Będę sam, bo nie podniecam kobiet, a związku z rozsądku nie chcę

Kobiety są niestety dzisiaj wymagające

oczywiście dla nieudacznika są wymagające z tym się zgodzę ;) ciekawe dlaczego inni w twoim wieku są zaradni i obrotni i jakoś nie narzekają. No ale dla nieudacznika kobieta nie może wymagać tylko dziękować, że jaśnie pan z nią jest

jak nie jesteś nic w stanie zapewnić kobiecie, ani nawet nie masz wyglądu (Sprawa drugorzędna) to o czym my tu rozmawiamy ? Tak kończą ci po studiach dla bab :D

Naprawdę nie skończyłem aż tak źle i akurat mam coś do zaoferowania dziewczynie, ale z wyglądu jestem jedynie przeciętny. Nie jestem żadnym nieudacznikiem, a młodym chłopakiem co prowadzi całkiem interesujące życie towarzyskie i spotyka się z fajnymi ludźmi przy przyzwoitych trunkach

wania, czyli co?

Nie jestem żadnym nieudacznikiem, a młodym chłopakiem co prowadzi całkiem interesujące życie towarzyskie i spotyka się z fajnymi ludźmi x Gdyby tak było to byś tu nie pisał :p nudny jesteś, no ale czego się spodziewać po korpo szczurze

co się w biurze robi cały dzień poza nudzeniem się i zabawą komputerem?

Piszę tutaj jak mam czas. Weekendy mam wolne, logiczne jest to że wychodzę w sobotę na sam wieczór, a w dzień mam czas zajrzeć na forum. Nie jestem złym człowiekiem i uważam, że na miłość zasługuję

W biurze się zapieprza i robi mnóstwo różnych rzeczy. Nie pracuję w urzędzie, a w firmie z również zagranicznym kapitałem i nikt nikomu nie płaci za zbijanie bąków

Pisaleś ostatnio, że nie chcesz związku, w temacie jest, że chcesz to o co ci w końcu biega?

możesz kobiecie zaimponować, bo jakoś tego nie widze.

Nie mówię o imponowaniu, ale trochę zalet mam. Każdy musi być lekarzem albo inżynierem lub prezesem?

tak.

Dodam, że dzisiaj kobiety mają bujną przeszłość seksualna, idą z facetem do łóżka na pierwszym spotkaniu, więc naprawdę nie jest łatwo o dziewczynę, która by mi pasowała

no to będziesz sam. KONIEC TEMATU

Ale może jednak potrzebuję bliskości?

.

Jakie cięte riposty

co ty za brednie piszesz? ja z nikim tak nie mialam ze od samego poczatku z powodu ryja czy sylwetki czulam do kogos poped seksualny. chodzby nie wiem kim byl, jakim anonisem to nie byl w stanie mnie rozpalic samym wygladem. musialam kogos poznac i ten ktos musial mnie soba zafascynowac aby zrodzilo sie pozadanie. malo jest kobiet o jakich piszesz. wiekszosc z tego co rozmawiam z kolezankami, przyjaciolkami ma podobnie jak ja.

ostatnio marudziłeś, że chcesz tylko seksu, teraz związku... kolejny argument że jesteś ciotą

Ale ja nie chcę być gorszy od facetów, którzy bardziej działali na moją partnerkę. Nie jestem żadnym adonisem, ale chcę się czuć pożądany

ale nie będziesz, i koniec tematu. Wszystko jest jasne więc nad czym tu dyskutować bocie? Albo sie ma to coś albo nie

Najwięcej Ty masz do oceniania, czy ktoś ma szansę na związek/seks, czy nie. Nie jestem najgorszy, jestem po prostu "średni". Nie szukam żadnej wyniosłej tlenionej blondyny z metrowymi nogami

Świerzbi mnie i tyle!

Edward, musisz być zakompleksiony, skoro lubisz obrażać innych

na pozadaniu