Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna bardzooo

smutna bo dziecko nie chce zostać z opiekunką!!!!!!!

Polecane posty

Gość smutna bardzooo
ja to doskonale rozumiem ze dziecko jest male, ze sie boi nowego miejsca i opiekunki i tego ze nie wroce mimo ze zapewniam ze wroce! ale najbardziej wg mnie nieporadne sa te oipiekunki! jak dzis np. bylam z corka u jednej kobiety ktora mi powiedziala taki cytat jak bedzie pani wychodzila ja jej puszcze bajeczki bedzie ogladac i sie uspokoi! ona myslala ze ja telewizorem zajmie! ja jej mowie ze dziecko zajmie sie bajeczka max pare minut pootem musi sie z nia bawic czytac jej bajeczki ksiazeczki rysowac cos wyglupiac sie ze musi w pierwszych dniach sie wysilic zanim sie corka porzyzwyczai kobieta trzymala dziecko ja uciekalam z jej mieszkania, wrocilam po doslownie 1,5 h bo opiekunka doslownie wydzwaniala ze mam wracac po dziecko bo jej marudzi ze juz nie placze ale ze wola mama mama ze stoi kolo drzwi a jej wstyd przed sasiadami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydaje mi się, że jesteś
samotną matką bo tak wywnioskowałam z 1 postu. Może poszukaj mężczyzn opiekunów. Mężczyźni często mają dużo lepsze podejście do dzieci. Ja osobiście zatrudniłam do synka właśnie mężczyznę. Przyznam, że trochę byłam zaskoczona i pełna obaw ale syn bardzo pana polubił i jak widziałam ich wracając z pracy to normalnie żałowałam, że mój były nie potrafił być takim ojcem. Czasem dzieci czują właśnie braki ojca i mając ciągle matkę nie chcą innych kobiet bo potrzebują męskiego wzorca. Jeśli wybierzesz jakiegoś porządnego faceta opiekuna to nie tylko ty będziesz odciążona ale i dziecko będzie miało porządny wzorzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsafds
chodzi też o to, że dziecko nie ma poczucia czasu, nie wie ile to 2h; nawet jak ją uprzedzisz,ze wrócisz po 2h i wrócisz, to dla dziecka to abstrakcja;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
ja tak robilam wlasnie z tym spacerem najpierw umawialam sie z opiekunka na spacer rozmawialam z nia co i jak ona do dziecka zagadywala potem umawialam sie z opiekunka gdzies na podworku i razem szlysmy spacerem do domu opiekunki z dzieckiem w domu jeszcze siedzialam z corka 1h u tej kobiety tlumaczylam ze mama wroci napewno , ze kocha mocno i ze zawsze wraca przeciez! i corka wtedy sie trzymala mnie i tak kurczowo, opiekunka ja musiala mocno zlapac ja uciekac z domu i wrocic za 2 H , JAK WROCICLAM opiekunka ze smutna zrezygnoiwana mina, dziecko uwieszone na mnie, juz szczesliwe i krzyczace do domku do domku , kobieta pytala: wrocisz do mnie jutro?> dziecko:nie a opiekunka dalej przyjdz jutro podziemy do kotkA DO PIESKA albo do parku do kaczuszek a na to dziecko: nie. i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
ja jej nie mowie: wroce za 2-3h tylko jej mowieJ wroce niedlugo jak kupie ci lizaczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
jestem samotna matka, dziecko od noworodka bylo tylko ze mną! ja sie zastanawiam jak ją przyzwyczaic do opiekunki to konieczne! ja musze zarabiac a dziecko musi sie uczyc zyc beze mnie bo tez mam swoje sprawy, przeciez musze czasem sama isc do lekarza, do dentystym, musze pracowac, wtedy musze dziecko z opiekunka zostawic jak ja przyzwyczaic i jak to zalawtwic z opieunka by sie tak nie zniechecala i by jedna juz tylko sie nia zajmowala!MVX MVX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
jutro ide do opiekunki az sie bojee:( ze zrezygnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
ja mam opiekunkę do córki, też ma 2 latka i też różnie bywało. Pracuje u mnie już długo a bywa, że kiedy przychodzi mała reaguje marudzeniem i nie chce zostać. Nie oczekuj, że dziecko, które było tylko z Tobą nagle z radością zostanie w obcym domu i to jeszcze na noc. Myślę, że najlepiej żeby opiekował się dzieckiem ktoś z Twojego otoczenia, kogo mała zna. Tak będzie łatwiej wzbudzić jej zaufanie. A może porozmawiaj jeszcze z tymi ludźmi, gdzie mieszkasz. Może jednak uda się pilnować małej w domu. Na pewno dziecko będzie czuło się bezpieczniej i Tobie będzie wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jakim mieście mieszkasz? Pytam, bo szukam pracy jako opiekunka, jestem studentką pedagogiki. W związku ze studiami miałam praktyki w przedszkolu. To był wrzesień i jak rodzice zostawiali swoje maluchy, które zaczynały przygodę z przedszkolem, też