oto jakie dobre rady usłyszałam wczoraj w sprawie ciąży

oto dwie najbardziej życzliwe rady 1. w ciaży powinno sie czytać dziecku bajki- rada od 36 latki 2. nie wolno pod żadnych pozorem wieszac firan, prania itp oraz wykonywać czynności, które wymagają unoszenia rak w górę- rada od 51-latki

w późniejszym etapie ciazy nie poleca sie wykonywania czynnosci z uniesionymi rekami,bajki powinno sie czytac dziecku,bo dziecko w brzuchu odbiera dzwieki!!!!

dobre rady :) ty sie ucz od starszych a nie plotkuj na forach , kobieta co dobrze mowila. TY pewnie myslslas , ze tu wszyscy ci powiemy , ze ona glupia a ty madra a tu ZONK. :D

bo glupie obie baby :) dziecko nie rozroznia szum, slyszy ton glosu ale nie slowa, slowa sa znieksztalcone mozesz czyta akt notarialny i po oprodzie powtorzyc a dziecko zadnego podbienstwa nie wylapie ciemnogrod, mile panie.... a unoszenie rak? litosci! firan sie nie wiesza tylko dlatego, ze z reguly wiaze sie to z wchodzeniem po drabinie i ryzykiem upadku i nie ma to niczego wspolnego z wieszaniem prania, ktore jest calkowicie niegrozne, zdrowa ciaza to ani choroba ni kalectwo ja takie "madre" rady zbywam smiechem :)

podnoszenie rąk do góry może powodować naciągnięcie węzadeł, na których zawieszona jest macica, może powodować zaburzenia krążenia (zbyt długie trzymanie w górze)- można stracić rownowagę jak i omdleć. Można czytać nawet instrukcję obsługi ale bajki są chyba przyjemniejsze dziecko wiadomo, że nie rozumie słów ale słyszy ton i barwę naszego głosu i pewnie w jakimś stopniu jest to dla niego przyjemne. Ja nie czytałam bajek a firanki tez zdarzyło mi się powiesić.

endorfina już powiedziała co sama napisałabym, ważna jest intonacja głosu, bo dziecko słyszy na tyle dobrze, że rozpozna głos np taty albo rodzeństwa, które często do niego przemawiało. Sama czytałam do malucha od połowy ciąży, kiedy mniej więcej dziecko zaczyna słyszeć. Mało tego włączałam piosenki dla dzieci i śpiewałam :D Tak samo od połowy ciąży z powodu mocno stawiającej się macicy nie wieszałam prania u góry na linkach, tylko na suszarce stojącej. ccccccccccc Jak mamy opowiadają jakie że ich maluchy ciągle jęczą, marudzą, wyją to ja się dziwie czy te dzieci są jakieś inne, czy to rodzice mają inne podejście niż ja ale mam w domu wesołka od urodzenia.

"jakie" skreślić, miałam inną myśl a inaczej napisałam ;)

Ja słyszałam od położnej, że nie wolno w końcowym trymestrze ciąży wykonywać czynności z długo uniesionymi rękoma gdyż może wywołać to skurcze.

do autorki kretynki - ja nie wiem idiotko kim Ty jesteś, że ciągle wchodzisz na kafe i tak wsyztskim dogadujesz i piszesz takie chamskie rzeczy. Nienormalna jakaś jestes, zakompleksiona.

w końcowym okresie ciąży w ogóle nie powinno sie przemęczac, ale to żeby nie podnosić w ogole rąk do góry to jakis absurd. to samo z tym czytaniem. wymysły durne i tyle. Nie każda osoba ma chęc na czytanie dziecku które jest w brzuchu. Ja np. nie mam. Ciekawe czy nasze babki i mamy tak robiły...ale teraz babkom odbija - taka prawda. Ja w domu sprzątam, wycieram kurze i tez podnoszę ręce do góry. wykonuję rózne czynności.... ja słysze tyle dobrych rad, że aż mi się odechciewa. i rózne zabobony: dużo wymiotujesz więc chłopca będziesz miała...na pewno będziesz miałą chłopca bo dziewcyznki odbieraja mamom urodę, a Ty ładnie w ciaży wyladasz - i mam dziewczynkę. Na samym początku ciąży - w 5 tygodniu już słyszałam teksty w stylu " na obcasach chodzisz? w ciąży nie wolno" a niby dlaczego nie wolno skoro brzucha w ogole jeszcze nie miałam, zawsze chodziłam w butach na obcasach i tak mi wygodnie? takie "dobre rady" doprowadzają mnie do szału.

do autorki kretynki- to pewnie jagoda, bo wczoraj zostala zjechana, wiec teraz sie maskuje. Ale te szczeniaki wszedzie wyplyna....

Nie powinno się w ciąży wykonywać czynności, przy których trzeba trzymać długo ręce w górze, bądź kiedy trzeba nadmiernie się wyciągać. I ma to tyle do przesądu co ja do miss świata. Co do czytania- nie są to brednie. Ja też myślałam- po czorta czytać wystarczy, ze gaduła jestem i i tak cały dzień nadaję. A jednak.... widzę zdecydowaną różnicę w zachowaniu dziecka w brzuchu kiedy czytam starszej córce bajki. Chyba chodzi o intonację (bo z reguły wczuwam się ostro w czytanie bajek :P a co!). Dziecko jak tylko słyszy, ze czytam bajkę i zaczynam czytać z interpretacją to fiknie, ułoży się i siedzi bez żadnego ruchu dosłownie jakby słuchało, uspokajało się czy coś. Zatem chyba jednak coś w tym musi być ;)

więc nosiłam krótki rękaw w domu ( była zima ) a zawsze mamy ciepło -23 st. i od niektórych odiwedzających mnie słyszałam ciągle " tak się lekko ubierasz, plecy masz odłonięte tak nie mozna sratatata....a mi było gorąco, pociłam się w tym krótkim rękawku więc co? miałąm sweter gruby nosić i padac z gorąca? miałąm ochotę wyprosić takie osoby od razu, ale mówiłam im, że to moja sprawa jak sie ubieram, nie ich!

do autorki kretynki - Bardzo mi cię zal, żałosna i smutna jesteś, musisz miec strasznie zjechane zycie bidulko, że masz takie poglądy. A do reszty wątpiących, kontakt matki z dzieckiem w łonie jest bardzo silny i dziecko bardzo potrzebuje czułości i kontaktu a miły i spokojny ton głosu matki, równy i spokojny rytm serca to bardzo ważne. Moja córka uwielbiała wieczorami przed snem delikatne pukanie w brzuch i odpowiadała kopiąc delikatnie w to samo miejsce. I wieczorami domagała sie wręcz takiej zabawy.Dziecko odbiera emocje, więc czytanie jest bardzo wskazane i słuchanie spokojnej muzyki, matka szczęśliwa to dziecko szczęśliwe i spokojne po urodzeniu. A nibepieczeństwo przy wyciąganiu rak to prawda, bo nawet po operacjach kobiecych nie wolno tego robić żeby nie dostać krwotoku. Nie negujcie tego co mówią wam starsi, bo z reguły mają racje i wcale to nie musza być zabobony.

przecież nie napisałam, że to idiotki czy, że te rady sa bez sensu. Po prostu napisałam jakie dobre rady słyszałam. Tu raczej chodzi o to, że ciągle słysze co sie w ciąży powinno a czego nie powinno. Jakaś paranoja po prostu. Kazdy najmądrzejszy i każdy wie lepiej ode mnie. Np. ta rada od 36-latki. To moja bratowa. Pamiętam jak mieszkali z moimi rodzicami ( ja wtedy tez mieszkałam oczywiście z nimi ). Nawet po urodzeniu dziecka nie czytała mu bajek, tylko jak juz to sadzała przed tv. A teraz takie cenne rady mi daje.

przyspiesza otwierabie sie szyjki i zchodzienie dziecka w kanaml rodny.

przez całą ciążę nie unosiłyście rak do góry?

od wielu osób o rękach w górze słyszałam, ale co do czytania bajek, nie koniecznie bajki, ale czytaj, opowiadaj, dziecko odbiera już nie pamiętam od którego tygodnia szczególnie twój głos i to z dwóch stron, w środku jako wibrację i na zewnątrz słyszy tak samo jak Ty gdy jesteś pod prysznic, lub dajesz głowę pod wodę, skóra na brzuchu nie jest dźwiękoszczelna..

ja przez całą ciąże nie wieszałam firanek? Dlaczego? Bo mój mąż to nie facet, który tylko leży dupą do góry wymaga jedzenia pod nosek, ale mi pomaga....

jak chcecie to robcie z siebi przewrazliwione ksiezniczki a prawda jest taka, ze nie ma zadnego zakzu trzymania rak w gorze... wizadla... boze widzisz a nie grzmisz! trzeba byloby z 10 minut sie wyciagac bez odpoczynku, napinajc miesnie na maksa, stajac na palcach i rekami grzebac jak najwyzej, zeby sie tak naciagnac a tu mowa kuzwa o wieszaniu prania - PRANIA - czujecie roznice, czy jednak ciaza wam juz kompletnie na mozg padla?

