Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grafitka

dlaczego o mnie nie zawalczył?

Polecane posty

Mój facet mnie zostawił. On pochodził z biednej i prostej rodziny nauczycielskiej, a mój tata był inżynierem i właścicielem firmy. Oni mieli skromne mieszkanie, a moi rodzice dom. On skończył jakieś beznadziejne studia, po których miał słabo płatną pracę a ja jestem prawniczką z wykształcenia. To, że byłam od niego wyżej urodzona przytłaczało go i sprawiało mu przykrość. Mi też to nie odpowiadało, więc próbowałam zmotywować go żeby zrobił coś i zarabiał więcej pieniędzy. On nie wykazywał kompletnie żadnej inicjatywy, twierdził, że tak jak jest mu odpowiada i nie ma zamiaru pchać się po znajomości do dobrze płatnej pracy mojego ojca jak ma być na czyjejś łasce -.- Nie słuchał ani mnie, ani moich rodziców, którzy mieli go za nieudacznika. Fakt, byłam dla niego momentami oschła, ale to co zrobił było chamskie z jego strony... Powiedziałam mu, że lepiej będzie jak zrobimy sobie przerwę, żebym ja przemyślała pewne sprawy i żeby on podjął inicjatywę i zmienił coś w naszym związku. Jednak on stwierdził, że czuje się źle będąc pod presją moją i moich rodziców, że powinniśmy pozostać przyjaciółmi i odszedł ode mnie -.- Przecież nie chciałam dla niego źle, tylko jak najlepiej, żeby zarabiał pieniądze i był szczęśliwy i spełniony zawodowo. Na dodatek on ma teraz prostą dziewuchę i już całkowicie zapomniał o mnie, nawet życzeń na święta mi nie złożył... Dlaczego on o mnie nie zawalczył gdy dałam mu czas na przemyślenie? Czy da się to jeszcze jakoś uratować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto11111
NIE dajcie spokoj facetom prosze was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes urocza dla mnie
"prawniczka" a zaczynasz zdanie od "mi" raczej klamczuszka :);) oj dziewczynko,fajna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluto11111
dobrze zrobil tez bym tak zrobil. a nie walczyl pff bo co po .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie chciał miec koło siebie takiej snobki? nie przyszło ci to do prawniczej głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" On nie wykazywał kompletnie żadnej inicjatywy, twierdził, że tak jak jest mu odpowiada i nie ma zamiaru pchać się po znajomości do dobrze płatnej pracy mojego ojca jak ma być na czyjejś łasce -.- Nie słuchał ani mnie, ani moich rodziców, którzy mieli go za nieudacznika" x x Jeszcze się dziwisz? Że nie chciał być na łasce ludzi którzy mają go za nieudacznika? x x A to co zrobił nie było chamskie? takim snobkom jak ty wydaje się ze możecie wywierac na kims presję i to jest ok, ale jak ktoś powie pas to już jest chamstwo. nie chciał po prostu mieć koło siebie snoba który zachowuje się jak trener a nie partner. Tylko widzisz, szczęscie nie zawsze jest równoznaczne z zarabianiem większej kasy. Tobie po prostu pojebało się w głowie, zachowywałaś się jak menedżer który ciągle oczekuje więcej a nie jak jego dziewczyna. x x i może przy tej prostej dziewczynie znalazł to czego szukał, a u takiego korporacyjnego szczura jak ty nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale staraliśmy się z ojcem znaleźć mu taką pracę, w której odnalazłby się i byłby szczęśliwy. Przecież nikt nie chciał źle. To było w jego interesie a nie moim. Zresztą sam miał kompleksy z tego powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Które ty uporczywie mu wypominałaś. Nie dziw się że nie chciał pomocy twojej rodziny skoro miała go za nieudacznika. I nie usprawiedliwiaj siebie tandetnym "nikt nie chciał dla niego źle". Skoro traktowaliście go jak brzydkie kaczątko któremu trzeba pomóc i motywować to nie dziw się że spier.dolił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsxedcrffvtgbyhnnhy
jak możesz kogoś zmusić do tego by był szczęśliwym? zrozum, to że coś Twoim zdaniem da mu szczęście nie znaczy że tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przed ślubem? Tak się nie robi. Mój ojciec dał mu już prawie pracę załatwił, a była to dla niego niezęrczna sytuacja. Swój stary samochód gdy kupował nowy, a ten tak się odpłacił. Na szczęście miał na tyle honoru, że gdy postanowił odejsć to oddał tacie to co mu dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie pomyślałaś tez o tym że jednym z powodów mogło być to jak się twój tatuś mieszał do waszego życia? U mojego kumpla było podobnie. Bogaty tatuś który zawsze chciał pomagać, nawet jak chłop tego nie chciał. Tylko że mój kumpel zostawił laskę juz po ślubie i