Gość Maarta449988 Napisano Kwiecień 2, 2013 Hej, wznawiam temat o Samotnikach!! Młoda 25 latka.... Maarta Chyba zaczynam rozumieć dlaczego nie potrafię zbudować związku i porzednich też ... jestem niecały rok z facetem i zwyczajnie się duszę wszystko mnie irytuję. Nie mam czasu dla siebie. Kocham go... ale Będąc sama uwielbiałam spędzać czas ze sobą. Słychać głosu pod prysznicem wszystko co mnie otaczało było moim azylem i czułam się z tym bardzo dobrze... świetna figura długie włosy piękna realizująca się kobieta. Teraz: zmęczona, przytłoczona nowymi obowiązkami, mieszkam u faceta wszystko w domu jest nie po mojemu źle się w tym domu czuję oświetlenie lustra łóżko.... na początku myśli przyzwyczaję się NIE! Irytuje mnie to gdyż zawsze rano lubię na siebie patrzeć. Zawsze miałam kontrole nad swoim ciałem... teraz dodatkowe kilogramy włosy ścięte i przefarbowane bo on chciał.... K**wa!! Irytacja wzrasta z każdym kolejnym dniem budzę się rano i wiem że nic zmienić nie mogę... Kocham go a ja mam taki okropny charakter... Moje obiawy: -nie mam wielu przyjaciół dwie koleżanki -nie lubie gwaru i dużej ilości ludzi -kocham ciszę i swoje towarzystwo -w pracy jestem skrupulatna dokładna dążąca do celu, zazwyczaj nie nawiązuje znajomości -uparta -kocham sport jogę pływanie narty to mnie relaksuje i daje ukojenie - samotnie! nie lubię sportów zespołowych. -chce mieć dziecko może po 30stce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach