Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwaczkakaczka

problem z facetem

Polecane posty

Gość dziwaczkakaczka

Kochani, bedzie krotko. Prosze o rade. Sytuacja ma sie tak: jestesmy 5 lat razem. Kochamy sie bardzo i ogolnie wszystko jest ok, ale wlasnie ... przyszla choroba, to ja choruje, sporo przytylam przez to a takze nie mam sily na wiele rzeczy. nie bede sie tu rozpisywac o mojej chorobie, ale jednak wiele ona zmienila w naszym zwiazku... Mam wrazenie ze moj facet mnie kocha, ale przestal mnie lubic. choroba mnie zmienila i wiele mamy pod gorke w sprawach codziennych. widze, ze mu ciezko z tym i chcialby by bylo inaczej. mam szanse na powrot do zdrowia niemal calkowity tyle ze trzeba na to czasu. niestety moze to zajac lata a my nie mlodniejemy :( od pewnego czasu mocno sie zastanawiam czy go nie zostawic, bo wiem ze jestem mu poniekad ciezarem i beze mnie by sobie zycie lepiej mogl ulozyc :( trwac w tym czy pojsc wlasna droga ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwaczkakaczka
to nie jest tak, ze on mi cos na ten temat powiedzial... sama o tym ciagle mysle, bo wiem ze gdzies tam moglby poznac zdrowa kobiete , miec dzieci i nie martwic sie tym wszystkim co jest z moja choroba zwiazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odrzucaj go. Skoro jest z Tobą, czujesz, że Cię kocha, to znaczy, że chce wspólnie z Tobą przezwyciężać te trudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwaczkakaczka
ja go nie odrzucam, kocham go bardzo i decyzja o odejsciu bylaby najtrudniejsza w moim zyciu. tyle ze widze jak mu ciezko. nie jest mna i wiele spraw go po prostu przerasta. a ja to widze. i mysle ze beze mnie byloby mu lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwawica
Wiesz, ja bym nie chciała gdyby ktoś kogo kocham próbował mnie sobie obrzydzić i mnie zostawić by "mi było lepiej". ­ Na tym polega związek, nie zawsze jest różowo, każdy zdrowy może nagle zachorować. Rozmawiasz z nim na ten temat? Przydało by Ci się wsparcia więcej, może u przyjaciół też, rodziny bo zaczynasz chyba wyolbrzymiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×