przeżywają mały horror. To nic dziwnego - nowe środowisko, nowa sytuacja. Najgorzej reagowały dzieciaczki, których rodzice zapewniali, że zaraz wrócą. Najlepiej nie mówić Małej, że wracasz za chwilę, tylko że musisz iść do pracy, żeby mieć pieniążki, a nie możesz zabrać jej ze sobą ani zostawić samej. I tak jak dziewczyny pisały, jeżeli masz czas w tygodniu, to staraj się spędzać czas z małą i z opiekunką. A to jakiś spacer, a to wizyta u niani. Czasem podczas wizyty u niani wyjdź z domu, ale dosłownie na chwilę, na przykład do sklepu, a Mała niech zostanie z opiekunką. Po kilku razach i kilku rozmowach, może Twoja córcia bardziej się oswoi z nową sytuacją, oczywiście nie mówię, że będzie od razu zachwycona, że zostaje z nianią. Mimo wszystko pewnie będzie co raz łatwiej. Najlepiej znaleźć też panią, która faktycznie zajmie się Małą i będzie w stanie zaopiekować się nią więcej razy niż jeden weekend, bo ciągłe zmiany też dziecku nie pomogą. W każdym razie trzymajcie się Dziewczyny, życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
nie moge tu do domu nikoogo zaprosic! ludzie zn ktorymi obecnie mieszkam robią mi nawet łaskę ze ja tu mieszkam z dzieckiem i ze mam sie stad wyniesc i opiekunke mam sama zorganizowac oni nawet na 1h nawet za kasę nie zostaną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
ja bedac u opiekunki w domu nie moge do toalety sama isc corka za mną biegnie! a jak do skklepu wyszlabym na 10min i wrocila to sie uczepi mnie po powrocie ze juz na 1-2h nie wyjde:) masakra , przez to zadna kobieta nie chce sie podjac opieki nad corka mimo ze za same weekendy oferuje 800zł za same weekendy tylko i to w malej miescinie gdzie wielkie bezrobocie jutro czeka mnie kolejny dzien u nowej opiekunki, jak nie ona to juz nie wiem co... ponoc ma 6miesieczne dziecko, ale twierdzi ze jej dziecko samo w lozeczku sie soba zajmuje, ze spokojne , ze spi nawet w halasie, ze ma męza do pomocy w weekendy, ze maz nawet jej dziecko na spacer zabierze, wtedy zostanie sama z moją małą twierdzi ze bedzie sie starala ze jej zalezy zovbaczymy jutro co bedzie na zywo ja ją uprzedzilam ze corka bedzie w p[ierwsze dni tragedie robila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsafds
a wśród sąsiadów np. jakaś pani na emeryturze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsafds
a jakbyś spróbowała znaleźć mieszkanie np u jakiejś samotnej starszej kobiety, która by małej czasem pilnowała? to takie rozwiązanie na przyszłosć, bo w takiej atmosferze ja teraz masz w domu to dziecko nie powinno rosnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
ja sie stąd musze wyniesc wyprowadzic... o tym dobrze wiem najpierw musze znalesc wreszcie opiekunke na stałe do ktorej sie corka przyzwyczai i pozniej sie wyprowadze i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
starsze kobiety emerytki nie chca, to nie dla nich najlepsze sa te od 30-50rż bo starsze nie ogarniają takiego silnego dziecka rezucającego sie na podloge pklaczacego mami mami mami.. itd to nie na ich glowe... starsze panie odpadaja zreszta niby czemu mam znalesc starsza? probowalam i zadna nie dala rady nigdyy nie szukam mlodych studentek zawsze opiekunka wg mnie to taka ktora swoje dzieci ma , miala lub ma odchowane dorosle itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna bardzooo
Z MALEJ MIEJSCOWOSCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeemilyyyy
Myślę,że najgorsze jest to że za każdym razem kiedy córka nie chce zostać u opiekunki, zmieniasz tą opiekunkę i próbujesz z inną. Córeczka więc wie ,że osiągnie cel i do tej pani już nie przyjdzie. Poza tym to jeszcze większy stres dla dziecka być za każdym razem u innej opiekunki, Mała wie,że mama ulegnie i tyle. WIadomo,że ciężko patrzeć na płaczące dziecko, ale opiekunki powinna być bardziej zdeterminowana i zgodzić się na dłuzsza współpracę a nie wymiękać po jednym dniu.... Mój synek pierwsze dni wchodził zadowolony do żłobka, bo kilku dniach zorientował się,że mama sobie pójdzie jak zostanie w żłobku i rzucał się na ziemię od progu, tyle że po kilku minutach przestawał płakać (czekałam pod drzwiami kiedys) Generalnie więc nie był to tak trudny przypadek, teraz biegnie z radością do żłobka,ale dziecko próbuje wymusić na Tobie Twoją obecność, musi zostawac u niani systematycznie w końcu się z tym pogodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×