Trądzik załatwił mnie na amen.

20 lat, czoło i policzki w pryszczach, razem z kilkadziesiąt krost i przebarwień, nie trudno sobie wyobrazic jak to wygląda... teraz kwiecień coraz cieplej, wcześniej jak miałem iść do sklepu szedłem wieczorami i w nakryciu, a teraz coraz cieplej i coraz widniej. Nikt tego nie rozumie, bo mało osób miało z tym problem... potwierdźcie, że tak jest (nie interesuja mnie porady jak wyleczyć). Nie będę leczył czegoś latami a potem mając 25 lat stwierdze, że trądzik zniknął, bez wykształcenia, bez dziewczyny... w dupe sobie wsadźcie wasze rady. Głodówka lecznicza mogła mi pomóc, ale nie mam silnej woli...

Jakie masz wykształcenie i ile już męczysz się z trądzikiem ?

jem kupę, stąd trądzik

no wiesz nigdy nie wiadomo kiedy ci zniknie,ja mam odkad skonczylam 22 lata ,teraz mam 32 i tradzik nadal jest ale tego nie widac bo od lat uzywam zinerytu(jest na recepte)ale jakbym przestala go uzywac to wszystko powraca. Wole uzywac leku i miec spokoj ,niz dziennie sie dolowac patrzac w lustro:))