jest z tego powodu szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To normalne że chciał pomagać. Był jaki był, czasami się emocjonował i powiedział kilka słów za dużo, ale chciał dobrze. Mając tyle kasy nie wypadało nie pomóc mężowi swojej córki i nie interesować się naszym życiem. Co w tym dziwnego? Mieszkał u mnie, jeździł samochodem mojego ojca i co tak się odwdzięczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dlatego. Oddał co wasze i uciekł. To normalne. A jak tatuś nie wie co z kasa robić to niech się zgłosi do doradcy inwestycyjnego. x x To w tym dziwnego, że albo jesteście dorośli i układacie życie po swojemu albo wpieprza się twój tatuś "bo ma dużo kasy". Ale fajnie to tak raz się wywyższac że się skończyło studia prawnicze, a potem pytać o zdanie i liczyć na pomoc tatusia. x x Naprawdę nie dziw się że facet nie chciał być w układzie w którym animatorem jego małżeństwa jest ojciec jego żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A za co mieliśmy żyć jak ją wtedy jeszcze studiowałam a on zarabiał grosze? On tylko widział w nas co złe a naszych starań już nie dostrzegał. My mu daliśmy wolną rękę tylko jedynie zachecalismy do dalszych działań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas mówisz "my". Czyli ty i twoja rodzina. Nie widzisz tego? Może on chciał wziąc ślub z tobą a nie z twoją całą rodziną? Jeszcze tego nie zauważyłaś? Cały czas mówisz w liczbie MNOGIEJ. Mówisz "my" a nie "ja". I się dziwisz że facet uciekł? Tez bym to zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież mój ojciec rzadko nas odwiedzał i my jego też. Rzadko wtrącał się w nasze sprawy, dał mu tylko ten samochó i zaproponował załatwienie dobrze płatnej pracy. Głównie rozmawialiśmy o naszych problemach a nie o mojej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jedno jego
potknięcie i zawsze byscie wypominali mu jaki to z niego nieudacznik. dobrze ci tak, dostałaś po uszach teraz tylko wyciagnij z tego lekcje... choć nie wiem czy cie na to stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania Osajda
czy twoi rodzice mają kredyty pobrane na tą firmę? Może facet się boi że twoi rodzice będą chcieli zapisać mu firmę .... Jeśli macie kredyty pobrane na firmę a twój chłopak stałby się jej właścicielem to także stał by się właścicielem kredytów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie o firmę chodzi. On uznał że za dużo od niego wymagam i że niby wolę bogatszych, porzadniejszych facetów. Myślał że jest na łasce mojej rodziny a tak wcale nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz to właśnie tak było. wywierałaś na nim ciągle presje to uciekł. czego w tym k..wa nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie po o poprosiłam go o tę przerwę byśmy mogli wszystko na spokojnie przemyśleć i pójść na jakiś kompromis. A on podjął pochopną decyzję i odszedł zostawiając mi zwykły głupi list!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepitka .
dobrze ci tak, facet do szczescia nie potrzebuje twojego bogatego tatuśka, bez którego zapewne też gowno bys osiągneła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania Osajda
grafitka czy ty jestes w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawalczył
bo nie było o kogo, pusta istoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanokcica
aleś nawydziwiała po pierwszych czterech zdaniach odechciało się czytać coś szytego tak grubymi nicmi.Wymyśl coś bardziej przystającego do czasów i sytuacji jak koniecznie chcesz się bawic w prowokacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanokcica
pepitka . "dobrze ci tak, facet do szczescia nie potrzebuje twojego bogatego tatuśka, bez którego zapewne też gowno bys osiągneła" ­ ­ głupawa dziewojko, reagujesz dokładanie tak, jak chciała autorka tego wysmażonego gniota :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idol Młodzieży Połomski Jerzy
Też bym w tej sytuacji od Ciebie odszedł, masz wymagania jak od podwładnych w pracy: wyznaczanie celów, przestrzeganie wartości i może jeszcze rozliczanie z nich?. A jeszcze jeśli sama mu powiedziałaś żebyście zrobili sobie przerwę, to jednoznaczne że coś się psuje i koleś się wycofał. Jego plusem jest właśnie to, że nie chciał protekcji od Twojego taty, jak odszedł oddał samochód. Widać nie był z Tobą dla kasy tylko dla Ciebie, a Ty nie potrafiłaś tego docenić. Poznaj teraz faceta po dobrych studiach, z kasą, klasą, który będzie Cię walił w trąbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×