By przestać widzieć w lustrze potwora!!!

Basiabarbara dzien dobry, wypij szklanke wody przed sniadankiem,mniej zjesz:)

zjadlam 2 kanapki z pieczona karkowka, a teraz pije kawke powiem wam dziewczyny, ze odkiedy przytylam tez sie zrobilam strasznym dzikiem, w ogle nie mam ochoty nigdzie wychodzic, wydaje mi sie ze kazdy patzy na mnie z politowaniem

Zasady mojego odchudzenia 1.Ok 2 litry wody mineralnej niegazowanej dzienne. 2.Codziennie pieszo do pracy. 3.Zdrowsze i mniej kaloryczne jedzenie. 4.Zabiegi kosmetyczne typu anty-cellulit 5.Piwo tylko i wyłącznie w sobotę lub okazjonalnie. 6Jak najwięcej ruchu. 7.Czerwona lub zielona herbata rano.i.wieczorem.

Alivia ja zrezygnowalabym z piwa nawet okazjonalnie, przeciez to ciekly chleb i strasznie sie od niego tyje, lepiej pic wodke lub wino, chociaz ja wina nie lubie

No wlasnie czlowiek nie ma sie nawet jak ubrac porzadnie bo we wszystkim jest zle co powodujde niska samoocene i w efekcie unikanie ludzi

Piwo dobrze jest zamienic na wino, woda super ja jeszcze dolozylabym biale mieso i ewentualnie kawalek wolowiny od czasu do czasu no i duzo warzyw.

Trzymajcie sie towarzyszki dietowej niewoli.Ja sie wspomagam kiszoną kapustą i Wam tez polecam. Lece po dziecko.

Hej. też mam taki problem jak Wy. ważę 92 kg przy wzr 170... Jestem cholernie gruba... mam 22 lata;/ nie jem kolacji, oststni jest obiad ok 13-14, czasem później... Od dziś postanowiłam się ruszać... włączam VIVE czy inną stację i wymyślam sobie ćwiczenia;/ szukam jakichś konkretnych ale nie mogę znaleźć;/

a teraz posmigam troszke rowerkiem, moze sniadanie chociaz spale, odezwe sie pozniej

Co do zabiegow uzywam kawy z olejem winogronowym i cynamonem, ladnie oczyszcza a skora przez trzy dni jest gladka, przynajmniej u mnie...

Ja zaczynałam z wagi startowej 95 kg . Ja ćwiczę i mam dietę.I pij dużo wody mineralnej.Powodzenia.

Wielka Helga czy to cos na ksztalt diety kapuscianej?

Klucha nawet Sam taniec jest dobry na poczatek zeby sie wypocic porzadnie:)

Hej, ja zaczęłam od dzisiaj. Zaczynam do śledzenia moich postępów. Założyłam bloga który będzie dla mnie miłym wsoimnieniem jak już mi się uda :) http://kokafit.blogspot.com/

Ja niestety lubię piwo i to jest mój największy problem na diecie. Lubię wypić sobie dwa piwa po pracy jednak wiem że to mnie tuczy. Dlatego jak ograniczę je tylko do soboty to i tak będzie dobrze. Co do wyjścia do ludzi to też się wstydzę bo w tamtym roku udało mi się dużo schudnac a wszystko wróciło z nawiązką, a przez kompleksy beznadziejnie się ubieram. Wstyd mi że tak się zaniedbalam i wszystko zaprzepaściłam, wszystko poszło na marne.

Nie zaczynam a zapraszam. Piszę z telefonu więc wszędzie pojawiają się literówki :P

Polecam ruch w każdej postaci. Nawet wyglupy przed tv dadzą jakieś efekty bo przyniosą pozytywną energię. Wiem bo praktykowałam.

Ja po piwku czuje sie glodna,dlatego unikam a lubie je i to bardzo, nie martw sie Alivia do lata jeszcze troche czasu tylko checi i motywacjia i damy rade, basiabarbara powodzenia W rowerku:)

Oprócz diety planuje zadbać o swój wygląd również w inny sposób. Mam nadzieję że i wy chętnie się dołączycie. Zmienimy się na lepsze nie tylko chudnac. Wymienimy się pomysłami na lepsze samopoczucie.

Lato podobno ma być wczesne, już w maju mają być wysokie temperatury. Musimy się streszczac:-)

Pyzzana brak kolacji nie jestem moim zdaniem dobrym pomysłem. Polecam raczej jeść na kolację coś zdrowego, ja np zamierzam jeść chudy twarog, jajka,warzywa, jogurty naturalne itp. Co ty na to?

Alivia tez jestem za, to na pewno bedzie zdrowsze...

NIE MA LEPSZEJ MOTYWACJI JAK EWA CHODAKOWSKA!! POLECAM I MOZNA CWICZYC W DOMKU

Taaaa anoreksją..:O Musiałybyście widzieć moje brzuszysko i boki - opona z TiRa:O W udzie też sporo przybyło. Jedynie co mam szczupłe to łydki i nadgarstki, ale też bez przesady.... Anorektyczką nie jestem na pewno bo doprowadziłam się do takiego stanu obżerając się ponad miarę (z 3000 kcal dziennie) i do tego pijąc słodkie wino i piwo w nadmiernych ilościach (aż się boje policzyć ile to kcal) Nie każdy kto nie wazy 100 kilo i chce się pozbyć NADMIARU tkanki tłuszczowej musi być od razu anorektykiem...

Swoją drogą jak się widzi wpis odchudzającej się pt. "zjadłam dwie kanapki z pieczoną karkówką" to śmiech człowieka bierze:):):):) Odchudzanie zaczyna się w głowie, a autorka ma w głowie karkówkę widać..

do 38latka ja dobrze wiem, że przy takich parametrach jestes najprawdopodobniej lochą z flakowatymi udziskami i oponą, ale to jest temat dla poważniej otyłych. ja np nie żalę się przy koleżance w rozmiarze 44, że przytyłam 2 kilo i wyglądam jak krowa, bo to niestosowne, biorąc pod uwage dysproporcję pomiędzy naszymi problemami.

Ty widzisz potwora dopiero przy setce, mnie nadwaga zaczyna poważnie przeszkadzać już przy +5 kg... Kwestia podejścia do siebie...

gdyby każdy na świecie miał takie podejście nie byłoby ani otyłości ani nawet nadwagi. Ja mam sporo ponad 10 kilo nadmiaru i strasznie się sobie nie podobam i spokojnie mogę powiedzieć że widzę potwora w temacie nie ma informacji od ilu kilo można pisać na tym topiku

a mnie przeszkadza 1-2 kg. a przytyc 5 kilo, to mi sie juz nie mieści w głowie. i co, tez mam tu pisać, bo jestem potworem, bo przytyłam 2 kilo od swojej idealnej wagi, a nie było żadnych limitów? autorka ma 100 kg przy niskim wzroście, a 38-ka się zali z powodu opony i wagi, która jest marzeniem dla kogos kto ma 100wę na liczniku.

http://allegro.pl/essence-podklad-rimmel-krem-bb-zestaw-kosmetykow-i3150947414.html