Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porannarosaaa

Już nie ma siły do "najmądrzejszych" rad koleżanki. Ach ta jej naiwność...

Polecane posty

Gość porannarosaaa

Zacznę od tego, że moja koleżanka jest mega nadopiekuńcza i dziecko przesłoniło jej cały świat. Miała trudności z donoszeniem, 2 razy poroniła, trzecia ciąże ledwo donosiła i urodziła przedwcześnie - przez stres i nakręcanie się, co sama przyznała bo poszła potem na terapię. Jednak według mnie ta terapia coś jej średnio pomaga bo już mam jej dosyć powoli. Zacznijmy od tego, że ona wie najlepiej jak wychowywać dzieci i po prostu zadręcza mnie już tymi wszystkimi jej radami. Ja na dniach będę rodziła i coraz mniej mam ochotę się z nią widywać. Ostatnio mi zaczęła wymieniać ile mnie dziecko będzie kosztowało, bo to przecież nie tylko mleko i pieluchy ale także witaminy, szczepionki, specjalne jedzenie bo dziecku byle czego sie nie daje. Jak jej powiedziałam, że przecież dziecku się tylko wit D daje a to aż takiej fortuny nie kosztuje to mnie zbeształa, że dziecku TRZEBA miliony witamin dawać, i mi zaczęła wymieniać jaieś specyfiki jedne droższe od drugiego, potem te szczepionki... powiedziałam, że nie zamierzam płacić za szczepienia bo wszystkie obowiązkowe są za darmo na co ona, że jestem nienormalna, że chcę tyle razy dziecko kłuć i że ta szczepionka płatna jest lepsza itp itd. chodzi o tą szczepionkę która w 3 dawkach jest za darmo a w jednej płatna. Ja twierdzę, że dziecko nie umrzę jak go 2 razy więcej ukłują bo sami też przecież przechodziliśmy szczepienia i ŻYJEMY. Potem rozwaliła mnie co do jedzenia. Byłam z nia kiedyś w sklepie i kupowała wędlinę. Dla synka kupowała szynkę konserwową w takich dużych prostokątnych blokach co jest, która kosztowała 24 zł/kg a dla nich jakąs tam tańszą polędwicę. Zaczęła się wywodzić, jaka to ta szynka jest dobra i że ona byle czego dziecku nie daje. Jak się zaczęłam śmiać, że czy ona naprawdę myśli, że w tej konserwowej szynce jest mniej świństwa niż w tej co kupiła dla siebie to się oburzyła, że oczywiście bo przecież ona taka DROGA jest hahahaha. Jak jej powiedziałam, że taką samą w kauflandzie mozna już za 15,99 zł/kg bo często są na nią promocję to stwierdziła tylko, że napewno to nie ta sama. Przeraża mnie ta jej niewiedza i uważanie, że ona wszystko robi najlepiej dla tego dziecka. Jak był malutki, cały czas herbatki w podgrzewaczu mu trzymała, przez co teraz synek nie chcę pić nic zimnego - ciągle chcę żeby mu wszystko podgrzewać. NIe daje mu czystej wody, już nawet nie wiem dlaczego, ale twierdzi, że się nie powinno, za to kupuje mu ciągle kubusie play, twierdząc, że to dobry soczek i jej syn praktycznie tylko to pije. Załamuje już ręce, bo ona naprawdę myśli, że to dziecko tak dobrze odżywia, wpycha mu te witaminy nie wiadomo po co, i we wszystkim jest najmądrzejsza. Najgorsze jest to, że zauważyłam, że jej związek się sypie, bo teraz tylko dziecko i dziecko. Śpi z nim, tzn mały potrafi bez problemu zasnąć z kojcu, ale ona go wyciąga i kładzie obok siebie, twierdząc, że "on jej potrzebuje". Wcześniej mówiła, że wyprowadziła się z sypialni do pokoju dziecka bo musi małego ciągle poprawiać bo "ty wiesz jak on się wierci!?" a jak się jej spytałam, co jej to daje, że go ułoży tak jak powinien być, skoro on za godzinę znowu jest w poprzek łóżka, to mi tylko powiedziała, że tak trzeba bo się główka poobija o szczebelki. To czyli w jej wydaniu to wyglądało tak, że całymi nocami warowała przy łóżeczku i go poprawiała zamiast sama spać, aż w końcu go wyciąga teraz i poprostu go "pilnuje" u siebie w lóżku. Do tej pory traktowałam ją z przymrużeniem oka ale już mam dosyć tego jej gadania i coraz mnie mam ochotę z nią przebywać. Zwiariować z nia idzie. Oczywiście ja dla niej będę wyrodna matką i już widzę te jej komentarze do wszystkiego co robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedulko ty.....
