moj ząb-jestem załamana, wejdzcie, moze znacie te sytuacje

mnie interesuje czy ktos miał tak samo

a nie brałaś w tym roku antybiotyków?

jak twoj chlopak zobaczy próchnice , to nie bedzie chciał loda

jak jest pękniecie to za niedługi czas pojawi sie tam przebarwienie na krawędziach i wtedy już nic tego nie zlikwiduje i będzie bardzo widoczne

zembinka a badałaś sobie poziom wit D? może masz niedobór przez co wapń się nie wiąże i zeby się kruszą, psują? u mnie tak jest, skrajny niedostatek wit D mam przez co problemy z wapnem i psujące się, ruszące, słabe zęby

antybiotyków od lat nie brałam ,jem duzo ryb i jogurtów antuturalnych wiec chyba mam dosc wapnia i wit d choc sie na to nie dadałam

PEKNIECIE I MOZE SIE ROZKRUSZYC....

leczenie kanałowe na jedynce górnej -to czarny sen

to wyglada jak kreska narysowana ołówkiem nagle w poniedziałek sie pojawiła- szoknięta i wściekła jestem-pierwszy raz w zyciu tak, przynajmniej w tak widicznym miejscu

Dokladnie, pekniecie zeba moze spowodowac odpadniecie kawalka zeba, moze tez pojawic sie bol i zakazenie. Moze byc wytedy potrzeba usuniecia zeba i zastapienie go implantem....Radze nie zwlekac z wizyta u dentysty.

o cholera-pojde do dentysty ,ale jak kase miec bede-, wiem ze moze to byc tylko defekt kosmetyczny ale i zapowiedz czego gorszego brrr

nic mnie nie boli-kreska od strony dziąsła jest widoczna tylko dla mnie-aha ja myje zeby conajmniej 5 razy dziennie-jak czasem skusze sie na kostke czekolady czy cos słodkiego w domu to od razu lece myc zeby-czytałąm z e zbyt mocne i czeste mycie tez moze nie byc dobre-moze to ma cos z tym wspolnego?

szczoteczke miekką zmieniam co miesiąc

trza niestety leczyc sie prywatnie bo zanim człowiek doczeka sie do panstwowego dentysty, ortodonty to mu zeby wyleca -pisało gdzies ze do ortodonty gdzies tam trza czekac nawet 3 lata a jak dzieicak skonczy 12 lat to mu juz panstwowy ortodonta nie przysługuje

zamiast ciągle biadolić idź do dentysty. I tak nic nie wymyślisz, sama sobie tego nie zlikwidujesz. Co ci to da, jak ktos ci napisze, z etez tak miał? Ja tez mam słabe zęby, zostawiłam juz fortunę u dentysty, ale co mam robić, szczerbata chodzić? taki mamy kraj :O najlepszym rozwiązaniem w twojej sytuacji byłoby załozenie koronki, u mnie to był koszt ok. 500 zł.

do dentysty pójde-ale jak bed e miała kase- w najszybszym terminie-moje jedynki sa tak beznadziejne ze i tak mysle w dalsszej perpektywie o koronce-ok 500 zł a licówka ponad 1 tys-jak zbiore to s ezrobie ,ale problemy zebne maja to do siebie ze wyskakują z dnia na dzien , s anie do przewidzenia-ktos moze se ząb ułamac a tu krucho z kasą , inne wydatki

zebowe problemy sa nie do przewidzenia inne wydatki mozna s e rozplanowac a jak plomba wyleci , to fajnie jesli ktos ma kase natychmiast na dentyste ale róznie bywa

coz grupa trzymająca włądze nie dba o zeby i zdrowie obywateli

tak to juz jest

Przede wszystkim nie żałuj na prywatnego dentystę. Zęby ma się na całe życie. Ja za gówniary wywaliłam się na rowerze i ukruszyłam sobie własnie jedynkę. Babeczka państwowo ostrzegała moją mamę, że nie da takich materiałów jak prywatnie. I faktycznie, uzupełnienie odpadło po ok pół roku. Potem poszłam prywatnie i nadlewkę mam do dziś, a już minęło naprawdę kawał czasu. Od tamtego czasu u państowych dentystów nic się nie zmieniło, nadal używają gorszych materiałów, bo są tańsze.

moze to nadżerka-jak pojawi sie kasa to pójde

trza udac sie do denta