kłamał że..

kłamał że nie ma fejsbuka, logowal się pod innym nazwiskiem i wyszukiwal tylko jedną kobiete....czułam że on moze spotykac sie z kimś pod moja nieobecnosc... gdy zapytalam się dlaczego szuka innych kobiet/kobiety ? to powiedzial ze jestem nienormalna, chora psychicznie, ze to nie prawda powiedzialam ,że mam dowody, powiedział że jestem jebnięta i mam go przeprosic za oskarzenia i wymysły napisac do tej kobiety czy cos ja z nim łaczyło/ łaczy ? on sie do niczego nie przyzna.

masz urojenia facet nie niekłamie

tak, poszczuj towarzystwo prywatnym detektywem i bedziesz miała jasnosc

Myśli, że łatwo Tobie wmówi swoją wersję (bo z pewnościa łatwo uwierzyc w coś co jest dla Nas milszą wersją). Sama wiesz i czujesz, że coś jest nie tak, to pewnie masz rację. Postaw sprawę jasno, że: 1. nie masz zamiaru Go przepraszać za nic; 2. żądasz wyjaśnień dotyczących oszustwa; 3. niech zdefiniuje co mu w Was nie odpowiada, że ciągnie go do jakiejś kobiety; 4. podstawowe pytanie zadaj: JAKIE WIDZISZ ROZWIĄZANIE W ZAISTNIAŁEJ SYTUACJI? i zobacz co odpowi Jak będzie mu zależało na Was to sie wytlumaczy (przy czym jezeli jesteś pewna, że masz racje. to nie odpuszczaj i powtarzaj cały czas, że JA MAM RACJE/JESTEM PEWNA/NIE WMAWIAJ MI BO OBOJE WIEMY, ZE MNIE OSZUKUJESZ). Nie możesz pokazać wątpliwości bo pomysli,ze blefujesz i wykorzysta to.

Nie pisz do tej dziewczyny. skup sie na partnerze, a nie obcej babie

on nie wie, że weszłam na jego podszywane konto na fejsbuku. Wszystkiego się wypiera, mowi że nikogo nie szuka, oskarża mi i mi ubliża

Owszem, powiedziałam mu że mam na to dowody i żeby przestał wko ńcu kłamać bo gdy się przyzna to będzie miał czyste sumienie i łagodniej go potraktuje... do niczego się nie przyznał jak powiedziałam ,że zadzwonie do tej kobiety i od niej się wszystkego dowiem. To powiedział : to sobie dzwoń w dupie to mam

dmuchane baloniki z prezerwatyw z dostawą do domu 9,99 za 100 sztuk, allegro:

zagadaj do dziewczyny jako on, będziesz miała dowód nie do zbicia. Jeśli się mylisz i to wyjdzie przy rozmowie z nią - przyznaj się i przeproś. Ale jeśli się nie mylisz, a dasz sobie mydlić oczy czując, że coś jest nie tak -zwariujesz.