osunięcie/ wypadanie narządów rodnych. Wstydliwy temat

Czy któraś z was boryka się z tym problemem? urodziłam 4 miesiące temu dziecko i od tamtej pory czuję się jak stara kobieta. Boli mnie okropnie dolny odcinek kręgosłupa, czuję ból w pachwinach i miednicy. A do tego wystaje mi z pochwy jakby taki kawałek "miesa" to nie jest duże, wygląda jak taki mały języczek. Muszę pójść do ginekologa ale szukam też odpowiedzi tutaj. Szukam zdjęć ale nigdzie nie mogę znaleźć a objawy chorób to można sobie przypisać do każdego tak naprawdę.

może ci pochwa wypada, moja mama tak miała po porodzie i musieli jej zoperować idż z tym jak najszybciej do gina

i to jak najszybciej, bo sobie biedy narobisz

są jeszcze kobiety które mają podobny problem??

miesni krocza. znajdz dobra polozna i gadaj z nia o probelemi i o cziwczeniach

to mało Ci osoba wyżej napisała?, najszybciej z tym do lekarza

Mam podobnie,lekko pochwa mi wychodzi,ginekolog powiedzial ze niby wszystko oki,mieskam w malym miescie i lepszego tu nie ma,kasy tez malo aby jezdzic niewiadomo gdzie i bulic,planuje sobie kupic elektrostymulator

Ja bym to pokazała ginekologowi. Być może faktycznie wypada Ci narząd rodny. A w tym przypadku im dłużej czekasz tym bardziej pogarszasz sytuację. Możliwe, że będzie potrzebny zabieg. Ale potem będziesz jak "nówka".

dziękuję za odpowiedź:) oczywiście, że należy pójść do lekarza to wiem, ale chciałam porozmawiać z kobietami, które mają podobny problem

to nie jest normalne, sama nic nie poradzisz. tylko ginekolog i fachowa porada a nie kobiety na forum

Witam, 3 miesiące temu urodziłam synka - waga 4,4 kg. Kilka tygodni po porodzie wystąpiło u mnie wypadnięcie przedniej ściany pochwy. Żeby uniknąć operacji poddałam się rehabilitacji - elektrostymulacja 50 min dziennie ćwiczeń w domu (kupiłam elektrostymulator), stożki dopochwowe i biofeedbeck - rehabilitacja w klinice hbclinic w Warszawie (rehabilitacja niestety nie jest refundowana, ale właśnie dzięki wizualizacji pracy mięśni dna miednicy nauczyłam się je kontrolować, a tym samym prawidłowo wykonywać ćwiczenia w domu). Po dwóch miesiącach - jak widać - intensywnych ćwiczeń efekty są świetne, zniknęło odczucie obniżenia, wybrzuszenie jest prawie niewyczuwalne i na pewno nie będę musiała poddać się operacji. Ćwiczenia naprawdę pomagają, warto się zmobilizować i podjąć ten wysiłek (co do wkładek - mój ginekolog powiedział że to "dla starych babć" i kazał ćwiczyć, ćwiczyć) Jeśli ktoś chciałby poczytać coś więcej o rehabilitacji mięśni dna miednicy warto zajrzeć na stronę hbclinic.pl.