Ciezko zrozumiec kobiete

Zaczynajac od tego ze niestety ale juz moja byla dziewczyna jest 4 lata starsza ode mnie ma 24 lata, a ja 20. Jest dojzala osoba i myslalem ze stabilna uczuciowo ale chyba jednak nie. Bylismy ze sobą ok 6 miesiecy. Bylo nam dobrze, kochalismy sie, bylem z nia szczesliwy i tez tak mowi. Ogolnie jestem osoba bardzo nerwowa (przez moje dziecinstwo) latwo jest mnie zdenerwowac... Przez ostatnie 2 tygodnie bylem bardzo nerwowy. Robilem lekkie klotnie ona mnie informowala ze nudzi juz ja te moje humory. Przedwczoraj wyszla taka sytuacja ze rozmawiala przez ok 1,5h ze swoim bylym chlopakiem z ktorym byla ponad 4 lata i po rozstaniu byli w duzym konflikcie. Wiec sie zdenerwowalem bo dla mnie to jest dziwna sytuacja ze byli dla siebie niczym najwiekszymi wrogami a tu nagle sobie rozmawiaja 1,5h. Ponioslo mnie i zrobilem awanture. Skonczylo sie tym ze napisala mi ze ma teraz mieszane uczucia co do mnie i musi sie zastanowic nad wszystkim i podjac decyzje... Nastepnego dnia napisala ze uznala ze nie jest przygotowana na zwiazek i chce byc narazie sama ale mozemy utrzymywac kontakty tzn.rozmawiajac przez tel itd jak do tej pory, powiedziala ze jak bedzie juz gotowa to wrocimy do siebie chociaz szczerze to watpie w to bo znam juz takie gadanie- zeby bylo prosciej. Uznalem ze uszanuje jej decyzje i zaczalem sie obwiniac za to jak sie ostatnio zachowywalem. Ale czy to jest wystarczajacy powod dla niej zeby po 6 miesiacach zwiazku i uczucia do siebie milosci tak latwo zrezygnowac? Wydaje mi sie ze to tylko byl pretekst do tego zeby zakonczyc to. Mysle ze nie ma powodu takiego ze rozstala sie ze mna dla kogos innego lub dla bylego chlopaka. Nie wiem sam co o tym myslec dlaczego tak postapila moze rzeczywiscie powod byl taki ze przez ten czas mialem takie humory ktore jej pokazywalem. No ale czy to tez taki jest powazny powod? Co o tym sadzicie

widocznie pojawiła sie szansa według niej na powrót do byłego faceta , wiec tobie mówi papa, ale tak nie do końca, bo ... gdyby z tamtym nie wypaliło to ma ciebie w rezerwie podsumowujac .... kopnij laske w cztery litery, nie jest zainteresowana toba na poważnie, no i dojrzała tez nie jest, bo dojrzałe osoby nie zachowuja sie w ten sposób

24latka nie jest osoba dojrzalą. to jeszcze dzieciak,

Wiesz to co piszesz moglobyc bardzo prawdopodobne z inna osoba ale znam ta cala sytuacje. On ja zdradzal i traktowal ja bardzo zle, wyzywal ja, bil itd. Od kiedy nie sa razem ona sie do niego nie odzywala on do niej tak, bardzo sie klocili, On ja obrazal od najgorszych ona tez sobie nie dawala i tez go wyzywala. Wiec hmm dla mnie to by bylo bardzo dziwne zeby wrocili do siebie po takim czyms. No ale cuż w takich czasach wszystko moze sie zdarzyc...

no to dziwne ze pol roku temu byla gotowa na zwiazek z Toba a teraz nagle uznala ze nie jest... Mysle ze przez te pol roku nie brala Ciebie na powaznie. A gdy zobaczyla ze chyba za dlugo to trwa ze moze sie angazujesz, naprawde ja kochasz itd wykorzystala marny pretekst zeby sie uwolnic. Takie jest moje zdanie na ten temat

Typowo-trzyma Cie w rezerwie. Jak przedmówca napisał,jak jej nie wyjdzie z tamtym to wie,że ma Ciebie. Nie zamyka furtki bo jeszcze może jej się odmienić...To zachowanie jest bardzo nie dojrzałe,pogrywa Tobą. Jeśli potrafisz zluzuj,może sama się zreflektuje co wyrabia,a jeśli nie to znaczy,że nie jest Cb warta. Pozdr