stalo sie, mam dokarmiac noworodka mm :(

tak sie staralam zeby karmic piersia, i dup a :( maly slabo przybiera, to poczatek konca karmienia piersia. Na razie mam go dopajac mm, ale wiem, ze po tym z piersi nie bedzie chcial pic bo przerobilam to po powrocie ze szpitala :(

no i w czym problem? daj spokój...jest milion innych ważniejszych rzeczy niz ten przereklamowany cyc...... ważne by dziecko było zdrowe :)

ja karmiłam mieszanie. Piersią i butelką. Karmiłam tak do zeszłego tyg, do 5, 5mc. Teraz ma 6 mc i daje bebilon 2 i jeden obiadek nie mleczny. Chłopak zdrów jak rybka, ssał piers i butelkę że aż miło. Nie oduczył sie piersi mimo butli chociaż wielu się tego boi, nie martw się.

Nie masz innych problemów dziewczyno? :o karmienie mlekiem modyfikowanym to nie koniec świata :)

nię będzie źle. nie pierwszy on i nie ostatni

wiem ze nie koniec swiata, ale 2 tygodnie nieprzespanych nocy i dni zeby maly jadl znowu z piersi, rady mamy i tesciowej co jesc i pic zeby mleko bylo ja zwariuje. a i jeszcze sie boje ze syn bedzie gruby. i ze cyca odrzuci, bo i tak ciagle grymasil i nie chcial za bardzo ciagnac, ale nie mial wyjscia bo mu butli nie dawalam. mialo sie to mleko tak zaje..scie rozkrecic i w efekcie nie mam go :(

a wolałabyś nie dokarmiać?

wolalabym karmic cyckiem, jak to bylo od wiekow. a nie jaka chemia z pudelka :(

a ile przybrał? Czy Twój pediatra brał pod uwagę siatki centylowe dla dzieci karmionych wyłącznie piersią? Dajesz smoczka?

a jak nie będzie chcial piersi to zawsze możesz ściągać mleko i dawać mu z butelce swoje, jak już Ci tak bardzo zależy. Znam wiele mam ktore tak robiły.

Jak chcesz karmić to idź na forum gazetowe pt. Karmienie piersią http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html a nie tutaj. Tu sa same butelkowe mamy, które uważają, że karmienie piersią to przeżytek.

o matko, jak mama i teściowa kierują Tobą, to już widzę te rodzinne rady i presje i zabobony..wspóczuję..rodziłaś też tak jak wieki temu w stercie szmat i przy misce przegotowanej wody?

popieram wypowiedź - matka poldka

tu znajdują się w większości mamy TYLKO CYC PRECZ Z BUTELKĄ lub te z drugiego frontu TYLKO MM. Mamy mieszane i tolerancyjne tutaj to rzadkość

bo mieszanie zazwyczaj źle się kończy dla kp. Ciężko to zrozumieć, że w większości wypadków sztuczne mleko nie jest do niczego potrzebne.

nie wiem co pediatra brala pod uwage ale dzidzius jest 2,5 tyg po porodzie i przybral 100g. daje mu smoka bo jest wiecznie glodny i to jedyny sposob zeby chwile sie mleko mi produkowalo :(a on chwile nie placze

zagadka - trochę masz rację, ale ja nie rozumiem tego kafeteryjnego trendu, że jak dziewczyna jest załamana tym, że musi dokarmiać to nikt jej nie doradzi, żeby powalczyła o karmienie, bo mozna przecież powalczyć, tylko od razu są wypowiedzi typu: "to nie koniec świata". Zaznaczam, ta dziewczyna chce karmić, ale coś tam poszło nie tak i powinna, teoretycznie, dostać wsparcie w karmieniu. Dlatego odsylam ją na forum, gdzie to wsparcie może dostać, bo tu zostanie wplątana w odwieczną wojnę między matkami butelkowymi, a cyckowymi, a to jej nie pomoże w niczym.

ale mleko nie produkuje się między karmieniami tylko podczas karmienia, daj mu pierś ile chce to będziesz miała mleko i dziecko będzie przybierało. Jeszcze pytanie dziecko przybrało 100g od najnizszej wagi czy od urodzeniowej?

od najnizszej. a maly ssie caly czas ale po np. 2 godz nie chce juz ciagnac i ryk jest bo nie leci. wiec chyba cyc jest pusty.

