GDYBYŚCIE MOGŁY COŚ ZMIENIĆ W ŻYCIU, COFNĄĆ SIĘ O PARĘ

LUB PARENAŚCIE LAT, co byście zmieniły? Czego nie możecie odżałować?? Z czym nie możecie się pogodzić?

ale ogólnie nic bym nie zmieniała - mężatka od 14 lat, dwójka dzieci-10 i 7 lat, kobieta pracująca, 36 lat

poszłabym wczesniej do lekarza

ja też nic bym nie zmieniała, nieco piołunu w moim życiu podniosło jego smak. To tak jak wermut- bez piołunu nie ma smaku.

ja nie mogę sobie wybaczyć paru decyzji ;((((((((

wiele rzeczy zrobiłabym inaczej, inne studia, inna praca, inni męzczyźni, nie rozpamiętuję przeszłości ale popełniłam kilka błędów

wyjechałabym z polski 10 lat temu,a nie dopiero teraz tfu....

i sie zastanowie, bo kilkanaście to i tak u mnie "po ptokach' niestety :o

ja tez nie zmienila bym nic :) byly zle chwile i dobre :) mogla bym jedynie przezyc jeszcze raz moje zycie :D

napisałabym pracę magisterską tuż po skończeniu studiów, a nie odkładała pisanie :P oprócz tego nic :) wszystkie moje decyzje, nawet te, które uważałam w danej chwili za błędne, zaprowadziły mnie do momentu w życiu, gdzie jestem szczęśliwa :)

nie ta szkoła... Żebym wtedy usiadła przy innym stoliku...I żebym wtedy pojechała do niego...

dlaczego jedna decyzja w wieku 19 lat ma przekreślać całe życie? ;(

bo TAK

powinnnam byla nie wracac do faceta kiedy pierwszy raz krecil na boku z inna, pozniej przerabialam to jeszcze dwa razy, a ostatecznie zwiazek rozpadl sie miesiac temu po ponad 6 latach, z czego ponad 3 mieszkania razem. Nie dalo rady zyc razem, a ja nie zapomnialam. Jednak to raczej "niezgodnosc charakterow" i inne oczekiwania wobec siebie, wizje przyszlosci. Smutne ale chyba tak musialo byc, mimo ze boli bardzo jego brak. Ja 26 lat a on 29.

skoczyłabym studia,i to dobre ,bo było by mnie na to stać-tzn dałabym radę i myślę tu o medycynie założyłabym rodzinę i miała dzieci byłabym egoistką,bo pomaganie wszystkim wokół nie wyszło mi na dobre

ojejejejeje to tak jak ja.... to samo myslę o sobię. :/ A co skończyłaś w rzeczywistości?

tez medyczny kierunek ale 2letni ,teraz wymagają juz licencjatu a wykonuję robotę za "doktora" za x mniej kasy oczywiscie

pielęgniarstwo?

nieważne. ja odwalam robote i tyle. ale juz sie nie opłaca robic studiów,za pozno,za długie etc

myślę, że nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny, więc Twoja decyzja podjęta w wieku 19 lat taka właśnie miała być, do czegoś Cię doprowadzić, choćby do dnia dzisiejszego, żebyś mogła coś zmienić, podejmując kolejną swoją jedynie słuszną dzisiaj decyzję :)

zeby zerwać schematy a na rózne decyzje jest juz za póżno:(

założyć rodzinę można w każdym wieku :) mieć dzieci - w różny sposób - również można zawsze ... studiować - nawet na uniwersytetach trzeciego wieku :) więcej optymizmu i wiary w siebie, Dziewczyny :D egoizmu należy uczyć się przez całe życie i nigdy nie jest za późno, żeby go pogłębiać ... a to co dobrego robiło się innym pozostanie na zawsze i w nich i w nas, więc nie warto się zżymać na siebie, że się to zrobiło :P

czym jest zrywanie schematów? zmiany w życiu są nieodzowne ;) na tym ono głównie polega, jeśli się zmian nie wprowadza, to się żyje marnie, albo się marnieje...

zmienić? studia mi nie potrzebne, wykonuję zawód rzemieślniczy. Ale gdyby nie studia nie poznałabym jego.

praca daje wielką satysfakcję i uznanie,stąd zwieszenie,jestem rozpoznawalna i cenią moją pracę,ale nigdy za tym nie pójdzie satysfakcja finanswa jestem optymistką,i pre do przodu,nie ma z tym problemu:) jedyne rozwiaznie,to swój interes,i zatrudnianie lekarza:P ale to w moim zawodzie gigantyczne kwoty ...dziecko mam,..w jakimś sensie,wychowuje sporo mlodszą siostrę nie mniej,przegapiłam czas na ułozenie sobie swoich spraw prywatnych troszkę,ale wierzę ze jeszcze będzie pięknie:D

ale jaki to zawód? to taka tajemnica?

dobrej nocy wszystkim pa

tajemnica? -nie renowacja starych mebli - po teściu dostałam pracownię, klientów i pomoc osoby doświadczonej.

chodziło mi o zawód ojejajejajaja

uppp