dlaczego jesteście najbardziej szczęśliwi , gdy

stanie się komuś nieszczęście , komuś coś się nie uda , ktoś ma pecha , ktoś się z kimś rozstanie , ktoś wszystko straci?

wytnij "się komuś nieszczęście , komuś coś się nie uda , ktoś ma pecha , ktoś się z kimś rozstanie , ktoś wszystko straci" i będzie prawda ;)

niemożliwe jest wyciąć , tak waszemu sercu , bliskie rzeczy

czyżby revuś sie znudził kafeteriankom?

na każdego przyjdzie pora zwłaszcza , ze tu same interesujące i ciekawe kobiece okazy

nie każda może być Fikuśną ;)

Napiszę coś całkiem serio: miałam kiedyś okazję być w tzw maison de retraite jako wolontariuszka, odwiedzałyśmy starsze schorowane osoby żeby przez chwile im dotrzymać towarzystwa akurat tego dnia miałam do czynienia ze starszą kobietą przykutą do łóżka, która niespecjalnie juz nawet mogła mówić. kiedy wyszłam stamtąd po ok dwóch godzinach, życie smakowało 10 razy bardziej... Zobaczyłam jak jest pięknie, jak świeci słońce, jak fajnie jest iść ulicą, jak fajnie wieje wiatr i ile jest kolorowych rzeczy dookoła. tego akurat nie zapomnę nie wiem czy to dokładnie w temacie, mimo że to generalnie niezbyt ładne- to przecież jasne że nie było w tym wyrachowania czy glupiego cieszenia się ,że to nie ja... w zasadzie to nie umiem tego wytłumaczyć ale tak było zz

serio - dzięki za retrową odpowiedź - jednak coś w tym temacie jest na rzeczy

oczywiście że jest na rzeczy ale chciałam tylko zaznaczyć że nie zawsze jest to taka skurwysyńska radość z premedytacją, a zdaje się taką miałeś na myśli życie jest jak widać bardziej skomplikowane

mam na myśli zawsze wszystkie mozliwe kombinacje - w tym wypadku kombinacje "radości" , bo komplikacje są mi dobrze znane zwłaszcza , gdy ktoś próbuje określić swoje postawy w sposób "piękny" a chowa pod tym zwykłe skurwysyństwo

nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, mnie nie cieszy cudze nieszczeście:P

kinia62 stare i niepotrzebne ciuchy oraz używana bielizna - całkiem jak miłość do bliźniego , ale nie jak siebie samego (w nowych szmatach) chybaciepogielo jak nie cieszy to pewnie poprawia nastrój p.s.z worka pochodzisz i do worka wpadniesz :P

Nie wiem rev czemu czyjeś niepowodzenie uszczęśliwia. Może to dlatego że człowiek z natury jest zły i psychika robi swoje. W kazdym bądź razie nawet istnieje taka technika relaksacyjna która dowodzi tego że człowiek z natury jest zły: 1) Wyobraź sobie, że stoisz obok cichego strumienia, pośród skalistych zboczy. 2) Ptaszki miło i spokojnie śpiewają, leniwie unosząc się w górskim powietrzu. 3) Nikt nie wie o Twojej tajnej kryjówce. 4) Jesteś całkowicie chroniony przed ciągle pędzącym światem. 5) Kojące dźwięki małego wodospadu przepełniają Cię błogostanem. 6) Woda jest krystalicznie przejrzysta. 7) Wyraźnie widzisz twarz osoby, którą przytrzymujesz pod wodą. Widzisz? Już się uśmiechasz

samotność miejsca działania drogą do celu i wynikiem uśmiechu topielca?

swiety spokoj.... czyt. nikt sie do mnie nie dobija ani nie upomina.

swiety spokoj.... czyt. nikt sie do mnie nie dobija ani nie upomina. czyżbyś miał tłumy fanek?

Revolver Ty chyba po sobie sądzisz, że każdy ma radochę z cudzego nieszczęścia :p mnie nigdy takie rzeczy nie cieszą, raczej zawsze myślę że mnie też może cos takiego spotkać...

Pavlo1985 to było przerażające jeśli chodzi o punkt ostatni to ja zbladłam z przerażenia. Widocznie nie jestem z natury mordercą.

kinga czyli umiesz przepowiadać swoją przyszłość? p.s. czemu zaraz "po sobie" - przecież są inni , jeszcze :P

Dokładnie zgadzam się z Kingą... trzeba mieć w sobie trochę empati.

to właśnie ciekawe zjawisko, przecież jeżeli ktoś jest szczęśliwy, to w żaden sposób innemu nie ubywa, bo ogólnie pojęte szczęście nie jest reglamentowane, i go w ten sposób ze świata nie ubywa

a przez takie porównywanie się do innych można tylko w zgorzknienie popaść, i po co to komu?

piąta klepka dla ludzi wszystko to jest możliwe - czy to nie wspaniałe? nie rozumiecie chyba , że dla większości do spełnienia własnego szczęścia - brakuje kogoś nieszczęścia...nie rozumiecie natury ludzkiej?

Nie, ale umiem ją sobie wyobrazić w najróżniejszych wariantach :) zazwyczaj w nieprzyjemnych...tzn tą przyszłość.

chyba nie zdajecie sobie sprawy , ze cały życiowy system polega na nieszczęściu innych , by inni mogli się nim cieszyc? tak jak z jedzeniem , czy wodą itd - jedni mają , inni zdychają , prawda?

wychodzi na to, ze jestem egoistką skupioną głównie na sobie, bo mało uwagi poświęcam szczęściu/nieszczęściu innych. Czasem oczywiście jak każdy myślę "też bym tak chciała" (bo jednak to co daje szczęście jest dość uniwersalne) ale to tyle

kinga to całkiem dobrze , bo wiesz jaki jest Twój koniec? przeważnie dla innych będzie nieprzyjemny - niekoniecznie będzie dla Ciebie :)

Pavlo to nie jest tak że człowiek z natury jest zły tylko że jego pierwotne instynktu skupiały się wokół walki o przetrwanie.

Ale przecież pijąc wodę nie każdy myśli akurat o tych, którzy jej nie mają :o nie wiem jak można tego nie rozumieć.