czytam bajki :D bo... dziecko słyszy, nie tylko szumy, rozróżnia głos a w czytaniu bajek nie chodzi o to, by maluch po porodzie znał przygody kopciuszka po prostu z głosem matki jest oswojony i ten głos będzie go uspokajał mówimy różnie - raz szybciej, raz wolniej, głośniej, ciszej a czytając bajkę najczęściej czytamy ją tak samo, dziecko słyszy znajomy tembr głosu itd. mam zamiar czytać też wieczorem do poduszki, już od urodzenia, żeby przyzwyczajać od początku, że po kąpieli, jedzeniu i bajce śpimy co do wieszania firanek - tutaj chodzi o długotrwałe unoszenie rąk w górze i o możliwą utratę równowagi i ewentualny upadek w prawidłowo przebiegającej ciąży można umyć okna upinać firanek by mi się nie chciało, ale jak komuś się chce i się nie boi, niech wiesza :) ja nie wiedziałam w jakim dokładnie stanie są moje wiązadła i nie chciało mi się tego sprawdzać

poza tym chyba lepiej dmuchać na zimne niż później płakać i lepiej poznać nawet jakieś zabobonne zakazy i je zweryfikować niż nie wiedzieć nic

ale to nie znaczy, że od razu trzeba mu bajki czytac. Nie każdy ma na cos takiego ochotę. I juz nie przesadzajcie z tym wieszaniem prania i podobnymi czynnościami. Kurcze najpierw batalie, że kobiety powinny pracować w ciąży puki czują się dobrze, a nawte gdy czują sie nie dobrze, tylko ciaza nie jest zagrożona. Najeżdżałyście na fryzjerke, której lekarza nie chciał dac l4, a teraz wywody, że prania wieszać nie można. A fryzjerka całe 8 godzin stoi i trzyma ręce w górze, może nie jakoś wysoko ale ma je cały czas uniesione, strzyże, farbuje, układa itp itd. A teraz paniusie sie znalazły " rąk nie wolno unosić"

ale czy ktoś ją zmusza? babka jej udzieliła kilku porad może się ich posłuchać lub nie mogła najpierw je sprawdzić, wyszukiwarka nie gryzie, zamiast zakładać temat

dmuchac na zimne - to sie polozmy do gory brzuchem ilezmy az do porodu, bo nie daj chrystusie potkniesz sie i spadniesz e schodow co za glupie myslenie.... mozna zapobiegac ale temu, co stwarza realne zagrozenie, gdyby podnoszenie rak do gory bylo takim zagrozeniem, to lekarze trabiliby o tym na kazdej "ciazowej" wizycie

dziecko słyszy dokładnie wywywały tą dziewczyne,że się chce lenić a teraz prania nie wolno rozwieszać :)

mi lekarz zakazal unoszenia rak do gory jak mi sie szyjka zaczla rowierac w 7 miesiacu. Przy synu dizen przed porode odkurzalam katy przey suficie. rano mialam skurcze. Polozna mnie uczyla na szkile rodzenia, zeby sie podwieszac na linie, albo na szyi meza, i mkasymalnie rozciagac rece i pplecy o to przyspiesza otwiernaie sie szyjjki lmlaciciy i wstawianie sie dziecka w kanal rodny....

dokladnie o tym pisze! sa pewne sytuacje, w ktorych danych czynosci nienalezy wykonywac, jak poprzedniczka: zagrozenie porodem przedwczesnym zdrowa ciaza nie jest zadnym przeciwwskazaniem! takie bajery to sie cisnelo w czasach, kiedy sie albo rodzilo albo ronilo, zadnych wizyt kontrolnych nie bylo i tyle w temacie naprawde niektorym ciaza na mozg pada

woman in black - bo chyba chodzi im o to aby powyzywać autora tematu i tyle. Dopasowują wtedy swoje poglądy tak aby ublizyc autorowi. A zy autorka napisąła, że te rady sa głupie? przeciez ona napisała później"Tu raczej chodzi o to, że ciągle słysze co sie w ciąży powinno a czego nie powinno. Jakaś paranoja po prostu." Ale lepiej powyzywać. Najpierw, że pracowac trzeba bo tak! a teraz, że firan wieszac nie można. Dla mnie to jakas parodia

jak ktoś się chce kłaść niech się kładzie :D o podnoszeniu rąk akurat słyszałam o lekarza na pierwszej lub drugiej wizycie ale fakt, nie trąbił :) nie wiem, po co ludzie chcą na siłę coś wyśmiać dla mnie to prosta zależność - ktoś mi coś mówi, doradza, to sprawdzam mam przecież taką możliwość jak mi pasuję i uznam coś za warte zastosowania to to stosuję jeśli znam coś za zabobon to nie stosuję i tyle nie doszukuję się na siłę czyjejś głupoty ani złośliwości, tylko traktuje to jako poradę udzieloną zgodnie z własnymi przekonaniami zanim ocenisz, poznaj to,co oceniasz, a nie wyśmiewaj