Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moga noga dlahoga

Czy duży stres wpływa źle na laktację? Plus brak siary w 3 trym.

Polecane posty

Gość moga noga dlahoga

Chciałam zapytać czy to, że nie mam siary- 32 tydzień i moje piersi są miękkie, a wcześniej były twarde i nabrzmiałe oraz to, że jestem teraz w bardzo dużym stresie, z powodów rodzinnych i finansowych może wplynac na to ze nie bede miala pokarmu? Bardoz bym chciala karmic piersia ale ten brak siary i zwiotczaly biust i stres przez ktory mam biegunki i ciagl;e placze.. boje sie ze to moze zahamowac laktacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatyyyyyynka27
stres to wróg laktacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze nie urodziłaś
u mnie 33 tc siary też brak. Dopiero po porodzie laktacja się unormuje i wtedy stresu unikaj (o ile się da).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millinn
Myślę,że po porodzie pokarm się pojawi,ale faktycznie silny stres może mieć wpływ na laktację,bo hamuje wydzielanie oksytocyny,aletego podczas karmienia trzeba być spokojnym i wyluzowanym. Z drugiej strony nie zadręczaj się,wiele kobiet ma problemy,stres a jednak karmią piersią ;-) Masz laktator?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moga noga dlahoga
nie wiem juz jak sie odstresowac, wyciszyc bo wiem ze i dla dziecka to niedobre kiedy ja sie tak stresuje. mam andzieje ze to nie przyspieszy porodu.. poki co malenstwo ma sie dobrze. ale boje sie tej laktacji, szczegolnie ze mam tez naciski ze strony np tesciowej- ale bedziesz karmic? musisz karmic itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalika z kurnika
ja całą ciążę miałam piersi jak przed ciążą - tyle że sutki zmieniły kolor i zrobiły się wielkie :) ale jak były małe tak zostały całą ciążę - co jak się okazało nie ma wpływu na mleko - 5 dni po pordzie to mi urosly jak wielkie balony, że byłam w szoku, nagle z takim biustem paradować - więc zaopatrz się w staniki o jakiś rozmiar większe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moga noga dlahoga
nie mam laktatora, chcialam kupic taki zwykly w aptece za jakies tam 50 zl, bo jak pisalam mam problemy finansowe i to tez powod stresu. poki co probowalam naciskac lekko bordawki ale nic z tego- biust miekki, nic nie zostalo z obrzmienia w drugim trymestrze. nie mam zadnych blekitnych zylek, ktore rzekomo sie ma na biuscie w czasie ciazy. jestem mloda, mam 24 lata to moja pierwsza ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalika z kurnika
a, naciski rodziny i nawet obcych ludzi są straszne ;) więc juz lepiej teraz jakoś staraj się na to uodpornić :D bo to jest jakiś koszmar...babki w poczekalni u pediatry nie pytały nawet czy chłopczyk czy dziewczynka, albo jak ma na imię, ale pytały czy karmię piersią! To jakis obłęd..ja byłam strasznei tym zmęczona...dopiero tak po 3 miesiacach ludzie sobie już odpuszczają te pytania, bo dużo matek wtedy karmi już butlą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moga noga dlahoga
ale chyba nie powinnam ich teraz jakos szczegolnie pobudzac- zeby nie wywolywac skurczy? moja polozna twierdzi tylko ze trzeba sie nastawic na karmienie piersia, ze to wazne itd, ale moich obaw nie slucha- wpada jak po ogien i po wizycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaliczkaa
w ciąży może być siara, ale wcale nie musi. Za to po porodzie niepotrzebny stres na pewno przyhamuje laktacje. Wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moga noga dlahoga
no ja staram sie w ogole nie widywac z tesciowa bo ciagle przeiwja sie ten temat, z obcymi sobie poradze bo odpyskne ze to moj biust i tyle. przeciez to takie intymne, nawet tesciowa nie powinna sie wtracac, tak uwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalika z kurnika
ogólnie początki macierzyństa są straszne - to jakiś wielki dół, dookoła ludzie z tysiącem dobrych rad i wymagań i komentarzy...a Ty obolała, dziecko ryczy, boisz się wszystkiego...ale wiesz, wystarczy że Twój facet Cię przytuli i powie że jesteś świetną matką i dasz sobie radę :) z każdym dniem jest coraz lepiej, daj sobie czas tylko, bo nikt z nas nie rodzi się super mamą..tego trzeba sie nauczyć, najgorszy miesiąc, dwa...potem jest bosko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moga noga dlahoga
no to z siara sie uspokoilam. niestety stresu nie umiem opanowac- mam powazne klopoty niestety. nie boje sie porodu, bolu, opieki nad dzieckiem- jakos czuje ze to pojdzie dobrze. ale mam problemy rodzinne i finansowe ktore wrecz nie daja spac, ciagle biegam do lazienki bo jelita sie buntuja. staram sie czyms zajac itd ale malo to daje. niestety wsparcia od tatusia dziecka tez nie ma. przynajmniej dobrze ze internet jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno, Ty jeszcze nie urodzilas. Przestan tak sobie wkrecac te problemy z laktacja, bo faktycznie sie pojawia. Karmilam przez 1,5 roku i nie mialam zadnej siary bedac w ciazy. Laktacja czesto sie zaczyna dopiero jak dziecko sie urodzi, w drugim dniu. Nie wkrecaj sobie problemow. Jesli jestes taka zestresowana to faktycznie idz do poradni laktacyjnej a tesciowej powiedz grzecznie, ze takie naciski Cie stresuja i boisz sie, ze Ci mleko zaniknie. O co chodzi z tym laktatorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalika z kurnika
a teściowej podziekuj z uśmiechem na twarzy..... dziękuję za te rady mamo...a rób swoje..wazne mieć wsparcie w ojcu dziecka.... ja o tym się przeknałam na własnej skórze.... jak on nie będzie obstawał za swoją mamą, to będzisz czuła się bezpiecznie w swoich decyzjach..i pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stres to w ogóle wróg dla staraczek,ciąży i karmienia ale mojej siostrze,kuzynce nic nie ciekło w 3 trymestrze,ja przy synku w 23tc zauwazylam siarę a teraz jestem w 22 tci juz od tygodnia dostrzegam coś na sutkach ;) nie ma reguly,nie stresuj się tym,nie musisz widziec siary by ja miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba ograniczać stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodziłam troje dzieci i w żadnej z ciąż nie zauważyłam by siara wyciekała mi z piersi pomimo, że każde dziecko rodziłam przez CC pokarm pojawiał się za każdym razie po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stres w niczym nie pomaga ani w karmieniu piersią ani w normalnym życiu. ...chyba że w wyhodowaniu sobie wrzodów żołądka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt, stres to nic dobrego tylko przy pierwszym dziecku jak się człowiek wszystkiego uczy to nawet nieświadomie się denerwuje. Ja wspomagałam laktacje herbatką ziołową Lactosan, która ma w składzie melisę. Dla mnie jak znalazł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze powiedziawszy pierwsze słyszę o siarze w ciąży - ja nic takiego nie miałam w mojej pierwszej ciąży, a karmiłam z powodzeniem niemal rok. Ciekawe czy teraz się u mnie pojawi, ale nie sądzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×