względem fizycznym zawsze będę dla swojej kobiety kimś gorszym. Wesołych Świąt

Nie tylko seks, ale chcę być atrakcyjny i przystojny dla swojej kobiety

Nie chcę być kimś gorszym i mniej atrakcyjnym, chcę ognistej relacji opartej na pożądaniu, chemii, namiętności. A ja jestem zwykły okularnik z jeszcze nie do końca wyleczonym trądzikiem i lekkim zakolami

zadbaj o siebie na tyle zebys czul sie dobrze ze soba

Dbam o siebie, chodzę do dermatologa, ćwiczę na siłowni, dobieram ubrania które mi pasują, kupuję kosmetyki. Jakoś to nie pomaga

po co sie wiazac jak i tak kobieta ktora nam bedzie sie podobała pojdzie chuj wie gdzie za kims innym .... to juz lepiej spotykac sie z kims bez zobowiazania na podobnych zasadach

Naprawdę chciałbym się czuć pożądanym

Idź przekładać karteczki z biurka na biurko korpo szczurze :D Btw, jeszcze ci sie nie znudziło zakładać te same tematy ?

Dobija mnie już moja sytuacja, naprawdę pragnę ciepła i bliskości

A naprawdę nie uważam, że bycie "korpo szczurem" to coś złego. Ludzie zarabiają na życie w różny sposób i każda uczciwa praca zasługuje na szacunek

Może i się użalam nad sobą, ale to naprawdę nie jest przyjemna sytuacja

to moze zrob taka fryzure zeby nikt sie nie zorientowal,ze masz problemy z wlosami okulary zamien na soczewki wiele Ci to moze dac.. Pamietam jak w gimnazjum mialam kolege, takiego typowego brzydala,okulary,tradzik,chuchro male ,na dodatek cichy i zamkniety w sobie. Poszlam do sredniej, za rok on sie ze mna wita na miescie a ja nie poznaje kto to :D Zaczal chodzic na silownie, fajnie sie ubierac, cere wyleczyl okulary zdjął.... i takie ciacho sie zrobilo ze w zyciu bym nie przypuszczala. Wiec sie nie zalamuj bo pewnie nie jestes brzydki,kazdy musi sie podrasowac zeby jakos wygladac

użalanie nic nie da bocie, działaj bo to już nie raz ci pisali a ty każdą radę odrzucasz, więc nie wiem o co ci chodzi tak naprawdę

po roku* :P powodzeniaa:))

Jakie rady tu dostałem? Rady typu podchodź do kobiet? Albo wiąż się z dziewczyną, którą niekoniecznie będziesz podniecał, ale która będzie Cię lubić? Ja chcę ognistej relacji!

sam z siebie ciote robisz to nie oczekuj niczego "ognistego"

A fryzury u siebie jedynie akceptuję bardzo krótkie

Nie robię z siebie cioty w życiu codziennym, żyję normalnie, mam poczucie humoru, często złośliwego i ironiczne

nie podniecasz kobiet nie dlatego, ze masz pryszcze i okulary, ale dlatego że nie masz jaj

Akurat pryszcze i okulary dla wielu kobiet mogą być cechami dyskwalifikującymi. A czy mam jaja, czy nie to nie Twoja sprawa. Mnóstwo kobiet dzisiaj ma ogromne wymagania co do wyglądu faceta

bo urobiła cię propaganda feministek jak jakiego głupiego. jest taki dowcip: dlaczego kobiety udają orgazm? bo myślą że to faceta obchodzi. x no i niestety coraz większa liczba facetów zaczęła postrzegać męskość przez pryzmat dogodzenia babie. i to absolutnie nie tylko na płaszczyźnie seksualnej ale we wszelkich aspektach życia. ty też, zamiast zachowywać się jak facet to mażesz się jak baba że "nie podniecam kobiet". tak jakby to był jakiś warunek konieczny.

"Dbam o siebie, chodzę do dermatologa, ćwiczę na siłowni, dobieram ubrania które mi pasują, kupuję kosmetyki. Jakoś to nie pomaga" x a kiedy robisz operację zmiany płci?

jest ofermą ;) ale nie zna się nic a nic na kobietach więc lepiej go ignorować

co do 2 jego postu :p

!offerma, po prostu chcę się podobać kobietom. Nie każdy chce być starym prawiczkiem, nie każdy chce być klientem burdeli

Z autopsji - niedawno poznałam mężczyznę, który z wyglądu w ogóle nie jest w moim typie. Za to jest cudownym, inteligentnym i przemiłym człowiekiem i z czasem zaczął mnie tak pociągać, że sama się sobie dziwię. Tak więc wygląd może być przeszkodą na początku, ale jeżeli jest przyjaźń i zaufanie, myślę że z czasem może przyjść i pożądanie. Nie zawsze, ale trzeba mieć nadzieję. Bo piękno zewnętrzne wcześniej czy później przemija a grunt to stworzyć dobre relacje. Naprawdę to jak traktujesz kobietę, Twój sposób bycia nierzadko jest większym afrodyzjakiem niż sam wygląd. Pozdrawiam :)

jeżeli dbasz o siebie jak sam piszesz, to musisz być po prostu nudny, gówniana praca tez pewnie robi swoje. Tylko nie wyskakuj z tą twoją pogarda dla fizycznych :o

"!offerma, po prostu chcę się podobać kobietom." x a ja chce polecieć na księżyc ale nie chodzę i nie jojczę że nikt mnie tam nie chce zabrać. nie zachowuj się jak rozpieszczone dziecko. jeszcze się zacznij tarzać po podłodze i płakać. weź się facet w garść i zacznij zachowywać jak facet bo twoje zachowanie jest naprawdę niesmaczne.

idz na silownie, nabierz miesni, kup dobre ciuchy, perfumy, zadbaj o cere, wlosy od razu staniesz sie atrakcyjnym kochankiem

Nie jestem nudny, a czemu normalna praca biurowa jest od razu gówniana? Dla chłopaka koło 25lat nie jest to najgorsze zajęcie. Ja akurat kobiet nie podrywam, ale myślę że prędzej mógłbym być dla kobiety partnerem z którym relacja się opiera bardziej na sympatii, niż ognistym kochankiem do seksu bez zobowiązań