ale juz ci lepiej jak publicznie oplotkowalas kolezanke? :O Skad takie babska sie biora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
tak lepiej mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomijając jej wymysły
zobaczysz jak sama zmienisz sposób patrzenia na wychowanie dziecka, gdy będzie już na świecie. ;) ledwie kwęknie a będziesz leciała zobaczyć co mu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
może i tak ale ja raczej nie dam się tak zmanipulować reklamom i firmą farmaceutycznym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ciebie obchodzi
jak koleżanka swoje dziecko wychowuje? Przestań plotkować, weź się za jakąś robotę i tyle. Koleżance opowiedziałaś jak jej dupę obrabiasz na forum? Pizda jakich mało jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj autorko
widac gołym okiem ze to twoje pierwsze dziecko ktore w sobie nosisz....porozmawiamy za kilka miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
ja sie nie wyprowadze od meza z łóżka żeby dziecko w nocy poprawiać :) A to co ona robi jest wręcza absurdalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro Ci to nie odpowiada
To się z ni nie spotykaj a nie obrabiaj tyłka! A co do szczepionek - na prawde myslisz że chodzi tylko o ilosc wkluc? Poczytaj o thriomesalu!!! :o urodz swoje, odchowaj potem pogadamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddsgdsggds
a ja uwazam ze niekoniecznie autorce tematu odwali po porodzie, mi nie odwaliło, dzieciak czasem zasrany poleżał 10minut, a potem przebralam go, jak plakal a ja bylam na kiblu to niby co? mam w polowie przerwac, bo placze? nie mam najebane i nie dalam sie zmanipulowac, spie z partnerem, dziecko samo i nie uwazam sie za zlą matkę. najgorzej jak dziecko jest wyczekane np 5 lat bo para nie moze sie doczekac dziecka, albo gdy poroniła-wtedy jest przewrażliwienie, bo będzie dbała, będzie to będzie tamto. i dziecko rośnie jak młody Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddsgdsggds
a szczepionka za 100zł to warto, bo jak zobaczyłam jak placze po tym jednym wkuciu to mi sie odechcialo oszczędzania na nim:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddsgdsggds
jedno jedyne wkucie a nie trzy więc warto. kazda matka w Polsce uwaza się za mądrą, a tak naprawdę to nie przecze temu. tyle chorób co kobiety przejdą, nieprzespanych nocy, przedszkolne infekcje, a to wszystko robicie w samotnosci, co najwyzej tesciowa czy mama wam pomaga, rzadko partner. ze potem taka kobieta naprawde jak mala apteka sie zna, i na chorobach i na masciach i katarze:O najbardziej mnie wkurza jak mówię, gdy dziecko w piórka rośnie, ukochane młode, bo wyczekany, wycackany, wylizany:O a potem mali tyrani w szkole, i placz bo dzieci nie spełniają jego marzeń jak mama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyranem w szkole
to najczęściej nie jest ten wychuchany, ale ten zaniedbany. wychuchani są częściej delikatni, grzeczni i słabo się przystosowują. za o dziecko menela to postrach w klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie denerwują niektórzy
nie każdej kobiecie odwala po proodzie, że tylko dziecko i dziecko i ona wie najlepiej co i jak i oczywiście mąż idzie w odstawkę. Ja tez nie lubie mądrych rad i tego "zobaczysz jak sama będziesz miała", " co to będzie jak będziesz miała dziecko" durne gadanie po prostu. Ja tez miałam taka kolezanke i łatwo byłoby powiedziec "to sie z nią nie spotykaj" jak ona ciągle przychodziłą bez zapowiedzi albo dzowniła bo chciała się spotkac na pogaduchy oczywiście tylko o jej dziecku bo moje sie nie liczyło. Prawda była taka, że wszystkei inne koleznaki miały jej po prostu dosyć i ja tez. Powiedziałąm jej swoje to sie obraziła na kilka dni a potem powtórka z rozrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieśka.de
Autorko, wyluzuj, koleżanka mówi o swoich problemach, Ty swoje dopiero poznasz, a Twój stosunek do koleżanki jest niezbyt miły. Jeżeli mnie temat rozmów nie interesuje, mówię - zmieńmy temat, Ty brzydko obmawiasz koleżankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achhhhhh
