Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość raz po raz

Do narzeczonych o związku

Polecane posty

Gość raz po raz

Temat do narzeczonych, czy od chwili zaręczyn w waszym związku coś się zmieniło? Nie wiem czy ja mam za wysokie oczekiwania, dlatego chciałaby sie dowiedziec jak to jest u was. Pierścionek to dla mnie kolejny etap związku, i jestem trochę rozdarta. Bo z jednej strony uważam że powinniśmy ten związek przeniesc właśnie na tenże wyższy etap, czyli np więcej rzeczy robic wspólnie. A u nas jest tak jak było. Umówione spotkania, jeden dzień w tygodniu i w weekend. Owszem uwazam że nie trzeba sobie non stop siedziec na głowie i widziec sie po 24 h ale czegoś mi brakuje. Ale mój narzeczony uważa przykład że skoro np widzimy sie w weekend, to w poneidziałek możemy dac sobie luzy. A jak jest u as? Oczywiście chodzi mi o takie narzeczeństwa, gdzie nie mieszka się ze soba, bo jak wiadomo to całkowicie zmienia postac rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz po raz
Mam po prostu takie poczucie że nie mamy takiego wspólnego punktu zaczepienia jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Tak jakby on realizował swój plan ja swój, i gdzieś tak spotykamy sie po środku, spotkanko i z powrotem do siebie. Owszem sa plany o rodzinie, wspólnym zamieszkaniu ale narazie dosc odległe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sikh
Ja najpierw zaczęłam mieszkać z facetem, potem się zaręczyliśmy i zaczęliśmy planować ślub. Nie wyobrażam sobie zaręczyć się i dalej chodzić tylko na randki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea87203
Ja jestem z partnerem od 3 lat w czym rok po zareczynach i u mnie to duzo sie zmienilo. Rodziny zaczely nas traktowac powaznie. Zaczelismy bywac na rodzinnych imprezach u siebie. Widujemy sie czesciej. Mamy wspolne auto. Planujemy wynajac mieszkanie. No nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jesteście zaręczeni, to chyba czas planować ślub ale tak konkretnie a nie abstrakcyjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@Magda@@@
ja jestem zareczona od sierpnia a razem jestesmy niecałe 3 lata, ja do narzeczonego wogóle n ie jezdze za to on przyjezdza do mnie co drugi dzień ( dzieli nas około 30 km wiec wiadomo paliwo itp a oboje studiujemy dziennie wiec z kasa raczej cieniutko, powiem szczerze ze nie zauwazyłam aby sie zmienił po zareczynach jest tak samo dalej mnie kocha i bardzo szanuje , kiedys rozmawialiśmy o czymkolwiek teraz natomiast często gadamy o naszym slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgdfdfdoioufgv
my zaręczyliśmy się dopiero po wspólnym zamieszkaniu. ale nawiązując do Twojego pytania - uważam, że skoro jeszcze razem nie mieszkacie, to nie ma co oczekiwać od faceta wielkich zmian. to, że się oświadczył to nie znaczy, że teraz musicie spędzać ze sobą więcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę śmiesznie to brzmi, że jeśli w weekend się widzicie to w pon on nie widzi juz potrzeby- zastanów się... nie dążycie do mieszkania?? JA od momentu dostania pierscionka zyskałam inny status w związku- poważnie.... zammieszkaliśmy, plany itm itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz po raz
Dziewczyny dzięki za porady. No właśnie o ten inny status związku mi chodzi. Ja nie wymagam żebyśmy zaraz zamieszkali razem, bo możliwości każdego sa inne. Dążymy do tego ale to nie jest proste. O ślubie rozmawiamy i planujemy. Ale chodzi mi o takie drobnostki jak własnie ze spotkaniami. Dzieli nas różnica km, ale pracujemy w tym samym mieście. Wiec gadamy dziś przez telefon, co dziś robimy on nic ja nic. I brakuje mi takiego czegoś że skoro pracujem w tym samym mieście to można chociażby na kawe razem wyskoczyc. Ale nie bo wszystko musi byc zaplanowane. No jak uzyskac ten inny status, bo wciąż czuję się jakbyśmy byli tylko parą a nie narzeczeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie byłam zaręczona, ale wydaje mi się że niewiele się zmienia w sensie częstotliwości spotkań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgdfdfdoioufgv
zrozum, to jest tak, ze jeśli zaręczacie się i macie w planach ślub za rok, albo wspólne mieszkanie za miesiąc, to Twój "status" się zmienia. ale jeśli są to takie zaręczyny jak Twoje (czyli niby zaręczyny ale na razie żadnych konkretnych planów dot. ślubu - chociażby przybliżonej daty) to nic się nie zmienia, poza tym, że nosisz pierścionek. jeśli bralibyście ślub np. w wakacje za rok, to sporo się zmienia. planujecie, załatwiacie, itp. i tym samym musicie częściej się spotykać. ale jeśli nie wiadomo, czy ślub będzie za 2 lata czy za 5, to nic się nie zmieni. to, ze dał pierścionek, to nie znaczy, że teraz macie się codziennie widywać i wiecznie na sobie wisieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz po raz
A gdzie napisalam ze nie planujemy, owszem mamy przyblizona date slubu pazdziernik przyszlego roku, ale to rozmawiamy omawiamy wlasnie jak sie spotykamy nic dodatkowo. Wspolne mieszkanie tez jest w planach ale on planuje sam bo jest perfekcjonista.Tzn narazie plany omawia z architektem nie ze mna ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×