Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czlowiek bieeegunkaaaaaaaaaaaa

W jakich nietypowych miejscach dopadla Was biegunka i jak sobie ulzyliscie?

Polecane posty

Gość czlowiek bieeegunkaaaaaaaaaaaa

Opisujcie Wasze historie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czlowiek bieeegunkaaaaaaaaaaaa
Ale toaletowe wpadki nie zawsze wiaza sie z biegunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze jako pomaranczka
Jak bylam na mszy w kosciele:O Wybieglam na zewnatrz i musialam niestety w jakich krzakach przy ulicy sobie ulzyc:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze jako pomaranczka
Niezla porazka:O Mam nadzieje, ze nikt mnie wtedy nie widzial:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stanislaw Sho
w autokarze na kolonii, zesrałem się w gacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamietam dwie
Pamietam dwie taki wpadki. Generalnie cos takiego przytrafia mi sie rzadko, ale stalo sie. Raz bylam z dziecmi jako opiekun na dwudniowym biwaku. W ramach atrakcji poszlismy cos ogladac. Juz po drodze czulam, ze nie bedzie za ciekawie. W koncu po dotarciu na miejsce powiedzialam dwojce pozostalych opiekunow, ze musze wrocic, bo strasznie zle sie czuje. Na szczescie nie mieli pretensji i szybko wyszlam. Niestety po drodze stwierdzilam, ze nie dam rady dojsc do szkoly w ktorej spalismy i wbieglam na stacje. Po zalatwieniu wszystkiego ucieklam szybko z tej stacji, bo wstydzilam sie tego zmrodu i odglosow. Drugi raz jechalam busem za granice. Cisnelo mnie juz pare chwil, ale kierowca na szczescie powiedzial, ze jest przerwa. Jak poparzona polecialam do lazienki. A tam babka mi mowi, zeby sie wstrzymac bo mokro. Mowie jej, ze ja naprawde musze. W koncu powedziala "no dobra dobra to niech PAni wchodzi do pierwszego". Zachwycona nie bylam, bo stalo jeszcze pare osob, ale co zrobic. Na szczescie nikt z tego busa za mna nie stal i nie wchodzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kzhdiugaaaa
fajny topic się zapowiada, piszcie ludzie:P mnie raz przycisnęło na uczelni, męczyłam się z pół godziny, bo myślalam, że dotrwam do przerwy, aż w końcu wyszłam i ledwno dobiegłam do kibla, odgłosy były straszne, na szczęście w kiblu nikogo wiecej nie bylo;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×