Wiecie co mnie wkurzona na kafe? Jak ktos napisze cos o tesciowej to jest pelno rad, przytakiwanie, ze tesciowa jest zla itp itd...A jak ktos juz napisze o kolezance to zaraz jest zjechany, ze nie ma swojego zycia, ze obgaduje, niech zajmie sie soba itp. W takim razie po tesciowych mozna tu jechac, a o kolezance nie mozna napisac slowa, bo jestem zla, obgaduje i "nie chcialabym miec kolezanki jak Ty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tolek-Anatolek
teściową się ma, koleżanki można wybierać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blevvee
mi dzisiaj rano chciało się srać jak karmiłam piersią synka. I co miałam przerwać, zacisnęłam zęby i wytrzymałam jeszcze ok 15 minut aż się najadł, myślałam że narobię w majty. Czy jestem dobrą matką ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achhhhhh
Zgadzam sie, ze tesciowa sie ma. Jednak czasami sa sytuacje, kiedy nie mozemy sie kogos pozbyc i niektore osoby chca napisac o tym tutaj. Jednak zrozumienia tu nie znajda )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie ciuchy mam wyjściowe
To się z nią po prostu nie kontaktuj. I nie każdej kobiecie odwala po porodzie. Dla mnie dziecko jest bardzo ważne,ale nigdy nie odstawiłabym męża na boczny tor przez dziecko. Uważam,że miejsce kobiety jest w łóżku z mężczyzną,a miejsce dziecka w łóżeczku,a przed poobijaniem chronią takie fajne bandy :) A szynka za 24zł ma być droga? :D :D :D To ja nie wiem w takim razie jaką ja kupuję,bo płacę po 40-50zł za kg,a za kabanosy po 60zł za kg. To dopiero rozpusta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretzzzzzznka34
jestes beznadziejna po ch**a sie z nia spotykasz skoro ja obgadujesz i chyba kazdy by sie zdecydowal zeby zamiast 3 to 1 szczepionke podac!! naprawde wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfwregwre
Zieeew... Tyle co mi się chce w temacie napisać, to że autor piszący z rażącymi błędami na pewno nie ma lepiej poukładane w głowie niż osoba przez niego krytykowana. "Zmanipulować firmą"? Odmiana przez przypadki z zakresu szkoły podstawowej się kłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko, to jest tak, że część swoich poglądów zmodyfikujesz jak już urodzisz ;P ja np bałam się o wszystko, a teraz jak już jest malutka na świecie to wrzuciłam luz ;) Jeśli chodzi o szczepienie, to uwierz mi, jak zobaczysz jak dziecko ryczy przy wkłuciu i jak jej/jemu wbijają całą igłę w udko, to Ci się odechce tych szczepień. Wiem to od matek, które też powiedziały, a tam 2 wkłucia więcej, maluch na pewno zapomni. A teraz się zarzekają, że to był błąd, bo płakały razem z maleństwem. A reszta, no ja tam jestem za witaminką d, dobrym odżywianiem się mamy, wodą a nie soczkami, używanymi ubrankami zamiast nowych itd., też śpię z mężem, małą wyprowadzimy z pokoju za parę miesięcy, bo oprócz rodzicielstwa jesteśmy również małżeństwem. I tyle. Ale pamiętaj, każdy chowa jak chce, od tego masz własny mózg, żeby weryfikować co się Ci mówi.I tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjjjjajajajjjj
racje masz - biedne dziecko a koleżance faktycznie odbiło - nie piszcie że każda tak ma - ja ubóstwiam swoje dzieci ale taka pier**lnięta nie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
ja też szczepiłąm na 3 kłucia, dziecku nic nie było, szybko zapomniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
Tak na boku to wędlina za 24 zł/kg nie jest żadnym luksusem a na pewno nie jest taka dobra dla dziecka, ja nie pamiętam kiedy jedliśmy spośród wędlin coś co jest w cenie poniżej 25 zł/kg bo w składzie tanich wędlin są różne różności z tablicy Mendelejewa, pomijam fakt że rzadziej kupuję, raczej mam mięso ze wsi - nietuczone świniaki i piekę mięso sama. Jakby mnie nie było stać żeby kupić dobre mięso, to nie jadłabym mięsa w ogóle ani wędlin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
a zamiast wody kubuś play? czytałam wiele dobrych artykułów na temat żywienia dzieci i niemowląt i głupszej rzeczy nie słyszałam. Podsuń jej coś mądrego do czytania na ten temat, bo ona chyba żyje w innym świecie i skrzywi dzieciaka choć chce dla niego jak najlepiej. A już na pewno nie sugeruj się jej zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam Autorko? Urodzilas juz? Wiesz już jak to z dzieckiem jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpisze nam bo nie ma czasu na ploteczki ;) poza tym zmeczona bo pewnie cala noc warowala przy lozeczku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×