autorko - mleko produkuje się przede wszystkim w trakcie karmienia, a nie pomiędzy karmieniami, przystawiaj jak najczęściej i wywal smoka, u ciebie laktacja jeszcze sę nie unormowała, 2,5 tygodnia to jeszcze maleństwo, ono dopiero "składa zamówienie" na mleko, czyli praktycznie może siedzieć przy piersi prawie non stop, a jeżeli chcesz karmić to powinnaś go przystawiać na żądanie. Wtedy laktacja ruszy pełną parą i dziecko zacznie się najadać.

do urodzeniowej brakuje mu 400g :(

karmie na rzadanie, w dzien i w nocy. serio. maly jest ciagle glodny, bez smoka ciagle placze a ssac 24godz na dobe tez nie ma sily

pytam się bo noworodek ma ok. 14 dni na uzupełnienie wagi czyli jesli urodził się z wagą 3500g i stracił nawet te maksymalne 10% czyli 350 g a po 2,5 tygodnia waży ok. 3600g to jest bardzo dobra waga.

żądanie sorrry

Matko!- nie rozumię no i co że musisz dokarmiać. ja synka prawie w ogóle nie karmiłam piersią tylko przez pierwsze 4 dni bo nie miałam pokarmu i co??? Synek ma już 1,5 roczku i żyje...:) - zdrów jak ryba nie choruje a karmie i karmiłam go niby tą chemią z pudełka. Teraz już wiem że karmienie piersią to mit. Moja kumpela karmi już 6 miesiąc i jej córeczka ciągle choruje a niby mleko matki daje taką super odporność. BZDURY! - wszystko zależy od dziecka. Więc autorko wyluzuj i najważniejsze aby dziecko było najedzone a matkę i teściową pogoń z domu bo Ci robią wodę z mózgu. Ja jak urodziłam to mi też obie mamy mąciły a najgorsze ze każda miała inne zdanie w końcu się wkurzyłam i powiedziałam "dość" radze sobie sama i teraz jest OK!

nie zdążyłam przeczytać co napisałaś najlepiej na początku położyć się z dzieckiem i odpoczywać, podawać mu pierś kiedy chce i oboje załapiecie swój rytm, to nie trwa wiecznie. Jesli ciągle chce jesć nie podaj mu piersi na zmianę co 5 minut tylko przez jakiś czas proponuj jedną pierś np 30 min. potem drugą. Możesz tez ściągać mleko pierwszej fazy bo jest mniej kaloryczne i niech ssie to drugiej fazy oczywiście nie za każdym razem, bo dziecku może się chcieć pić. Kolejna sprawa przy złym przybieraniu nie podaje się smoczka uspokajacza i w ogóle do 6 tygodnia jest niezalecany ze względu na zaburzanie ssania.

tez musialam dokarmiac mm (chwilowy brak pokarmu) i maly nie chycil cyca, kupilam nakladki silikonowe i teraz juz karmie tylko cycem przez te nakladki, mam nawal mleka

jak boisz isę ze nie będzie chciał cyca po butli, to kup taką butlę, zeby mu się cyc nie odwidział. żeby przy butelce też musial się troszkę pomęczyć, zeby zjeść:)

nie bądźcie aż tak dobrze radzi z tym położeniem się do łóżka z dzieckiem, najlepiej rozbierz się (od pasa w górę), niech dziecko czuje twój zapach i chociaż wiem, że nie jest łatwo to postaraj się wyluzować, stres to główny wróg karmienia piersią. Jeżeli masz możliwość to umów się z doradcą laktacyjnym, niech sprawdzi, czy macie dobrą technikę ssania, czy dziecko dobrze chwyta brodawkę. Może męczy się, bo źle chwyta, mało leci mleka i musi się mocno napracować, żeby się najeść, a w końcu się męczy i się nie najada, dlatego się denerwuje. Skąd jestes autorko?

z wlkp, tu nie ma doradcy laktacyjnego. a z wpisu jednej z was wynika ze po 2,5tyg maly powinien miec wage urodzeniowa, a przybral 100g od najnizszej :( jak leze to maly prawie wcale nie chce ssac, chyba lepiej mu leci na siedzaco. karmie przez kapturek bo mam schowane brodawki.tak mi w szpitalu kazali