moje wspomnienia

współczuję :(

bym kur_wa łeb urwała!

matką

Przeczytalam wszystkie posty. Na tym zatytulowanym "Kasia" poplakalam sie:( tak strasznie chcialam przytulic ta mala smutna zaniedbana dziewczynke :( trzymaj sie autorko! I badz dla swoich dzieci taka mama jakiej ty nigdy nie mialas.

Nie jestem też super mamą, jak niektórzy sądzą. Popełniam mnóstwo błędów. I tak na przykład bezustannie karmię dzieci, bo wydaje mi się, że NA PEWNO są głodne. Jak tylko słyszę "mamo, jeść", od razu odnoszę wrażenie, iż zaraz pomrą z głodu .

.

całkiem niedawno powiedziałam dzieciom że dostaną obiad jak sprzątną w pokoju ( ciągły z tym problem jest). Efekt był taki że najpierw płakały,potem posprzątały i zjadły obiad ze smakiem. Ale ja do dziś się obwiniam za taką " kreatywną" karę :o

*Barbiotka* --> Jesteś wielka, że codziennie tak pięknie dajesz sobie radę z tymi wszystkimi wspomnieniami. Potrzeba do tego ogromnej siły i ufam, że nigdy Ci Jej nie zabraknie.

Nic dziwnego jesli ty bylas ciagle glodna to chcesz teraz to nadrobic i karmisz swoje dzieci. A z ta kara to uwierz ze nie ty jedna tak robisz, moje dzieci tez siadaja do stolu dopiero jak sprzatna po zabawie, moje kolezanki tez tak robia - najpierw sprzatanie a dopiero potem jedzenie. To normalne. Dzieci musza miec przeciez jakies obowiazki. Wiec nie masz za co sie obwiniac!:)

no mam nadzieję, że nie popadam w skrajności aż tak bardzo.. :) Dziękuję za miłe słowa. Budujące :)

Barbiotka, widzę, że znalazłaś miejsce, gdzie nie kasują Ci tematów ;) Miłego dnia! :)

Dzień dobry, kawka na stole, pączek wszamany, maleństwo śpi, a starszaki w szkole. Wpis do bloga napisany, czas na relaks w postaci rozwieszenia prania :D

myszelino, aż w szoku jestem :D

witaj barbiotka zaraz zrobie kawke i zaczne czytac :)

ja też kawulca spijam nowy dopis przeczytałam i ciarki mi przeszły na sam koniec :(

Przeczytałam Twoje wpisy na blogu. Kiedy już pomyślałam, że w tym złym domu pojawił się ktoś inny niż wszyscy, okazało się, że znów zło.

Witajcie :)

wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam

Mam nadzieje że temu obcemu nie udało się ciebie skrzywdzic:(

ehhh.....niestety... nie wiem czy w ogóle o tym napisać a jeśli już jakich słów użyć? sama odczuwam strach na samą myśl o tym...

pisz....

Nie jestem przesadnie wrażliwa, ale czytajac Twoje wspomnienia rozpłakałam się. Tak bardzo Ci współczuję.

autorko dla Cebie i Twoich córeczek ,nie jestem masochistka (temat straszny i prawdziwy niestety...)ale tak o tym piszesz że bede czytać codziennie.Ściskam Was mocno !

Jesli cie molestował lub zgwalciel...boże ja bym chocby teraz starala sie na policje go podac, odszukac...to straszne:(

dzien dobry barbiotka wstałaś już bo ja czekam na kolejne dzieje? :)

ja też czekam, ale jeszcze nie ma nic nowego

Dzień dobry, dzień dobry, już jestem :) Można czytać, zapraszam serdecznie. a ja rozwieszę pranie i zmykam z maluszkiem na spacer. Starszaki w szkole. Zapowiada się ciepły, ładny dzień :)

Wczoraj nie dałam rady nic napisać, ale uzupełniłam braki i już można poczytać. Zapraszam do lektury. :) Miłego dnia :)

oj czekałam wczoraj cały dzień :) również miłego

Witam i zapraszam na mój blog :)